Raczej kolejny powod zeby swiatlo uzyskiwac wylacznie ze swiec
Zabawny jesteś, albo naganiacz komórkowej Bandy Czworga ;-) :)
Mam mp3-jkę, nawet kilka już cyfrowych aparatów fotograficznych, nie tylko kompakt, mam full-wypas (kilka abonamentów, w tym i VoIP)) stacjonarny kombajn-telefon, a zakupu komórkowego śmiecia nie planuję - szkoda mi pieniędzy na bezużyteczny technologiczny prymityw.
Wszyscy tak mówią dopóki nie utkną w górach ze złamaną nogą, albo w środku lasu (lub innym tego rodzaju miejscu) zimą w zepsutym samochodzie. :D
- Wtedy nagle pojawia się podstawowe pytanie: "czy ktoś ma komórkę?". :D
Przy obecnym nasycieniu (miliony much...) zawsze ktoś w pobliżu będzoie miał, pożyczy.
BTW Gdyby to się dało używać jak np. latarka - chcę, to kupuję baterie i sobie świecę, nie chcę, to wrzucam do szuflady np. na rok, zapominam i nie płacę nic (trzymanie baterii wewnątrz latarki jest niewskazane), to może bnym sie skusił. Aha, i dodam jeszcze ten całkowity już brak prywatności, oraz przekrętacke "konkursy SMS" nastawione jest to wszystko na wyłudzanie pieniędzy.
PS. "bo nie było zasięgu" ;-)))
Moim zdaniem każda zbiera - mniej lub więcej. Każda niemal komórka technologicznie pozwal;a się wyłączyć jedynie przez fizyczną estrakcję baterii, co nie jest wygodne, a i wtedy nadal istnieje możliwość namierzenia biernego nadajnika z odległości.
Ponadto bazy numerów z przypisanymi doń naszymi danymi osobowymi to nie tylko "wygoda i nowoczesność", to także istotne ograniczenie wolności, którą - jako urodzony w XX-wieku jeszcze - cenię sobie bardzo wysoko.
A do tego finansowe kwestie...
Andoridy poza lokacjami GSM zbierają też wifi ;)