"Firefoksa w wersji 3.5.2 lub 3.0.13 (...) dla systemów Windows (...) można pobrać..."
A na Windows 98 Firefox się już od dawna nie zainstaluje. Co więcej, instalator podmienia bez ostrzeżenia plik systemowy comctl32.dll, de facto uszkadzając system, po czym się zawiesza. Jak dla mnie takie działanie instalatora i ograniczanie dostępności tylko do niektórych systemów źle świadczy o jakości kodu Firefoksa... Widać koszt utrzymywania wersji dla innych platform byłby nadmierny. A tymczasem producenci Opery nie mają problemu z jej dostarczeniem dla Windows 98. :)
Ale proszę tego nie traktować jako zachęty do flame'a i polemiki o wyższości jednego nad drugim, to tak tylko, informacyjnie. :)
Z tego co wiem Opera wykorzystuje silnik Qt stworzony przez Trolltech (obecnie Nokia), więc czarną robotę związaną ze starymi systemami odwalił już za nich ktoś inny.
Mylisz się. Opera nie wykorzystuje silnika Qt. Sama opracowała przenaszalną architekturę kodu swojej przeglądarki i ją utrzymuje. Tu masz oficjalnie potwierdzoną tą informację: http://my.op(...)ed-on-qt
A więc jednak - respect za dobrą robotę. :)
Cóż, tylko płaczcie na Microsoft że kolejne systemy są coraz gorzej odgrzewanym kotletem za który płacicie. Najśmieszniejsza sytuacja to ta z Vista i Seven.
Jak się używa systemu operacyjnego starszego jak 10 lat to co wam poradzę ? Tak samo jak nie biorę pod uwagę IE5 tworząc projekt.
@Srututu.rar: Ano używa się (w Polsce 0,36% czyli jakieś kilkadziesiąt tysięcy ludzi). Niedługo przesiadam się całkowicie na Linuksa, bo obserwując rozwój Windowsa stwierdziłem już dawno temu, że nowsza jego wersja niż Windows98SE na moim komputerze nie postanie.
Microsoft ma spaczone podejście do architektury systemu i jego bezpieczeństwa: jakiś komponent jest dziurawy? Zamiast "zaprojektujmy go i wykonajmy to lepiej - porządnie" (nie umieją?) za każdym razem jest "dodajmy komponent, który będzie kontrolował ten poprzedni". I tak jest łata na łacie i system coraz bardziej się komplikuje. Ja wolę dokładnie wiedzieć co mi w systemie piszczy i dlatego na razie siedzę na prostym Win98, gdzie w pamięci chodzi raptem kilka procesów, których nazwy znam i wiem, że mi żaden wirus ani trojan niepostrzeżenie się nie właduje. Dzięki temu nie muszę spowalniać sobie komputera programami antywirusowymi, ani zaprzątać głowy skanowaniem systemu (nigdy nie do końca wiarygodnymi) programami antyspyware-owymi. Używam tylko firewalla, choć też nie bardzo musiałbym, bo nie chodzi mi w pamięci fura dziurawych usług - jak to jest w WinXP i nowszych - które są łatane z dużym opóźnieniem, w drugi wtorek miesiąca. :-)
Dzięki za radę. :) Na szczęście Windows98 wykazał się niezwykłą bystrością, o którą bym go nawet nie podejrzewał - powiedział, że plik systemowy został podmieniony i właściwy zostanie przywrócony przy kolejnym uruchomieniu komputera. O_O I tak zrobił. Respect. :)
I co, siedzisz cały czas na Win98 :D ? To Tobie należy się respekt... ascetyzm na maksa :D Żadnych sterowników do nowszych drukarek, kombinowanie z obsługą pendrive'ów... Nie no, sielanka. Ciekaw jestem dlaczego dopiero teraz się przesiadasz na Linuksa...
BTW. Wiesz, że DirectX 10 będzie tylko od Visty w górę :D ?
Respekt dla Nasty (Wojciech E.) :) sprecyzowana kontrola to jest to czego brakuje w nowszych systemach microsoftu, a przejście na linuxa jest bardzo dobrym wyjściem, gdyż będąc administratorem masz władze absolutną, w kwestii bezpieczeństwa, estetyki systemu, zasad działania, praw, etc etc, a i dystrybucji jest od groma, każdy może wpasować coś do swojego kompa, ja używam teraz Archlinux 64bit, śmiga aż miło, i jestem w pełni zadowolony z oprogramowania open-source, oczywiście to płatne też można instalować.
No i nie posiadam żadnego antywirusa, antyspyware, ani tym podobnym, bo nie ma takiej potrzeby. Na windows masz wirusów od groma, a na linuxa może z 30-40, gdzie szansa trafienia jest odpowienio znikomo niska, no i oczywiście jak mu - wirusowi - pozwolisz :) to zrobi szkody.
Należy jednak pamiętać, że linux to nie windows ;)
BTW. a po co mi DX 10? na linuxie? :) zbędny bajer do grania, który zżera zasoby i wytwarza nacisk na gracza aby kupił coraz to nowszy sprzęt, np karta graficzna, taka ciekawsza zaczyna się od 800 zł, i też nie ma się pewności że wyciągnie z początku te DX 10.
@Jason: Drukarkę ma Canona IP3000 (bardzo dobrze się sprawuje) od kilku lat i sterowniki mam. Z pendrive'ami nie ma problemu bo znalazłem sterownik do USB taki, że napędy USB się automatycznie wykrywają i instalują jak w WindowsXP. DirectX mi niepotrzebny, w gry nie gram. :-)
Trochę późno się przesiadam, ale mam coraz większą motywację - już np. najnowszy Open Office nie chodzi, Skype ledwo działa, nie działają funkcje głosowe typu dodatek do Gmaila, a poza tym Linux da oczywiście całe mnóstwo usprawnień.
Jeśli chodzi o wybór dystrybucji - tu właśnie się mocno zastanawiam, bo z jednej strony chciałbym "user friendly" - żeby nie musieć wszystkiego z palca co chwila konfigurować - bo system jest do używania a nie konfigurowania. Ale z drugiej strony optymalizacja, wydajność też się dla mnie liczą. Jak na razie jestem nastawiony na Ubuntu, bo jest popularny, ma duże wsparcie i wszystko z grubsza działa na dzień dobry. W Archu się chyba trzeba dużo więcej napalcować/nakonfigurować, żeby wszystko działało?
Hmmmm, niekoniecznie się trzeba aż tak napracować. Czasem się mogą wedrzeć drobne zgrzyty, które trzeba konfigurować, a dodatkowo po instalacji trzeba skonfigurować xorg'a (coś jak instalacja sterowników do karty graficznej) oraz alsę (to samo, tylko do dźwiękowej), ewentualnie wifi oraz networkmanager lub inny daemon do obsługi połączenia sieciowego, najmniej problemów jest ze środowiskiem graficznym GNOME. http://wiki.(...)u%C5%82y - tutaj masz opis, aktualniejsze artykuły (do nowszych pakietów uwzględniające więcej nowości w pakietach) są na oficjalnej stronie http://wiki.(...)ain_Page
Mmm... Rolling release http://wiki.(...)_wydanie Kapitalna sprawa!
Poczytałem o tym systemie i rzeczywiście wygląda to wszystko wyśmienicie. Przemyślana architektura z pewnym stopniem puryzmu zbliżonym do rodziny BSD, dobrze pojęta prostota, optymalnie wyważona kontrola, wydajność i niezawodność - to wszystko jest ściśle zgodne z moim pojęciem dobrego systemu. Myślę, że zdecyduję się na Archa i przy nim pozostanę. Dzięki za wskazówki. :)