Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

RSS Komentarze

  • ~elektropop

    Tu się nie ma co zaskakiwać, wystarczy odrobina obiektywizmu i odejście od spiskowej teorii dziejów oraz rezygnacja z poszukiwania Szagmy i zaginionych światów.

    22-02-2012, 15:05


    odpowiedz
  • ~Pan H.

    nie martw się Kid, jeszcze masz szanse być kimś, jesteś juz gruby, teraz kup sobie gitare, zapuść brode a na głowe załóz czapke albo chustę, moze być też kapelusz, tylko uważaj na internautów, oni potrafia zniszczyc czlowiekowi karierę

    22-02-2012, 15:00


    odpowiedz
  • ~martillo

    Wszędzie złodziejie i biurokracja

    22-02-2012, 14:05


    odpowiedz
  • ~Bartek

    tak to prawda interment świetnie nadaje się do akcji społecznych (i politycznych).

    jedym z przyładów jest np nasza strona internetowa którą stworzyliśmy specjalnie do pewnej akcji społecznej.

    www.protest-sp3.122.pl

    22-02-2012, 13:46


    odpowiedz
  • ~Daniel

    Nie bardzo rozumiem. Steve Wonder uzywa iPhona od dluzszego czasu i nie ma problemu z normalnym jego uzytkowaniem. Co w tym takiego przelomowego?

    22-02-2012, 13:43


    odpowiedz
  • ~jjjjj

    http://www.mypay.pl/?ref=33318&subid=
    a ja polecam tą stronkę

    22-02-2012, 13:36


    odpowiedz
  • adiblol
    m
    Użytkownik DI adiblol (52)

    wg Debiana unrar nie jest wolny gdyż licencja zabrania tworzenia narzędzi do pakowania na podstawie danego kodu źródłowego. Jest jedynie otwarty.

    22-02-2012, 13:34


    odpowiedz
  • ~Maxxx

    Oczywiście, że można. Jest to łatwe i logiczne ale .. .
    Czy zarozumiali politycy liczą się z głosem narodu? Czy oni nie wiedzą jakie nasze zdanie na ważne tematy? Przecież oni też przeglądają gazety i internet, słuchają radia i oglądają telewizję (być może tylko tą w której sami decydują co wolno powiedzieć). Na pewno znają nasze zdanie ale mają jakieś wyimaginowane powody aby będąc wybrani przez nas działać na naszą niekorzyść. I nie pomoże chodzenie rakiem, kajanie się młode pokolenie dla którego internet jest przestrzenią wolności nie zagłosuje na PO które chce wprowadzić do internetu Policję bo podsłuchiwanie tysięcy telefonów to mało trzeba jeszcze mieć możliwość przeglądania wszystkich maili, korespondencji na portalach społecznościowych, trzeba mieć możliwość kasowania niewygodnych wypowiedzi i tak dalej. Mi człowiekowi urodzonemu w latach 60 przywołuje mi takie działanie to co robiła komuna. Rozmowy kontrolowane, zakaz zgromadzeń i wymiany myśli, rząd działający w oderwaniu od potrzeb społeczeństwa, od jego woli. Tylko miedzy latami 60 a rokiem 2012 odzyskaliśmy wolność. I co z niej mamy? Przy korycie nadal jest mnóstwo nieodpowiednich ludzi którzy są tam dla kasy i lansu a nie po to by reprezentować nasz interes. Nie wiem czy to demokracja nie sprawdziła się dla nas czy my nie pasujemy do demokracji. wiem na pewno, że kolejny raz wszyscy daliśmy się nabrać na stek kłamliwych obietnic jak to nam będzie dobrze a rzeczywistość ma się do tych obietnic nijak. Inna sprawa, że nie ma na kogo głosować. Nie ma ludzi którzy sprawdzili się w samorządzie, w inicjatywach oddolnych i działania prospołecznych których mogli byśmy obdarzyć zaufaniem. Zróbmy więc konsultacje społeczne o tym czy chcemy politycznych rządów, partyjnych przepychanek czy morze rządu specjalistów którego działania są oparte o platformę komunikacji, konsultacji oraz wyrażania naszej woli. Wypadało by już przestać udawać, że internet nie istnieje. Można zaoszczędzić miliony przenosząc głosowanie, obieg dokumentów - całą administrację do internetu. Wiele rzeczy jak wydanie prostego zaświadczenia dało by się załatwić od ręki bez udziału petenta bo jedna instytucja może zapytać inną czy dana osoba ma rentę, ubezpieczenie .. tylko do tego trzeba jednego wielkiego systemy informatycznego i jednej bazy danych a nie 50 na które wydaje się kasę by rzucić w kąt. Po co wydawać miliony na spis ludności czy głosowanie jeśli można każdemu wysłać certyfikat i umożliwić głosowanie w sieci. Zwłaszcza, że są domy gdzie nie ma zmywarki, mikrofali i plazmy a komputer z internetem jest prawie w każdym.
    My zatrudniamy rząd i to my możemy złożyć mu wymówienie za niewykopywanie obowiązków nawet jeśli trzeba będzie wyjść na ulice bo nie dowierza się naszemu niezadowoleniu w internecie. Pokazaliśmy, że możemy a sprawa jest ważniejsza niż acta tu idzie o naszą przyszłość, o nasze godne życie nie tylko już o możliwość kupowania leków generycznych. Internet to tylko zasłona dymna dla nieszczęść które wywołała by kilkukrotna podwyżka cen 30% leków bo już dziś państwa nie stać na ich refundację.
    Jestem niezadowolony z pracy rządu. Ja im wypowiadam umowę o pracę a Wy?

    22-02-2012, 12:52


    odpowiedz
  • 22-02-2012, 12:19


    odpowiedz
  • ~BroKenik
    [w odpowiedzi dla: ~gharou]

    Jest tak jak mowisz. Przepisy okreslaja tylko wymog rejestrowania kiedy klient polaczyl sie z internetem i kiery rozlaczyl i jaki w danym czasie mial adres IP. Tresci sesji, czyli co robimy faktycznie w internecie nie musi byc logowana aczkolwiek interpretacja nalezy do urzednika UKE - poniewaz w przypadku kiedy nastepuje translacja adresow IP (NAT) - wtedy bez zapisywania wszystkiego nie da sie ustalic sprawcy. Ogolnie przepisy rozporzadzenia MI w tej kwestii sa bardzo niejasne. Z drugiej strony PT opisuje cos takiego jak tajemnice korespondencji - w tym niejawnosc "komunikatów" - ktore mozna latwo podciagnac pod "pakiety protokolu ip". W ten sposob teoretycznie zbieranie czegos wiecej jest nielegalne. Tylko nikt nie jest w stanie w Polsce tego przeanalizowac merytorycznie.

    22-02-2012, 12:14


    odpowiedz
  • « Pierwsza ... 376 ... Ostatnia »
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)