Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~mastalerz

    Odpowiedź w sondzie: Piorunochron.

    24-06-2010, 17:09

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~internauta
    [w odpowiedzi dla: ~mastalerz]

    Fakt. Wiara w skuteczność listwy zabezpieczającej gdy piorun walnie nam w dach domu przypomina mi wiarę w ducha Manitou :)

    Komercha, wszędzie komercha i kryptospam.

    24-06-2010, 17:39

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~aaa
    [w odpowiedzi dla: ~internauta]

    Raczej nie chodzi o bezposrednie udezenie w dom, te zdarzają się bardzo rzadko i nawet piorunochron nie uchroni sprzętu. Poza tym gdyby kazde uderzenie oznaczalo takie straty, to z pewnoscia prawo budowlane inaczej traktowaloby temat. Piorunochrony sa dobre dla nawinych. Miliardy domow bez odgromu i jakos paniki nie ma z powodu burz. To jest taka papka marketingowa, jest popyt jest sprzedaz. Dobra listwa uchroni przed przepieciami z linii telefoniczej lub lan, bo te w czasie burz zdarzaja sie bardzo czesto

    24-06-2010, 18:26

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~oko

    Sonda powinna mieć jeszcze jeden wariant
    *odłączasz wszystko od sieci,
    bo wg mnie to jest tylko jedyny najpewniejszy sposób. I niech nikt nie myśli, że listwa go ochroni, bo jest to ostatni stopień ( klasa D ) zabezpieczenia przepięciowego a jeśli nie mamy pozostałych (A,B,C) to listwa to strata kasy.
    http://sep.e(...)artykuly

    24-06-2010, 19:04

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~internauta
    [w odpowiedzi dla: ~aaa]

    W bloku w którym mieszkam jest piorunochron - instalacja odgromowa - na dachu. Atestowana i testowana co roku. Już kilka razy przejęła energię cęści uderzenia pioruna.
    natomiast mitologiii 'listew zabezpieczających' złożonych zwykle z patentu X., ducha producenta, cosinusa fi i kilku zaklęć nie pojmuję.
    Moim zdaniem to wyrzucanie pieniędzy w błoto (czytaj; w gardła pazrne producentów).

    P.S. Ech, gdzie ten racjonalny świat "Młodego Technika" i "Horyzontów"...

    24-06-2010, 19:09

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~internauta

    W dawnych, wcale nie takich złych czasach w sklepach dla modelarzy i hobbystów mozna było kupić woreczek - kilkanaście sztuk - tzw. lamp tlących, malutkich neonówek do zabezpieczania przed przepięciami, za około 80 groszy. Takie neonówki sam lutowałem m.in. we wtyczki anten, w końcowki długich linii napowietrznych.
    Ale gdzie wtedy były full wypas Mercedesy złodziei-"przedsiębiorców"?
    Poziom edukacji technicznej też był wtedy wyższy...

    24-06-2010, 19:23

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~laktozy
    [w odpowiedzi dla: ~aaa]

    "Miliardy domów bez odgromu" masz na myśli chyba domki dla ptaków bo ja jeszcze budynku bez odgromnika nie spotkałem. Nie sądzę by ktoś wydał w takim wypadku zgodzę na użytkowanie. Jak zwykle najprostszy patent jest ok. Poza tym UPS i odłączenie wszystkich kabli. Z listwą to trochę taka ruletka..

    24-06-2010, 19:38

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~jatopisze

    jedyne wyjście to odłączyć urządzenie z sieci, jak piorun uderzy w zero, to żadne zabezpieczenie nie pomoże.

    24-06-2010, 19:57

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~yonah

    Trzy lata temu piorun uderzył w dom jednorodzinny ok. 100m od mojego. Facetowi zniszczyło pół dachu (dachówka). W okolicy padła masa sprzętu, włącznie z kilkoma lodówkami. Mnie osobiście kosztowało to dwa telewizory, odtwarzacz DVD i dwie karty sieciowe PCI. Co ciekawe, dwie karty zintegrowane przeżyły. Burza była gdzieś w oddali, a piorun uderzył nie wiadomo skąd. Nie było mocnych.

    24-06-2010, 21:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~aaa
    [w odpowiedzi dla: ~laktozy]

    Nie mam na myśli zwykle domy, których wysokość nie przekracza 15m, a powierzchnia 500m2

    24-06-2010, 21:17

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~aaa
    [w odpowiedzi dla: ~aaa]

    Oczywiście miał być przecinek po nie.

    24-06-2010, 22:23

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • LaptoK
    m
    Użytkownik DI LaptoK (23)

    Dobra listwa, ewentualnie przełączenie się na baterię + wi-fi i będzie dobrze :-)

    Jakby coś nie wyszło, zapraszam :P

    25-06-2010, 01:07

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~hans

    Listwy zabezpieczające niedużo mogą, lepiej pomaga dobra różnicówka.

    25-06-2010, 13:37

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~d_xter

    @hans dokładnie.
    jakiś już czas temu przekładałem bebechy z jednego zasilacza PC do drugiego, nie pamiętam nawet dlaczego, ale tak trzeba było. I coś tam źle podłączyłem. Włączam kompa, smród palonego plastyku i cisza. Mówię sobie nic tylko usmażyłem kompa, ale nie. Światła w pokoju też nie mam. Co się okazało. Na listwie miałem bezpiecznik (palący się, nie wyskakujący) 10A, a mimo wszystko poleciał mi bezpiecznik w rozdzielni na cały dom 16A, który przypisany był do mojego pokoju. Z listwami jest tak, że nie liczy się moc, ampery i wolty, a tylko i wyłącznie czas propagacji i reakcji na przepięcie. Kiedyś na uczelni, na zajęciach z prądu, wykładowca użył porównania, o ile dobrze pamiętam: Jeżeli czas podnoszenia się napięcia po uderzeniu pioruna to 1 sekunda, to czas reakcji bezpiecznika w listwie jest ok. 10 minut. Oczywiście czasy są sporo zawyżone, chodzi mi o różnicę w czasie.

    W końcu skądś się utarło powiedzenie, że urządzenie elektryczne podłączone przez bezpiecznik, zabezpiecza ten bezpiecznik paląc się pierwsze.

    25-06-2010, 14:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • anfinuo
    m
    Użytkownik DI anfinuo (1512)

    Listwy zasilające, odłączanie z sieci, itp., to zabezpieczenie przed jakimś standardowym wypadkiem (np. niewielkie skoki napięcia), a nie walnięciem pioruna w dom. Jak walnie, to chyba tylko klatka Faraday-a, mogła by pomóc.

    30-06-2010, 16:04

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)