"Uczniowie Ci wypadali nieco lepiej"
"Ci" piszemy wielką literą gdy jest zaimkiem drugiej osoby liczby pojedynczej, bliskoznacznym z "Tobie"; taka pisownia ma wyrażać szacunek dla osoby, do której się zwracamy.
"Ci" w znaczeniu "oni" nie wymaga pisania wielką literą. Taka pisownia nie ma najmniejszego sensu i jest błędna.
A co do meritum, to kupowanie dzieciakom laptopów czy tabletów, żeby "nieco" - jak to mieli ustalić badacze, poprawiały sobie sprawność werbalną siedząc na 4chanie, jest zwykłym skokiem na kasę podatnika ze strony lobby producentów tego sprzętu... całkiem jak u nas Pawlak z iPadem w kampanii prezydenckiej (chyba główny cel całej kampanii).
Badania porównujące, czy lepiej mieć laptopa, czy nie mieć (badacze z wielką powagą odkrywają, że dzieciak z laptopem sprawniej posługuje się laptopem, niż gdyby go nie miał), nie trafiają w sedno sprawy, bo należałoby raczej zbadać i porównać, jaki efekt miałoby zainwestowanie tych samych pieniędzy np. w rozszerzone godziny lekcyjne, dokształcenie kadry etc.
Trzeba wyliczyć, jaki jest "bang for the buck" dla różnych alternatyw; porównać efektywność róznych inwestycji, a nie tylko zestawiać jedną konkretną inwestycję z jej brakiem, dochodząc do wniosku że "coś to tam na pewno daje..."
Dla przedsiębiorców od znaków towarowych ważniejsze jest, że już niedługo w Polsce chronione będą wynalazki zarejestrowane poza Polską, których nigdy by nie zarejestrował polski Urząd Patentowy - na przykład patenty na oprogramowanie.
http://webshop.ffii.org/
http://jednolitypatent.wordpress.com/
Litości panowie dziennikarze. Atak Distributed Denial of Service nie jest żadnym "włamaniem".
No ja jednak dodam łyżkę dziegciu do tej "naukowo" pochlebnej opinii. Wbrew temu co napisano w artykule nieprzestrzeganie konwencji Rady Europy może wiązać się z sankcjami, np. obowiązkiem wypłaty odszkodowania/zadośćuczynienia przez państwo, które Europejski Trybunał Praw Człowieka uzna za winne naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (co w przypadku Polski zdarza się notorycznie).
Super. Na pohybel Sony.
http://prawo.vagla.pl/node/5684
artystom bardziej zależy na popularności, niż na liczbie sprzedanych płyt, przynajmniej na początku. promocja prowadzi do popularności, to do sporego zainteresowania koncertami, co przekłada się na duże dochody, pojawiają się sponsorzy, reklamy etc. etc. etc.
www.ipblog.pl
Ciągu roku google zrujnowało się pod władzą page
najbardziej zmianą polityki prywatnosciowej, i przez to ta firma straciła pełne zaufanie moje.
Tak to jest, jak się robi dobre telefony, które się nie psują po pół roku i nie trzeba wymieniać...
Czy w takim razie mogę pozwać o stalking moich sąsiadów z sąsiedniego bloku, którzy non stop gapią się na mnie gdy np. sprzątam balkon, opalam się itp? Mogę żądać żeby się np. wyprowadzili do innego bloku?