Art. 27 ust. 4 ma charakter fakultatywny! Zaczyna się on od "strona może..."
Przecież z przepisu ACTA wynika, że procedura przekazywania informacji nie tylko podlega kontroli sądowej, ale w ogóle nie ma mowy o udzieleniu informacji bez nakazu sądu:
Artykuł 11: Informacje o naruszeniu Bez uszczerbku dla prawodawstwa Strony dotyczącego przywilejów, ochrony poufności źródeł informacji lub przetwarzania danych osobowych, każda Strona zapewnia swoim organom sądowym, w cywilnych procedurach sądowych dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej, prawo do nakazania sprawcy naruszenia lub domniemanemu sprawcy naruszenia, na uzasadniony wniosek posiadacza praw, by przekazał posiadaczowi praw lub organom sądowym, przynajmniej dla celów zgromadzenia dowodów, stosowne informacje, zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawodawczymi i wykonawczymi, będące w posiadaniu lub pod kontrolą sprawcy naruszenia lub domniemanego sprawcy naruszenia. (...)
Mój komentarz będzie krótki: a kogo to obchodzi? :P
Bardzo dobrze - zorganizowane grupy przestępcze o nazwie riaa, mpaa, zpav i zaiks powinny zostać zdelegalizowane i ocenione na równi z gestapo i nkwd.
Jakbym słyszał dresów - "masz jakiś problem?" "Nie" "I tak masz wpie...l".
Czy te organizacje "antypirackie" czyt. przestępcze różnią się czymkolwiek od zwykłych bandytów? TAK! - prawo pozwala im popełniać przestępstwa. A więc działają w stylu Gestapo czy NKWD. Zalegalizowane zorganizowane grupy przestępcze. Taka jest prawidłowa nazwa riaa, mpaa, zpav zaiksu itd...
model jest bardzo prosty, jeśli chcesz dostawać propozycje ofert wystarczy po prostu podać maila, a jak chcesz kupować trzeba sie zarejestrować ale przebiega to szybko i nie zajmuje dużo czasu. warto zapoznać się z regulaminami, jest dużo prościej
Tak, kiedyś takie organizacje walczyły o sprawiedliwość, zwalczały przestępczość, zabójstwa... Teraz zwalczają strony internetowe. Super, nareszcie czuję się bezpieczniej na mieście!
Prawda jest taka, że organizacje te działają obecnie w sprzeczności ze swoimi zasadami - idą tam gdzie są pieniądze
lol... 1 GB w 2 minuty i ograniczenie pewnie do 16 GB - pół godziny i nie masz netu. zapłacę im 2x więcej jak zrobią net wolniejszy ale bez ograniczeń.
Kpisz czy o drogę pytasz? Przeczytaj ze zrozumieniem art. 27 (szczególnie ustęp 4) i powiązane art. 10 i 11 ACTA. Już pomijam ogólne wątpliwości, o których też i ja już pisałem, że CAŁA treść wraz z intencjami twórców, moim zdaniem wyraźnymi, faworyzuje duże "forsiaste" strony i nie chroni w żaden sposób (oprócz ogólnikowych stwierdzeń o działaniach "...bez uszczerbku dla przepisów prawa Strony..." (czyli np. jakich? Np. o areszcie, który w PRL-bis może trwać latami?) zwykłych "szeregowych" obywateli? Nie wspominam już o ust. 6 art. 27,, który to w zasadzie czyni "przestępcą" każdego posiadacza PC-ta, który są m.in. przecież: "...wyprodukowane w celu obchodzenia skutecznego środka technicznego..." np. dla robienia kopii zabezpieczonego, ale kupionego legalnie utworu.
Na koniec: o czym mówi art. 28, bo ja tego nie kumam? I po co kolejne ciało (komitet d/s ACTA), na który trzeba będzie łożyć?