Eee... To złodziej nie może wyciągnąć karty SIM, włożyć nowej i skopiować wszystkie dane z telefonu? Po czym ustawić jakąś sieć, w której karta SIM nie działa, a następnie ponownie ją włożyć? Wtedy telefon nie będzie działać - więc i SMSa nie dostanie. Albo po prostu pójdzie do piwnicy/gdzieś, gdzie nie łapie sygnału. So?
No, chyba, że ktoś wozi ze sobą kilka komórek, a napastnicy miłosiernie zostawią mu jedną, a w reszcie działające karty SIM, ot, żeby mógł sobie specjalnego SMSa wysłać...
Jeszcze bardziej zaawansowanym programem jest Ultimate Theft Alert v3.5. Na podstawie IMEI oraz IMSI, program wykrywa nieznaną kartę SIM. Przydatne, bo złodziej najprawdopodobniej od razu zamieni na swoją. W takim przypadku program wysyła SMS z danymi nowej karty (numer, IMSI) na określony wcześniej numer. Ponadto program wysyła numery tefefonów z którymi łączy się złodziej, jego SMS-y, lokalizację jeśli telefon ma GPS, ma funkcję kasowania danych inicjowaną SMS-em (które nie pojawiają się na liście wiadomości przychodzących). W ten weekend będę testował na swoim HTC Touch Diamond 2 - program ma dobre recenzje w sieci.
jeden drobiazg... Panowie nie wzieli pod uwage jednej rzeczy - kompletnego braku karty SIM. przeciez nie jest ona konieczna do odpalenia telefonu i skorzystania z danych. a jesli ktos kradnie telefon w celu ekstrakcji danych, to raczej nie jest to dres, ktory tylko "mysli" o tym, by zadzwonic za darmo do kolesi i sie pochwalic faktem. moje 5 centow ;)
Ale na jakiej zasadzie wysyła? Włożę kartę, która jest już nieaktywna - i co, on tak za friko wyśle komuś SMSa? Wow, to ja chcę znać ten sposób, na pewno da się jakoś podmienić dane i można będzie za darmo wysyłać SMSy do znajomych poprzez rekompilację softu! Jupi!
Bo przecież wkładanie działającej karty SIM jest bez sensu - nikt nie kradnie telefonu z poufnymi danymi, by dzwonić do znajomych. Poza tym jeszcze się okaże, że nawet jeśli to będzie działało, to potem złodziej może nas pozwać za kradzież danych (i jeszcze będzie dowodzić, że tak zdobyte dowody nie mogą być uznane przed sądem).
@Kuba: nie wszystkie telefony pracują w trybie bez karty SIM. Niemniej fakt - jeśli pracują to jest to kolejna możliwość. No i ciągle można sprawić, by nie było zasięgu - i wtedy wysyłajcie sobie te Wasze SMSy z danymi do us**** śmierci - a i tak nic to nie zmieni. Też mi zabezpieczenie...
Panowie, bez karty SIM i doładowanego konta program nic nie wyśle. To jasne! Podobnie, jeśli trafi na złodzieja profesjonalistę, ten zadba o to żeby program nie uaktywnił się. W innych przypadkach program pozwala odzyskać telefon.
Przecież nie ma rzeczy doskonałych. Oprócz kombinacji Sidewinder X8 i SteelSeries SP :)
To jest rozwiązanie pokrętne, zbędne i durne. Jak ktoś się obawia kradzieży danych z komórki, niech zainwestuje w komórkę która szyfruje wszystkie przechowywane na niej dane (przykład: Blackberry).
No ale, u nas to paaaanie ino nokie idom, som drogie i proste i ludzie je lubiom.
Ty chyba nie bierzesz pod uwagę, że jest coś takiego jak brak zasięgu. I nie jest to jakoś specjalnie trudne do osiągnięcia, jeśli ktoś się postara. Skoro urządzenie nie może się z nikim skontaktować, to jak ma wysłać IMEI lub cokolwiek innego?
Nie wspominając o tym, że usługa usuwania czegokolwiek przez operatora musiałaby być raczej oparta o numer telefonu (a więc bazująca na karcie SIM), nie IMEI (mogę sobie kupić komórkę z abonamentem, po czym sam aparat sprzedać - i co, skasują z tamtego, bo mam jego IMEI? Ale zabawne, już dzwonię do operatora podyktować wianuszek IMEIów). Poza tym tu mowa była o programie firmy trzeciej, więc nie liczyłbym na darmowe SMSy...