Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • ~Henry
    [w odpowiedzi dla: ~apohllo]

    To oczywiste, ze nie mowie o wszystkich. Wyjatki sa wszedzie, ale wyjatek pozostaje wyjatkiem ... te wyjatki tworza mniejsze, lub wieksze grupy. Sam mechanizm dzialania jest jednak podobny, stad moje - byc moze - nieuprawnione, razace, bezczelne, przerazajace, chamskie i wykazujace ignorancje uogolnienie ;)

    Pozdrawiam

    24-04-2012, 18:53

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~apohllo

    @Henry: Świetna analiza 900 milionów ludzi. Proponuję otworzyć firmę head-hunterską albo pokrewną.

    24-04-2012, 14:44

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Henry

    Wszystkie podobne serwisy upadaly po jakims czasie. Co mialoby na tym tle wyrozniac Facebooka?
    Roznica polegala tylko na tym, ze wtedy te serwisy obejmowaly grupe osob, ktore dobrze radzily sobie w swiecie IT i mialy problemy w kontaktach z ludzmi "na zywo". Dzis tego typu serwis - Facebook - stal sie standardem komunikacji dla wiekszosci. Kiedys bycie w podobnym serwisie wiazalo sie z byciem "nolifem", "czlowiekiem bez zycia", bo tak bylo sie nazywanym. Dzis jest to trend masowy. Mechanizm upadku pozostanie jednak taki sam. Znudzenie, brak motywacji do dalszego korzystania z serwisu.
    Inna rzecz, ze konstrukcja psychiczna, mentalna i intelektualna dzisiejszych uzytkownikow portali spolecznosciowych jest bardzo odmienna od tej, jaka reprezentowali dawni uzytkownicy sprzed ery Facebooka. Tamci byli na ogol zamknieci w sobie, spokojni i spragnieni jakiegokolwiek kontaktu. Obecni maja kontaktow wiecej, niz sa w stanie przetworzyc i zapamietac, sa krzykliwi, glosni, wymagajacy, egocentryczni i "gwiazdorscy". Moze to jednak byc jedynie zmiana charakteru wyrazu, bo wielu ludzi lubi blyszczec, niezaleznie od czasow i od tego jak niewielu ludzi to interesuje.

    24-04-2012, 09:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)