Jak moze byc plagiat jesli ja pisze prace i podaje np zrodla z ktorego czerpalem nich to bedzie jakis temat ktory musi bazowac na innym temacie to chyba stwierdzic ze to nie jest plagiatem wedlug mnie jak ktos pisze kropka po kropce slowo w slowo robiac z tego prawie kopie to tak mozna uznac za plagiat ale tak ? ..
Sprawa jest niezwykle prosta: jesli ktos plagiatuje, to jest frajerem, ktory nie rozumie idei studiowania i nie ma zielonego pojecia o uczciwosci. Przy tym wszystkim oszukuje samego siebie, nie uczelnie, bo jego wyksztalcenie jest tym samym "niepelne" i "niesamodzielnie uzyskane". Tutaj nie pomoga programy, tu trzeba honoru i jaj/nikow.
Podnieść jakość nauki i dydaktyki w Polsce? Chyba raczej zarobki nauczycieli (poprzez np. powtarzanie roku przez studenta, co oczywiście wiąże się z napływem gotówki do uczelni). Ci co plagiatowali już nauczają, samoluby jedne. Odbierają innym możliwości robienia tego co sami robili.
A studenci informatyki oddający kody źródłowe, a korzystający z autogeneratorów kodu (VisualStudio i różne IDE do Javy oferują takowe).
Co program antyplagiatowy powie na identyczne pliki webserwisów różniące się tylko kilkoma linijkami właściwej logiki biznesowej?
Dobre pytanie. Też jestem tego ciekaw.
@iss
Nie martw się.Wystarczy klauzula typu "chcesz pisać/bronić pracę to MUSISZ (czy tego chcesz czy nie) zgodzić się na umieszczenie jej w bazie. kropka". Tak się załatwi opornych.
@krzysiek - prawdopodobnie system oznajmi radośnie "to plagiat" a po odwołaniu będzie poprawiany do usranej... na publiczne pieniądze dając firmie go piszącej dożywotnie zajęcie (taki platnik bis)
@Lubie_kaszke:
Paremia lex retro non agit
Nie widzę problemu z obecnie tworzonymi pracami dyplomowymi, ale co z publikacjami sprzed kilkunastu lat?
@Krzysiek
Mnie nie pytaj :) Podobny wątek (odnośnie dotychczas używanego systemu prywatnej firmy) był (o ile mnie pamięć nie myli) kiedyś na forum Vagli ( chociażby http://prawo.vagla.pl/node/7849 )
Do Twoich przykładów dodam jeszcze prace pisane w obcych językach - czy mam rozumieć,że system będzie korzystał z innych (niepolskojęzycznych) baz?
Albo to będzie porządny kawałek programistycznej roboty, radzący sobie z tłumaczeniem, białymi znakami, na białym tle, ciągami typu: "jan poszedł się przejść", -> "janek wyszedł na przechadzkę", albo kolejny przykład polskiej "przedsiębiorczości" i totalnego bezmózgowia.
Wystarczy ze komisja da dodatkowe wytyczne skladania prac i zarzada zlozenia poza zwyklym dokumentem formatowanym takze tresc w dokumencie tekstowym. Zreszta nie jest problemem przekopiowac z automatu tekst kolorowy i sprawdzic ile rzeczy sie powtarza. Wyjdzie wtedy na jaw ktore elementy byly plagiatowane :). Mozna tez z miejsca odrzucic taka prace przez brak spojnosci formatowania :D
Przeciwdziałanie plagiatom jest ideą bardzo słuszną, lecz omawiany tu program ma kilka wad, z których najważniejsza to: przypuśćmy, że piszę pracę i powołuję się zgodnie z prawem na cytaty, do których rzetelnie i uczciwie daję przypis. Lecz program antyplagiatowy obliczając współczynnik podobieństwa, użyte przeze mnie cytaty uzna za plagiat pomimo wskazania przeze mnie źródła, z którego zaczerpnęłam cytat. moim zdaniem ten mankament powinien zostać poprawiony.