Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~Badgerman
    [w odpowiedzi dla: ~panterka]

    Panterka:

    - sytuacja jest taka że można było kupić (co sam klient potwierdził - moim zdaniem akurat nie chciało mu się poszukać i tyle - ja znalazłem ten sprzęt w czasie pisania tego komenta - z zegarkiem w ręku było to może 120 sekund - dłuższe szukanie dałoby pewno lepszy rezultat)

    - nie zakładam wedle SWOJEJ moralności a wedle przypadków z którymi podczas tych lat pracy jako serwisant i "znajomy informatyk" przyszło mi się spotkać (pytania o piraty tudzież inne takie). No ale cóż - najlepszą obroną atak, a że broni się winny to już nie będę Cię szkalować

    - nie ja robię statystyki i nie ja jestem autorem czarnych punktów na mapie piractwa gdzie wyprzedzają nas tylko kraje jak Rosja i Chiny. Dane mówią same za Siebie - ja nie muszę nic robić - każdy ma tam wgląd - nadmienić przy tym trzeba, że nie należy brać każdego jedną miarą, ale spójrzmy prawdzie w oczy - jeśli damy możliwość zakupu sprzętu bez softu(sytuacja widoczna doskonale w przypadku komputerów stacjonarnych), możesz kupić lapka bez OS: powiedz mi teraz tak życiowo: ILE OSÓB KUPI SOBIE LEGALNY SYSTEM. Fakt - odsetek jakiś zainstaluje free OS, ale grom osób (chociażby ze względu na niekompatybilności sprzętowe - WiFi, M-Media) zainstaluje sobie nielegalny OS. Powiesz pewno że co mnie to interesuje - że to sprawa tych osób i policji. A JA NA TO MÓWIĘ ZE JEST TO JAK NAJBARDZIEJ MOJA SPRAWA: im więcej osób spiraci sobie soft, tym więcej trzeba będzie będize za legalne egzemplarze płacić. Szkoda że nikt nie wyskoczył że dzięki temu że Vista jest wszędzie wciskana to może kosztować jako OEM ~250 PLN, zamiast 420 PLN (które na początku w chwili wydania kosztowało XP). Ludzie korzystający z Linuksa próbują większości narzucić swój punkt widzenia, ale nie oszukujmy się - większość dalej korzysta z linuksa - Jeśli ktoś nie bawi się systemami na codzień, to na linuksa reaguje alergicznie. Powód jest prosty: jak coś się zepsuje (w wbrew pozorom zdarza się w każdym systemie), to wymaga już albo jakiejś wiedzy poza wordem i excelem, albo interwencji kogoś posiadającego tę wiedzę. I tu pojawia się problem - bo o ile windowsa da się czasem jakoś intuicyjnie rozwiązać to przy linuksie nie da się jużtak prosto... I uwierz mi na słowo: przeciętnego usera nie interesują tajniki kompilacji i konfiguracji sprzętu...

    06-08-2008, 19:45

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~toudi
    [w odpowiedzi dla: ~Badgerman]

    @Badgerman
    "A JA NA TO MÓWIĘ ZE JEST TO JAK NAJBARDZIEJ MOJA SPRAWA: im więcej osób spiraci sobie soft, tym więcej trzeba będzie będize za legalne egzemplarze płacić."
    Jakby Ci to powiedzieć, ale przykłady państw które wymieniłeś w swoim komentarzu (Rosja, Chiny) pokazaują coś dokładnie odwrotnego od tego co piszesz.
    IM WIĘKSZA SKALA PIRACTWA, TYM TAŃSZE OPROGRAMOWANIE.

    Jak się do tego ustosunkujesz?

    06-08-2008, 20:43

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~tygrysekl
    [w odpowiedzi dla: ~Badgerman]

    "A JA NA TO MÓWIĘ ZE JEST TO JAK NAJBARDZIEJ MOJA SPRAWA: im więcej osób spiraci sobie soft, tym więcej trzeba będzie za legalne egzemplarze płacić. Szkoda że nikt nie wyskoczył że dzięki temu że Vista jest wszędzie wciskana to może kosztować jako OEM ~250 PLN, zamiast 420 PLN"
    Czyli m. innymi ja mam się dołożyć do tego abyś ty mógł taniej kupić system ?
    Dołóż mi się do mieszkania . Taka jest moja sprawa.

    07-08-2008, 22:27

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Badgerman

    nie mówię że masz mi się do czegokolwiek dokładać - mówię o mentalności tego ludu. na 10 sprzedanych komputerów bez softu jeden zainstaluje linkusa/inny freeOS, reszta piraty - przez to potem cierpi klient który chce być uczciwy. Co do Twojego przykładu z mieszkaniem - jakby ludzie wyłudzali pieniądze od banku to kredyt na mieszkanie będzie Ci ciężej zdobyć i będzie on droższy - pasowałoby Ci takie coś ?

    IM WIĘKSZA SKALA PIRACTWA, TYM TAŃSZE OPROGRAMOWANIE.

    Jak się do tego ustosunkujesz?
    nijak - kradzież dla mnie zawsze jest kradzieżą - nie obchodzi mnie czy ten człowiek obok też ukradł.

    07-08-2008, 22:41

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~toudi
    [w odpowiedzi dla: ~Badgerman]

    Badgerman nie obracaj kota ogonem. Nie interesuje mnie co ty myślisz o "piratach", tylko twoja błędna teza. Twierdzisz że piractwo podnosi ceny. Tymczasem przykłady na świecie (tak, Rosja i Chiny, które sam podajesz w przykładasz) pokazazują coś zupełnie ODWROTNEGO.

    08-08-2008, 01:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~toudi]

    trzeba się z tym zgodzić, ale pod pewnym warunkiem: Ceny te są swoista promocją, mającą na celu zwrócenie uwagi na piractwo i jego zaprzestanie. Ze względu na jego powszechność, sprzedać coś można stosując jedynie ceny zbliżone do piratów.
    Oczywiście, dla legalnych użytkowników jest to korzystna sytuacja, bo mogą być legalni tanim kosztem.
    Tylko, że ze wzgląd na piractwo wiele firm nie wchodzi w te rynki (Microsoft stać by wydawać poniżej kosztów - Rosja czy Chiny są tak wielkim rynkiem, że nie można ich olać).
    Wracając do cen, po odpowiedniej transformacji mentalnej użytkowników, ceny oprogramowania i w tych krajach wrócą do światowego poziomu.

    08-08-2008, 07:09

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~toudi

    @Cardill
    Zdaje się, że taka polityka nazywa się Dumping i jest w większości krajów zakazana. - Ale wątpię by M$ stosował politykę dumpingową, raczej po prostu ma dużo mniejszy zysk...

    Jeśli (jak twierdzisz) po nasyceniu rynku, ceny skoczą do góry, to najpewniej znowu wzrośnie piractwo i znowu je obniżą... a u nas (w Polsce)... będą posyłać ludzi do więzienia za kopię.

    Co do nie wejścia na rynek - to już firmy są sobie same winne. Jeśli zignorują jakiś rynek, to muszą się liczyć z tym, że rynek zdobędzie to co chce inaczej. Tylko pretensje powinni mieć do siebie, a nie do rynku!

    08-08-2008, 15:14

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • gotar
    m
    Użytkownik DI gotar (243)
    [w odpowiedzi dla: ~gosc]

    "Kupujący najpierw zgodził się na warunki kupna/sprzedaży (komp + winda)"

    W jaki sposób się mógł zgodzić na warunki, których NIE ZNAŁ (warunki licencyjne EULA)?

    08-08-2008, 22:29

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • gotar
    m
    Użytkownik DI gotar (243)
    [w odpowiedzi dla: ~max]

    To jest problem sklepu, jeśli zamawia i sprzedaje towar niezgodnie z polskim prawem. Oni jako zamawiający niech sobie negocjują z dostawcą. Myślisz, że dlaczego część gwarancji obejmuje 2 lata w przypadku konsumentów i tylko 1 rok w przypadku firm?

    08-08-2008, 22:30

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • gotar
    m
    Użytkownik DI gotar (243)

    Wszyscy, którzy robicie analogie SAMOCHODOWE (czy to klimatyzacja, czy oprogramowanie pokładowe) - na te elementy nie macie OSOBNEJ UMOWY (licencyjnej), podobnie jak nie macie osobnej umowy na pomidora w kanapce.
    W opisanym przypadku jest inaczej i spierać należy się co najwyżej co do kwestii tego, czy niewyrażając zgody na EULA ma prawo odstąpić w części od umowy zakupu, czy też powinien odstąpić od zakupu w całości.

    08-08-2008, 22:43

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Badgerman

    IMO od całości, bo gdzie masz Windows na fakturze ?

    Tym bardziej że mówię - wersja bez softu jest i była osiągalna

    08-08-2008, 22:54

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~toudi]

    Bardzo bym chciał, żeby u nas był tak tani soft :)

    09-08-2008, 06:49

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~Badgerman]

    Dokładnie, komputer był kupiony jako zestaw. Więc nie powinna być rozpatrywana sytuacja zwrotu za sam system.
    Nieznajomość EULA i brak zgody na warunki również jest słabą linia obrony. Ktoś tam kiedyś napisał, że zwracanie gier, programów ze względu na brak zaakceptowania licencji (oczywiście po otwarciu pudelka) nie do końca jest oczywiste. Wszak większość licencji jest identyczna (z prawnego punku widzenia) i kupujący mógł znać jej treść jeszcze przed zakupem.
    Zresztą mnogość wypowiedzi pokazuje, że temat jest skomplikowany.

    09-08-2008, 06:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)