fot. - Izimany.pl - Strona główna

Jak izimany.pl sprawdza, czy użytkownik obejrzał reklamę ze zrozumieniem?
Na końcu emisji spotu reklamowego wyświetlane jest proste pytanie kontrolne. Jeśli w ciągu doby użytkownik serwisu dwukrotnie odpowie błędnie na zadane pytanie, serwis zastrzega możliwość zerwania umowy, którą trzeba wcześniej podpisać, by móc skorzystać z oferty.

Aby móc zarabiać w serwisie, należy być osobą pełnoletnią i podpisać umowę o dzieło, w której użytkownik zobowiązuje się do osobistego korzystania z serwisu oraz określenia i aktualizacji swojego profilu w izimany.pl nie rzadziej niż raz na pół roku. Umowa ponadto ogranicza wyświetlanie reklam do 1 godziny dziennie oraz miesięczny zarobek z tego tytułu do 1116 zł brutto miesięcznie.

Warto zwrócić uwagę na niepokojący zapis w umowie, który daje administratorowi nieograniczone uprawnienia w celu identyfikacji użytkownika. Chodzi o §6, w którym czytamy:

UŻYTKOWNIK akceptuje stosowanie przez ADMINISTRATORA wszelkich metod służących jego identyfikacji oraz zapoznania się z materiałem reklamowym.

Zanim ktoś zdecyduje się na podpisanie tej umowy, warto renegocjować warunki i zastąpić zwrot "wszelkich metod", które może być usprawiedliwieniem dla różnych nadużyć, konkretnymi metodami identyfikacji użytkownika, na które zgadzają się strony. Serwis ponadto bardzo restrykcyjnie traktuje sprawę osobistego korzystania z serwisu. Naruszenie tego warunku ma - zgodnie z umową - skutkować m.in. zwrotem pieniędzy zarobionych w izimany.pl w ciągu 3 poprzedzających okresów rozliczeniowych. 

Korzyści dla reklamodawcy ze współpracy z izimany.pl to dotarcie z przekazem do dokładnie określonego wcześniej profilu odbiorcy i gwarancja, że dany użytkownik - za dotarcie do którego zapłaci - uważnie zapozna się z jego przekazem reklamowym. Koszt reklamy w izimany.pl to 45 gr za dotarcie z 15 sekundowym spotem reklamowym do jednej osoby. Reklamy przekazywane są do użytkowników w postaci wiadomości do ich skrzynek odbiorczych znajdujących się w serwisie.

Jak twierdzi Tomasz Olejniczak z izimany.pl, przedsięwzięcie jest realizowane z korzyścią dla wszystkich stron procesu reklamowego. Użytkownicy zarabiają konkretne pieniądze, natomiast reklamodawca ma pewność, że dociera dokładnie do takiego odbiorcy, do jakiego chce dotrzeć oraz co najważniejsze, że odbiorca ten zapoznał się z reklamą i zrozumiał ją.

Na początku izimany.pl ma nadzieję trafić w potrzeby studentów. Są to osoby - zdaniem Olejniczaka - dysponujące potencjałem, który często się marnuje, gdyż w celu utrzymania się w trakcie studiów często podejmują pracę zupełnie niezwiązaną z kierunkiem, w którym się kształcą. Dzięki naszemu portalowi studenci będą mieli szansę na lepsze wykorzystanie swojego czasu, uzyskanie dodatkowych dochodów w dogodnych dla nich godzinach - dodaje.

Zainteresowani mają możliwość wcześniejszego przetestowania funkcji serwisu. W planach jest utworzenie bloga, w którym ma być opisywany rozwój projektu oraz elektroniczna rejestracja ułatwiająca wczytywanie nowych użytkowników.

Olejniczak, zapytany o kierunek rozwoju serwisu, odpowiada, że obecnie najważniejsze jest pozyskanie nowych użytkowników do serwisu i jego popularyzacja. W przyszłości w każdym województwie ma pojawić się jeden kierownik regionalny izimany.pl wraz z grupą doradców. Również w powiecie powinien być obecny doradca znany w społeczności lokalnej w celu pozyskania reklamodawców oraz użytkowników.

Według twórcy przedsięwzięcia nie tylko chodzi tutaj o emisję i odbiór dobrze skierowanych reklam.

- Realizacja izimany.pl dotyka wiele istotnych społecznie i kulturowo tematów - uważa Tomasz Olejniczak i wylicza: dystrybucja dóbr od przedsiębiorstw do obywateli (co także leży w interesie przedsiębiorstw, jako że środki te zostaną finalnie przeznaczone na konsumpcję); przyczynienie się do informatyzacji społeczeństwa – aby zarabiać dodatkowo choćby kilkaset złotych miesięcznie, w dowolnych godzinach i nie wychodząc z domu, warto zaopatrzyć się w komputer z internetem; aktywizacja przedsiębiorstw, które do tej pory nie korzystały z marketingu, ze względu na wysoki koszt reklamy w mediach; przyczynienie się do ochrony środowiska – częściowe zastąpienie ulotek, które bardzo szybko znajdują się w koszu na śmieci.

Czy rzeczywiście uda się przywrócić archaiczną już ideę płacenia w sieci za oglądanie reklam, przedstawioną w nowym wydaniu, czas pokaże. Z serwisem możecie zapoznać się na stronie izimany.pl.