W historii świata wymiana towarowa miała różne przełożenia oraz zastosowania. Można było koraliki wymienić za żywność, a świecące dewocjonalia wymienić za broń potrzebną do podbijania nowych terenów i stref wpływu. Pamiętam takie chwile, kiedy w Polsce obowiązywała pewna waluta, w rozliczeniach stosowana była inna waluta, a i tak wszystko przeliczane było na cenę pewnego napoju alkoholowego, którego nie mogło zabraknąć na chrzcinach czy innych uroczystościach rodzinnych. I właśnie temu alkoholowi chciałbym poświęcić cotygodniowy komentarz.
więcej