Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: Krys]

    Kolego nie wiem jak to Ci powiedzieć, ale czy chcesz, czy nie, na tej imitacji systemu działa cały świat. I jakoś DZIAŁA.
    No, chyba, że dzięki tej popularności mamy wojny, głód, trzęsienia ziemi i gradobicie - to faktycznie jest ZŁY system.

    Co by nie mówić i robić, to sprzedaż bazuje na marketingu i reklamie, umowach między firmami, zaufaniu klienta. Tego się nie da zrobić ot tak.

    21-08-2008, 12:06

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~JoShiMa

    Cardi nie cały świat i byś się zdziwił kto nie korzysta z tego systemu. Po drugie dołóż sobie do marketingu i reklamy działania monopolistyczne i dopiero wtedy będziesz miał komplet czynników stanowiących o "popularności" MS.

    Co do obowiązku instalacji systemu to nie chodzi o żadne piractwo tylko o to, ze zakupiony w sklepie sprzęt ma być sprawny i w określonym stopniu funkcjonalny, czyli ma działać po włączeniu. Bez jakiegokolwiek systemu nie możesz tego zapewnić. Głupi przepis ale jest. Jak znajdę paragrafy to rzucę.

    21-08-2008, 12:51

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~JoShiMa]

    To, czy na komputerze jest zainstalowany system, czy nie nie świadczy o jego sprawności. Bo co ma sprzęt do oprogramowania? Czy bez systemu sprzęt nie jest sprawny? Wątpię, żeby komukolwiek udało się zareklamować sprzęt, gdy mu padnie system - np przez wykasowanie folderów systemowych.
    Sprzęt to jedno, oprogramowanie to drugie.
    Dla mnie BIOS zapewnia wystarczającą funkcjonalność komputera - mogę sprawdzić jaką mam temperaturę w domu, po co mi więc system? :)

    PS. A że przepisy są durne, to już inna sprawa. Wiadomo, kto za to wszystko zapłaci...

    21-08-2008, 13:31

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~haq
    [w odpowiedzi dla: Cardill]

    Syf, sam kupiłem sobie notebooka, i nie dało się bez systemu, żadna firma nie sprzedawała... Szajs szajs szajs.. I tak z tego poj*** systemu nie korzystam w ogole...

    21-08-2008, 13:50

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~JoShiMa
    [w odpowiedzi dla: Cardill]

    Wcale mnie nie musisz przekonywać do tego, ze przepis jest bzdurny, ale to nie zmienia faktu, że jest i że taki był właśnie powód wprowadzenia tego przepisu.

    21-08-2008, 13:52

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~picld

    pan placi i pani placi, wszyscy placimy :)

    21-08-2008, 13:53

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Jaś

    ~JoShiMa ale w celu sprawdzenia wystrczy jakieś live cd - wkładamy płytę właczamy i działa. Potem możemy płytę wyjąć, nie trzeba nic instalować na stałę.

    21-08-2008, 13:53

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~JoShiMa
    [w odpowiedzi dla: ~haq]

    To zażądaj zwrotu pieniędzy. Jednemu już się udało. Btł artykuł a w treści tego artykułu jest link.

    21-08-2008, 13:53

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~JoShiMa
    [w odpowiedzi dla: ~Jaś]

    Czy masz problemy z czytaniem? Gdzie ja napisałam, że to słuszne? Nie musisz mi tłumaczyć jak krowie na rowie bo mnie tez to wkurza. Idź wytłumacz ustawodawcy.

    21-08-2008, 13:54

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~dc3e

    Sprzedaż laptopów z oprogramowaniem Microsoft może ograniczać konkurencję

    Jak to "może" ? Narusza i to w nie jednym wypadku. Może Pan Prezesa zainteresuje fakt, że oprogramowanie (BIOS i sterowniki) dla najnowszych wersji laptopów poszczególnych firm jest tworzone nie dość, że tylko pod Windows to jeszcze pod Windows Vista.

    Tak, tak - wiadomy monopolista nie tylko narzuca swój system operacyjny, ale jeszcze dyktuje jaki dokładnie system ma to być...

    21-08-2008, 14:08

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~dc3e]

    dlatego kupiłem laptopa MSI, bo dają płytę instalacyjną i sterowniki do różnych systemów a nie tylko do visty i płytę zrób_se_sam

    21-08-2008, 14:31

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~olo
    [w odpowiedzi dla: ~dc3e]

    Masz rację, że narusza, ale Pani Prezes także się ślini, jak wie że to Amerykanie. Microsoft cały czas narusza zasady konkurencji, ale co można zrobić. Jedynie nie kupować ich produktów. Nie wiem czy jest to możliwe?

    21-08-2008, 16:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Krys
    m
    Użytkownik DI Krys (136)
    [w odpowiedzi dla: Cardill]

    Jakby nie było tych wszystkich sztuczek MS to by świat komputerowy nie "jakoś działał" tylko DOBRZE działał. Ile to czasu, ile owoców ciężkiej pracy i pieniędzy ludzie potracili oglądając: "nastąpił krytyczny wyjątek" lub "system Windows popełnił błąd - skomunikuj się z producentem"?
    Gdyby na rynku była naprawdę uczciwa konkurencja to by się nie pojawił tak niedorobiony system jak np Win ME bo MS nie zaryzykował by z jego wypuszczaniem. A tak to od lat opierając się na umowach zawartych bez naszej (konsumentów) wiedzy z producentami komputerów firma żeruje na klientach nie dotrzymując ani jednej obietnicy o "stabilnym systemie operacyjnym". Mam tu dwa systemy: XP do gier i Linuxa do poważnych zadań. A to dlatego, że ten pierwszy potrafi zawiesić się całkiem np. czytając CD-RW, albo zupełnie bez powodu przy starcie. A jak się chce w nim nagrać płytkę to zabiera to 90% zasobów systemowych...

    21-08-2008, 18:33

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: Krys]

    Oj, nieraz potrafiła mi się Fedora wysypać przy czytaniu DVD-RW :)
    Fakt zapomniałem o Win ME :)

    Nie chcę tu wychodzić na wielkiego obrońcę windowsów i przeciwnika linuxa, ale...
    - zdecydowana większość kłopotów ze stabilnością windowsa (linuxa), z jaką się spotkałem dotyczyła problemów sprzętowych. Po wymianie wadliwego podzespołu, poprawieniu chłodzenia, wsadzeniu lepszego zasilacza problemy ustępowały.
    - w czasie nagrywania płyt zazwyczaj w coś sobie gram (DVD jednak trochę czasu się zapisuje). Nie odczułem spadku wydajności w grach jak i wydłużenia czasu nagrywania. Może jak się ma wolny sprzęt to faktycznie proces ten zajmuje 90% zasobów.
    - windowsa jak i linuxa używam w pracy, więc chyba oba się nadają do poważnych zastosowań. Oczywiście każdy z tych systemów ma inne zadanie.
    - odkąd mam XP błędy zdarzają się NIEZWYKLE rzadko (w przeciągu 5 lat może ze 3-4 razy), w Viście jeszcze nie odnotowałem.

    To naturalne, że skoro windows jest wielokrotnie bardziej popularny niż linux, błędy i wszystkie problemy również będą dotyczyły częściej tego pierwszego.
    To podobnie jak z badaniami na temat najbardziej bezpiecznego koloru dla samochodów. Okazuje się, że najmniej wypadków mają te, o brązowym kolorze. Tylko czy ktoś widział brązowe auto (a jeśli już to jak często?)

    21-08-2008, 20:07

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~laptop2012

    Cardill no uzywasz windowsa w pracy jak wiekszosc ludzi ale nie chyba sie nie zgadzasz z faktem ze swiat STOI na windowsie. Mozna powiedziec ze windows LEZY na swiecie stojacym na innych alternatywnych systemach. Bledy bledami ale trzeba zauwazyc ze OD LAT pojawiaja sie te same bledy na windowsie. Nie zostaly naprawione ani zalatane. Na linuxie tez zdazaja sie bo nie mozna powiedziec ze nie ale osobiscie bledu systemowego nie widzialem ani razu.

    Co do 3-4 bledow w 5 lat to widze ze nie stosujesz sie do zalecen MS ktore to polegaja na formatowaniu dysku z windowsem co bodajze 1,5 roku i ponownym wgraniu systemu ;) Czy ty nie przestrzegasz zalecen pielegnacji (formatowania) systemu?

    21-08-2008, 21:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)