Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~ktos_tam__

    Nie rozumiem w czym problem.
    To, że abonent nie musi ponosić opłaty, którą już poniósł(nawet jeśli wcześniej opłata ta była promocyjna), wydaje mi się oczywiste...
    Nawet jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości zawsze przecież może skontaktować się z Dialogiem w celu uzyskania konkretnych informacji(czy to w BOK, przez infolinię czy tez nawet drogą mailową).
    To, że prawie nikt nie czyta regulaminu przed podpisaniem umowy to już inna historia...

    10-12-2008, 20:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Antek Chmielewski

    Mam nadzieje ze UKE dokładniej przyjrzy się umowom z firmami telekomunikacyjnymi ponieważ w większej części umów są 2 punkty które same mówią ze abonent ma prawo zerwać umowę w każdym momencie i drugi ze musi zachować 30 dniowy okres wypowiedzenia. Jest to nadużywane w przypadku jeśli ktoś nie chce przedłużać umowy i zgłosi ten fakt to i tak musi płacić następny miesiąc za coś czego nie chce i nie może używać bo większość operatorów odcina usługę w trakcie a fakturę wystawia za cały okres 30 dni. Przedłużanie umów powinno być w gestii operatorów i to oni powinni się starać aby abonent chciał przedłużyć umowę. Przedłużanie umów automatycznie bez potwierdzenia abonenta uważam za nadużycie działające na zasadzie wymuszenia, bo przecież działa to tak, że albo zdążysz wygłosić umowę przed terminem (co z moich doświadczeń równa się nagłym pojawieniem się problemów na łączach itp) albo musisz zapłacić dodatkowy miesięczny haracz po dacie z która powinna wygasnąć umowa który skutecznie ma zniechęcać do zerwania tejże umowy.

    11-12-2008, 09:48

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Balorys

    Warto dokładnie przeczytać ten artykuł,
    Dialog stara się nawet redakcję DI wprowadzić w błąd i udziela wymijających odpowiedzi!

    Kilka nasuwających się pytań:

    Dlaczego klient otrzymał zmianę warunków umowy skoro sprawa go nie dotyczyła?

    Dlaczego interpretacja PR czasu okresu wypowiedzenia jest inna niż jasno sprecyzowany punkt w umowie/regulaminie?

    Dlaczego wypowiedzi PR Dialogu należy traktować w "zupełnym oderwaniu od opisanej sprawy"? DI chciało wyjaśnić konkretną sprawę a nie otrzymać "ogólne informacje wynikające z przepisów prawa", nie dało się znaleźć bardziej ogarniętej osoby w tej spółce? Nie chcę wiedzieć jakich informacji udzieliło by BOK.

    11-12-2008, 12:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ktos_tam__

    "Dlaczego klient otrzymał zmianę warunków umowy skoro sprawa go nie dotyczyła?"

    To akurat była informacja o zmianach w regulaminie.
    Operator zmieniając regulamin jest zobowiązany informować o zmianach wszystkich abonentów, również tych, których to nie dotyczy :)

    11-12-2008, 21:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~H@ns

    Dziwne... Mam telefon w Dialogu (WLR) od dokładanie roku. Dostałem kilka miesięcy temu identyczne pismo ale opłaty mi do tej pory nie naliczyli.

    12-12-2008, 10:40

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~RaV

    A za co niby mieliby ci doliczyć skoro aktywacja odbyła się prze zmianą regulaminu. Przecież nie musisz przechodzić ponownej aktywacji, gdy jesteś już ich klientem...

    "Ktoś tam" ma rację, ludzie mają nasrane w głowach, bo najpierw biorą coś w promocji i nie czytają regulaminów a później są wielce oburzeni, że operator śmiał im przysłać rachunek za to, na co wyrazili zgodę podpisując umowę.

    12-12-2008, 15:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~H@ns

    Nie naliczą bo nie mogą. Wiem co podpisywałem. Na mojej umowie jest zapis: "Opłata aktywacyjna wynosi 122zł brutto i zostaje obniżona w ramach promocji do 1zł brutto". Z tego co wiem, to ta promocja trwa i trwa, bo obecnie za przyłączenie do ich sieci również 1zł się płaci.

    12-12-2008, 18:40

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~xxx

    OSZCZENIENIE !!!!!!!
    Zanim podpiszesz umowę z firmą DIALOG zastanów się 100 razy !!!
    Masz 10 dni na zerwanie umowy-ale kalendarzowych. W rzeczywistości masz ich tylko 6 bo odchodzą soboty i niedziele.
    Zawarłem z firma umowę zerwałem ja w terminie 8 dni roboczych a mimo to musiałem zapłacić kare 122zl. po mimo ze była to umowa promocyjna.
    Konsultując się z DIALOG telefonicznie uzyskiwałem dwuznaczne odpowiedzi, ze liczą się dni raz robocze a raz dni kalendarzowe.
    Na moje powinna liczyć się data stapla pocztowego. Ponieważ poczty Sa tez zawodne, ale nie ma co gdybać, po prostu wzrósł ich kapitał.
    UWAŻAJCIE NIE DACIE ROBIĆ SIĘ W BALONA.

    16-12-2008, 21:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~daga1980

    moi rodzice są w podobnej sytuacji, zostali wprowadzeni w błąd przez przedstawiciela DIALOGU.Chcą zrezygnować z usług ww firmy i zostali postraszeni sankcją karną.Umowę podpisywali chyba latem tego roku.Powodem odejścia jest naliczanie b.wysokiego abonamentu. Czy ktoś może miał podobne doświadczenie i może mi pomóc.Z góry dziękuję..

    19-12-2008, 22:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~zła

    UWAGA!!!!
    Dialog fałszuje umowy. Dowód może podać nawet dziecko, lub sąsiad... BAM... i jest umowa w skrzynce pocztowej!!! Podpisana Twoim nazwiskiem, ale nie Twoją ręką!!!
    Na ogół taką umowę zrywamy...
    A za 7 miesięcy Dialog przysyła opłatę 122zł niewiadomo za co, a na następny dzień po nie zapłaconym terminie nasyła windykatora KRUKa. A w razie reklamacji każe iść do sądu, skarżąc niewiadimo kogo za fałszowanie podpisu...

    30-01-2009, 14:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~zła

    mnie wkopał przedstawiciel Dialogu.. pan Rafał Ślusarczyk. Gońcie go ludzie w P...U.
    Ale teraz jego mam podać do sądu o fałszowanie podpisu?? Skoro niewiem skąt miał moje dane??
    A wogóle czy za te 122 złote będzie to opłacalne?? Czy zjedzą mnie koszty sądowe?? I czy mogę go posądzić, skoro nie znam nawet jego adresu?? Czy lepiej zapłacić??

    30-01-2009, 14:32

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • marx
    m
    Użytkownik DI marx (537)

    ale to przeciez zglaszajcie do prokuratury przestepstwo oszustwa, jest to proba wyludzenia przez dialog od was pieniedzy,
    scigane z urzedu chyba, wiec to dialog bedzie sie tlumaczyl ,
    podpisana umowa podrobionym podpisem to przeciez falszowanie dokumentow
    sa paragrfy i prokuratury a to wyglada na przestepstwo i nikt nie musi znac adresu i nazwiska kto podpisl/podrobil, bo macie dialog
    zglaszac przestepstwo a nie placic 122zl !!
    ludzie cos cie takie mieczaki !!!

    30-01-2009, 15:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~zła

    W opowiedzi na zgloszoną reklamację pisemną złożoną w punkcie obsługi, poinformowano mnie iż: "Na Umowie figurują Pani dane osobowe i dodatkowo została ona podpisana Pani imieniem i nazwiskiem(...). Jeśli podtrzymuje Pani fakt, iż nie podpisała ww. Umowy, proszę o dokonanie zgłoszenia do odpowiednich organów, gdyż sfałszowanie podpisu jest przestępstwem i podlega zgłoszeniu do organów Ministerstwa Sprawiedliwości."
    A gdy zgłaszałam reklamację telefonicznie, powiedziano mi, że muszę zakarżyć osobę z rodziny, która sfałszowała podpis.
    Mam jednak wątpliwości, czy to ktoś z rodziny, czy poprostu przedstawiciel wydobyl moje dane i się zagalopował. A jeśli był to krewny, to czy firma DIALOG mogła zawrzeć umowę z kimś, kto nie jest właścicielem telefonu?? Czy może zamiast zaskarżać wszystkich członków mojej rodziny o złożenie fałszywego podpisu, złożeć skargę na DIALOG za sfałszowanie umowy??

    31-01-2009, 13:56

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Zawiedziony

    Kłopoty mają też starsi mieszkańcy Piły do których we wrześniu 2008 zapukali przedstawiciele handlowi sieci Dialog. Mamili obniżką abonamentu, a ponadto wywarli wrażenie, że są przedstawicielami TP SA. Gdy usiłowano zrezygnowac z umowy to okazało się, że "nabrane" osoby muszą zapłacić 122 zł za usługi teklekomunikacyjne sieci Dialog. Podobne zdarzenia we wrześniu ub. roku miały miejsce w Lesznie.

    10-02-2009, 21:06

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Schatje

    Witam
    Moja mama również dała się nabrać. Nie ma wcale umowy,ale pierwszy rachunek już przyszedł - ponad 300 zł. I podobno 126 połączeń do sieci komórkowych. Tylko,ze moja mama nigdy nie dzwoni z domowego na komórki. A nawet gdyby się jej zdarzyło to na pewno nie na ponad sześć godzin. I teraz chce rozwiązać z nimi umowę - dam znać jak sę sprawa potoczyła. Tylko nie wiemy co z tym rachunkiem. Mama juz dzwoniła do biura obsługi( kilka godzin, kilka razy zrywało sie połączenie - każde płatne oczywiście - dziwne) i poprosiła o szczegółowy wykaz rozmów. No i zobaczymy ...

    20-02-2009, 14:45

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)