Bezbronne firmy, rosnące zagrożenia i dramatyczny brak specjalistów – ta kombinacja tworzy wybuchową mieszankę dla sektora MŚP. Dlaczego właśnie teraz małe i średnie przedsiębiorstwa znalazły się na celowniku cyberprzestępców?
reklama
W tym artykule przeczytasz o:
Od dłuższego czasu widoczny jest niepokojący trend. Małe i średnie przedsiębiorstwa są obecnie bardziej narażone na cyberataki niż większe firmy. Co istotne, głównym powodem tej sytuacji nie jest, jak mogłoby się wydawać, niska świadomość czy luki w zabezpieczeniach.
Dla porównania, w przypadku dużych firm ryzyko to zajmuje dopiero siódme miejsce.
Niemal każda firma odczuwa braki specjalistów – to efekt luki kadrowej, z którą boryka się nie tylko Polska. Jednak w branżach lub obszarach szczególnie wrażliwych, jak infrastruktura krytyczna czy cyberbezpieczeństwo, konsekwencje braku specjalistów mogą być mocno odczuwalne i szczególnie dotkliwe.
Duże firmy, dysponujące większymi budżetami i lepszymi narzędziami, mogą skuteczniej radzić sobie z tym wyzwaniem. Dla małych i średnich firm brak specjalistów oznacza większe ryzyko wycieku danych, trudności w szybkim reagowaniu na incydenty oraz poważne straty finansowe i wizerunkowe.
W obliczu rosnącego napięcia geopolitycznego – w przypadku Polski niezwykłe istotne są wydarzenia za naszą wschodnią granicą – cyberbezpieczeństwo nabiera kluczowego znaczenia. Współczesne konflikty nie ograniczają się już wyłącznie do działań fizycznych — cyberataki stały się jednym z podstawowych narzędzi destabilizacji gospodarek i społeczeństw. Dodatkowo mniejsze przedsiębiorstwa, które są zwykle postrzegane jako mniej odporne, są traktowane także przez atakujących, motywowanych czysto finansowo, jako łatwa zdobycz.
Dla małych i średnich firm, które stanowią kręgosłup lokalnych gospodarek, ochrona przed zagrożeniami cybernetycznymi jest nie tylko warunkiem przetrwania, ale i budowania odporności całego sektora MŚP.
Z mojego doświadczenia wynika, że główną przyczyną tych trudności jest niedobór wykwalifikowanych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Dla sektora MŚP oznacza to zarówno brak wiedzy, jak i możliwości jej rozwijania, ponieważ dobre zarządzanie bezpieczeństwem informatycznym wymaga posiadania wiedzy specjalistycznej oraz jej ciągłego uzupełniania.
Tymczasem cyberataki stają się coraz bardziej złożone, a ich powstrzymanie wymaga wysokiego poziomu ekspertyzy.
Zapewnienie cyberbezpieczeństwa wymaga całodobowego zaangażowania. Dlaczego? Ataki mogą wystąpić w dowolnym momencie, a szybka reakcja często decyduje o zminimalizowaniu szkód.
Żeby systemy były zawsze chronione, nawet podczas urlopów czy chorób, potrzeba co najmniej czterech pracowników na pełny etat, a to tylko w obszarze monitorowania podejrzanej aktywności oraz incydentów. Większości małych firm trudno to osiągnąć, ponieważ brakuje im środków i zasobów.
Dla większości organizacji z sektora MŚP zatrudnianie większej liczby pracowników nie jest realną opcją z powodu ograniczeń budżetowych i małej dostępności specjalistów na rynku. Zatrudnienie dodatkowych osób znacznie bardziej obciąża budżet mniejszych firm niż większych.
Małe i duże organizacje konkurują o ograniczoną pulę talentów, a wykwalifikowani specjaliści często chętniej wybierają pracę w większych przedsiębiorstwach, oferujących wyższe zarobki.
Co zatem mogą zrobić firmy z sektora MŚP, aby mimo ograniczonych zasobów zadbać o bezpieczeństwo na określonym poziomie? Z mojego doświadczenia wynika, że rozwiązaniem może być współpraca z wyspecjalizowaną firmą zewnętrzną.
Cyberbezpieczeństwo to proces, a nie jednorazowa inwestycja. Nawet najlepsze narzędzia nie będą skuteczne bez odpowiednich procedur i edukacji zespołu. Sektor MŚP, ze względu na ograniczone zasoby, powinien szczególnie zadbać o wdrożenie podstawowych procesów, takich jak regularne aktualizacje systemów, monitorowanie podejrzanych działań czy reakcja na incydenty. Współpraca z zewnętrznymi ekspertami może uzupełnić brakujące kompetencje i zapewnić firmom lepszą ochronę przed stale rosnącym zagrożeniu.
* Badanie zostało przeprowadzone wśród 5000 specjalistów IT/cyberbezpieczeństwa z 14 krajów. 1402 z nich pracuje w organizacjach zatrudniających od 100 do 500 pracowników, uznanych w tym opracowaniu za małe i średnie przedsiębiorstwa. Badanie zostało przeprowadzone w pierwszym kwartale 2024 roku.
Autor: Paweł Kulpa
Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa
Safesqr
Ilustracja: DALL-E
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|