"Być może więc najlepszym sposobem jest po prostu pisać dobre regulaminy"
No i monitorować czy któryś z naszych zapisów nie został dodany do zakazanych - czy tak?

Nie. Zakazane klauzule to zapisy ktore sa sprzeczne z prawem jednak nie bezposrednio. Chodzi o to ze niektorzy zaslaniaja sie interpretacja prawa dlatego klauzule jasno mowia ze tak nie wolno.

Ale dlaczego sklep internetowy nie może mieć zapisu "Sądem właściwym jest sąd w siedzibie sprzedawcy"? Dlaczego jest to w klauzulach niedozwolonych? Skoro sklep sprzedaje w miejscowości A, a nabywca jest z miejscowości B, to logicznym jest, że sprawę powinien rozpatrywać sąd z miejscowości A.

Jeśli poszkodowanym jest nabywca właściwym sądem jest sąd w miejscowości B, jeśli poszkodowanym jest sprzedawca właściwym jest sąd w miejscowości A.

Jeśli dzieje Ci się krzywda masz prawo iść do sądu najbliższego twojemu miejscu zamieszkania aby bronić swoich praw.

Inaczej sklep celowo rejestrował by działalność na końcu świata aby oszukanym przez niego klientom nie chciało się jeździć na ten koniec świata aby go pozwać.

Jest tak, bo zgodnie z kodeksem cywilnym sądem właściwym w sprawie jest co do zasady sąd własciwy dla miejsca zamieszkania pozwanego. Tzn. jesli sprzedawca pozywa o zapłatę, to wnosi pozew do sądu własciwego dla kupującego, kupujący natomiast - vice versa.

Autor artykułu zdaje się zapominać o kompetencjach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tym, możliwości ukarania przedsiębiorcy za brak informacji wymaganych prawem (w tym z ustawy o świadczeniu usług elektronicznych, a także o ochronie niektórych prawa konsumentów (...)).

W przeszłości było już wiele takich postępowań i często skutki są dużo poważniejsze dla przedsiębiorcy.

Nie wiem czy jest to lepsza opcja, ponieważ za brak w/w informacji może Urząd nałożyć karę do 10% przychodów osiągniętych w roku poprzedzającym nałożenie kary.

Czy nie wystarczy w ostatnim punkcie regulaminu napisać, że jeżeli którykolwiek z punktów regulaminu znajduje się w spisie klauzul niedozwolonych, uznaje się go za nieważny?

Właśnie w swoim blogu zrobiłem odnośnik do tego tekstu, bo uważam że podejmuje bardzo ważny wątek. Osobiście jestem zwolennikiem minimalizmu i tak jak pisze Uważny zostawiłbym tylko wpis o tym, że wszystkie punkty sporne rozstrzyga Kodeks Cywilny (w końcu po to go wymyślono), tak by wilk był syty i owca cała.
Napisałem też, że świadomie zrezygnowaliśmy z regulaminu przy ofercie szkoleń informatycznych za to wszystkie ważne kwestie podejmujemy w umowie z Klientem. Otwarci jesteśmy na jego uwagi i zastrzeżenia, co wyraźnie podkreślamy w negocjacjach. Krzysztof

Nie trzeba tak pisac bo prawo koryguje ta kwestie i nie wazne co sklep napisze to ten punkt i tak obowiazuje.

Jesli chodzi o stosowanie klauzul niedozwolonych to normalne jest ze regulamin nie powinien ich zawierac. Sklep powinien przy pisaniu regulaminu wystawic date jego utworzenia tak aby mozna bylo sprawdzic czy nie powstaly nowe zapisy. Jesli powstaly to trzeba zawiadomic sklep i sklep musi usunac niedozwolnoe zapisy.

Polecam świetne narzędzie do sprawdzania poprawności regulaminów serwisów internetowych: DARMOWA wyszukiwarka klauzul niedozwolonych http://klauzuleniedozwolone.pl

Nie ściemniaj, że darmowa. Raczej pseudo-darmowa.