Użytkownicy wyszukiwarek powinni wiedzieć, jakie dane o nich są zbierane, a użytkownicy social media powinni być informowani prostym językiem o funkcjach prywatności - czytamy w rekomendacjach przyjętych przed świętami przez Radę Europy. Ta międzynarodowa organizacja nie od dziś interesuje się prawami użytkowników internetu.
Rada Europy to instytucja często mylona z instytucjami unijnymi, takimi jak Rada UE i Rada Europejska. Warto więc przypomnieć, że Rada Europy to osobna międzynarodowa organizacja rządowa, która stawia sobie za cel ujednolicenie Europy. Organizacja ta nie tworzy prawa, którego nieprzestrzeganie wiąże się z sankcjami. Wydawane przez nią dokumenty mają jednak wpływ np. na to, jak sądy interpretują prawo.
Jeszcze przed świętami Rada Europy przyjęła dwie rekomendacje, w których państwa członkowskie zostały wezwane do zabezpieczenia praw człowieka, a w szczególności wolności słowa, dostępu do informacji i prawa do zrzeszania się, w odniesieniu do wyszukiwarek internetowych oraz serwisów społecznościowych.
Czy wyszukiwarki naprawdę wpływają na prawa człowieka? W rekomendacji dotyczącej wyszukiwarek zauważono, że wyszukiwarki powinny być przejrzyste w zakresie danych zbieranych o użytkownikach oraz w zakresie dostępu do informacji.
Komitet Ministrów Rady Europy wezwał zatem państwa członkowskie do stworzenia prawnych zabezpieczeń, które uregulują kwestię dostępu do danych o użytkowniku. Państwa powinny zapewnić, że ilość danych zbieranych przez wyszukiwarki jest minimalna, a okresy przechowywania tych danych nie są zbytnio wydłużane. Ponadto państwa członkowskie powinny dbać o cyfrową edukację użytkowników oraz o konkurencję na rynku wyszukiwarek. Należy też zachęcać wyszukiwarki do tworzenia narzędzi, które umożliwią użytkownikom dostęp do swoich danych, poprawianie ich lub kasowanie.
Ciekawa jest rekomendacja dotycząca social media. Czytamy w niej, że państwa członkowskie powinny zachęcać użytkowników do zrozumienia ustawień dostępnych w ich profilach oraz uświadamiać ich o konsekwencjach otwartego dostępu do ich danych.
Również ta rekomendacja kładzie nacisk na prawo użytkownika do kontrolowania swoich danych. Powinien on wyrażać zgodę na dostęp podmiotów trzecich do jego danych, powinien wiedzieć, jak całkowicie usunąć swoje dane, jakie są wszystkie opcje kontrolowania prywatności w serwisie, powinien otrzymać klarowną informację o polityce usługi, z której korzysta. Ta rekomendacja również wspomina o prawnych zabezpieczeniach, które zagwarantują użytkownikom poszanowanie ich praw.
Obydwie rekomendacje wspominają o usprawnianiu dostępu do informacji osobom niepełnosprawnym.
Może się wydawać, że Rada Europy nie powiedziała nic nowego. Wiele osób już zdało sobie sprawę z tego, że przejrzystość działań wyszukiwarek i social media nie spełnia wszystkich wymagań. Rekomendacje RE mogą jednak znacznie ułatwić uświadomienie tego problemu prawodawcom, interpretatorom prawa oraz... samym wyszukiwarkom i serwisom społecznościowym.
W ostatnim czasie firma Google uruchomiła usługę śledzenia swojej aktywności na koncie. Poza tym firma zmieniła politykę prywatności, zwracając jednocześnie uwagę wielu osób na ten dokument. Widać zatem, że te zagadnienia wzbudzają więcej emocji, co wymusza na usługodawcach bardziej przejrzyste podejście do sprawy.
Rada Europy nie od dziś interesuje się prawami podstawowymi w sieci. We wrześniu ub.r. przedstawiciele organizacji zaproponowali nawet stworzenie karty praw internautów. Niezależnie od tego w Radzie padały inne, mniej chwalebne propozycje, np. blokowania stron jako środka walki z przestępczością online.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|