Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~Tomasz

    Empik liczy ten sam tytuł wydany w formacie PDF i e-pub jako dwie osobne książki, więc owe 7000 tytułów to mit. Kampania promująca e-czytelnictwo prowadzona jest nieprofesjonalnie - obsuwy terminowe, na stronie empik.com nie ma porządnych zdjęć czytnika nie wspominając o filmie prezentującym jego pracę. Cena w por. do Kindle Amazona (poniżej 500,- PLN) nie zachwyca.

    08-11-2010, 13:01

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Gościnny

    Dodam do tego, że w momencie rozpoczęcia przedsprzedaży nie ma w salonach ani jednego czytnika żeby sobie go oglądnąć "live". Trzeba kupować kota w worku.
    Jeśli wi-fi jest tylko po to, żeby połączyć się z jednym adresem, to równie dobrze mogli go całkiem wyciąć.
    Nie ma żadnych akcesoriów do niego (toreb, okładek, oświetlania itd). Kupuję Kindle.

    08-11-2010, 13:07

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Mrek

    W piątek go sobie pooglądałem - na Targach Książki w Krakowie. Bardzo ładny, zgrabny, tyle tylko, że niesamowicie powoli działał - jak informowała obsługa - to z winy oprogramowania jeszcze niedopracowanego. Pewnie tak - chociaż robiło to marne wrażenie, biorąc pod uwagę fakt, że stoisko empiku otaczały inne firmy, prezentujące czytniki niewiele droższe, na których zmiana strony nie trwała kilkunastu sekund.

    08-11-2010, 13:22

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Arek

    Czytnik Empiku jest zbyt drogi w stosunku do jakości. To już lepiej się skindlić.

    08-11-2010, 17:04

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~janek

    Jeżeli ceny książek ebooków będą dalej tak drogie jak teraz to nie wróżę tej technologi przyszłości i powszechnego używania.

    08-11-2010, 17:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~r2d2

    Ten sam czytnik w Niemczech (http://findebookreaders.com/blog/2010/09/thalia-oyo-der-ereader-fr-alle/) kosztuje 139 euro, czyli ca. 560 zł bez łachy i przedsprzedaży...
    Ładnie nas, głupich polaczków rąbią, co?

    08-11-2010, 18:17

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • MarcinK
    m
    Użytkownik DI MarcinK (37)

    zdecydowanie zbyt drogo. ebooki wcale nie sa konkurencyjne wobec zwyklych ksiazek, wiec nie widze powodu zeby wydawac 560 zl na ich czytnik; ponadto czytnik tak bardzo ograniczony.

    08-11-2010, 19:48

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~wariat
    [w odpowiedzi dla: ~]

    @Robert_Jordan
    > - ma wbudowaną pamięć 4GB (OYO o połowę mniej - 2GB),
    Ale AFAIK to całe OYO ma gniazdo na kartę SD

    > - czyta więcej formatów ebooków,
    Kindle? Raczysz żartować? Fakty są takie, że jeśli mówimy o ebookach dostępnych w polsce (i po polsku) to potrzeba obsługi PDF i ePub. Ani jednego ani drugiego Kindle nie czyta i wymaga konwersji Oyo czyta oba także popsude DRM adobe

    > No i jeszcze ten idiotyczny DRM.
    Bo DRM amazonu jest mniej idiotyczny ... jasne :D

    Jeśli ograniczymy wybór czytników do takich w których można przeczytać większość tego co wydanow formie ebooków na polskim rynku to OYO za te 650 zł JEST najtańszym czytnikiem.
    Istnieje ryzyko, że jest badziewny zobaczymy po fizycznej premierze, bez pomacania nie kupię nawet za 200zł.
    Jeśli w tej cenie (650) będzie się dobrze sprzedawał ktoś w Empiku musiałby dostać na głowę, żeby go przecenić, jeśli będzie sprzedawał się słabo niedługo stanieje. Co w tym widzicie dziwnego?

    08-11-2010, 21:31

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~roxer

    Kindle jest tańszy to prawda, ale niewiele tańszy to raz, ma fizyczną klawiaturę która zajmuje miejsce czyniąc całe urządzenie większym czyli mniej pasującym do kieszeni/torby no i nie obsługuje formatów ebooków dostępnych w polsce. Tak można czarować i konwertować inept*
    - http://mmazu(...)jagodki/
    - http://waria(...)obensis/
    - i milion innych w różnych językach jak się google zapyta o ineptkey

    tylko komu (poza linuksiarzami) chce się tak kombinować?

    09-11-2010, 12:34

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Kindler

    Moim zdaniem empik nie rozumie, że kluczem do sukcesu na rynku jest usługa a nie produkt. Podobnie jak pierwsza generacja Iphonów , nie były najbardziej zaawansowanymi urządzeniami na rynku wtedy: brak gps, brak mms, brak łączności bluetooth z innymi urządzeniami itp.
    A mimo to, swoim przyjaznym interfejsem użytkownika oraz dostępnością aplikacji zdobył rynek. Każdy następny smartfon jest ogłaszany Ihpone Killerem.
    Podobnie jest z Kindle. Może nie jest to najbardziej zaawansowany technicznie czytnik na rynku,
    ale plus szeroki wybór książek, przystępna cena, plus obsługa klienta, plus darmowy internet i łatwość zakupów, to jest właśnie usługa która decyduje o sukcesie.
    Wszystkie następne czytniki będą ogłaszane Kindle killerem, ale to właśnie Kindle będzie wyznaczał kierunek.
    O samym czytniku można poczytać na nowym polskim blogu dedykowanemu Kindle Ciekawe, czy Amazon jej zapłacił za kryptoreklamę czy też sama wyszła z inicjatywą. O samym czytniku znajdziesz garść informacji na nowym polskim blogu o Kindle http://kindlemaniak.blogspot.com

    05-12-2010, 11:16

    Odpowiedz
    odpowiedz
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)