To jest kolejny polsrodek tak jak w przypadku antywirusow. Prawda jest taka ze duza wiekszosc wirusow jest pod dziurawego windowsa. Wine za to ponosza uzytkownicy, ktorzy nie aktualizuja swoich systemow bo albo maja pirackie wersje i crack nie dziala na nowej wersji bibliotek, albo po prostu nie wiedza jak to zrobic. Spora wine ponosza tez ISP na ktorych stoja serwery spamerskie.
Jest na ukranie firma ktora specjalizuje sie w spamingu stosowanym. Za kazdym razem wysyla emaile z innych serwerow. Obecnie wykryla iz uzytkownicy wanadoo.fr maja wolny dostep do serwerow orange.fr. Orange ma farme serwerow poczty wychodzacej - ok 200 sztuk. Firma wiec instaluje rozne trojany umozliwiajace podlaczenie komputera ofiary do botnetu a nastepnie wykonanie polecenia - wysylki emaila. Te emaile sa charankterystyczne - hotel sputnik w temacie i sa to po polskiemu (bo to polski czysty nie jest) list. Kolega raz im zwrocil uwage zeby nie spamowali go to mu wyslali 10 tys maili na odczepnego. Wielokrotne skargi to orange.fr nie przyniosly zadnej reakcji. Jedyna sensowna metoda obrony to banowanie tych serwerow. Podobnie sytuacja ma sie w holandii. Tam udostepniaja adres: planet.nl.
Jedyna obrona przed spamem to bardzo wysokie kary oraz odcinanie uzytkownikow i/lub ISP od internetu za to ze spam sie wielokrotnie powtarza. To prawo musi byc ogolnoswiatowe. Akcja w jednym kraju nic nie da bo skonczy sie tak jak sprawa ze spamhaus.org.
Naprawde nie rozumiem po co kolejny patent polsrodek, na ktory wyda sie miliony dolarow.... Ale tak to jest. Dopoki jest SPAM to zarobi ten co ten spam wyslal i zarobi ten co ten spam bedzie probowal likwidowac. Interesik samonapedzalny.....
Jedynym sposobem na walkę ze spamem jest wprowadzenie płatności za każdy wysłany list do jednego adresata. Opłata rzędu 3grosze za jednego adresata mogłaby wystarczyć. Potrzebna byłaby migracja serwerów na oprogramowanie pocztowe nowej generacji. Serwery takie mogłyby odrzucać każdy list który został wysłany za darmo.
I problem rozwiązany.
Krzysztof co do cracków to obecnie autorzy cracków wyprzedzają autorów zabezpieczeń - to, że crack nie działa to zwykle wina użytkownika bo bierze crack do v.1.1 i wciska w v1.0 a potem leci na TPB i płacze, że mu gra nie działa. Twoja metoda jest dobra ale ma pewną luke przez którą ja nigdy się za nią nie opowiem - odcinanie za spam ? Wyobraź sobie jaką to daje władze - mogą Ci zabrać neta za nic - a spreparowanie dowodów w przypadku pc jest uber łatwe niestety;/
Poza tym jeśli jeden wspólny przepis odnośnie spamu to tak samo zrobią z P2P i poblokują wszystko. Zostaniemy skazani na wykupowanie traffic'u i taka rozmowa przez skype już nie będzie darmowa bo ktoś będzie musiał opłacić koszty łącz. Wyobrażasz sobie jak by ceny wybiły w górę ?
@Krzysztof - zgadza się, bez porządnego zabezpieczenia samych serwerów wiele się nie uda dokonać. Ale nie zgodzę się z Tobą, że przyczyną jest windows - po prostu "okienka" są najbardziej popularne i tyle, gdyby linux był bardziej popularny od windows to na niego by powstawały trojany.
A przede wszystkim wina leży po stronie użytkowników - zatrważająco dużo ludzi kliknie kilka razy w "tak, zignoruj ostrzeżenie" bez chwili zastanowienia. Niestety, żyjemy w czasach gdy "wirus albański" mógłby wiele zdziałać...
ZE spamem jest to samo. Zamiast go zwalczać ludzie wolą usuwać wiadomości w skrzynce bez filtrowania tego. Chyba nikt nie zdaje sobie sprawy jakie spam ma znaczenie dopóki nie zobaczy ile tego faktycznie przychodzi. Szczególnie w firmach gdzie każdy uważa, że to że nie ma spamu to dla tego, że problem nie istnieje. Gdyby wyłączyć ochronę antyspamową nie odnaleźliby się w gąszczu wiadomości.
Z tymi Linuxami to nie jest do końca tak jak piszesz. Ile firm wydaje Windowsa? A ile firm/organizacji wydaje swoje wersje Linuxa? Samo to jest już sporym ograniczeniem, bo poszczególne dystrybucje Linuxów różnią się między sobą czasem dość znacząco.
No i nieśmiertelny dowcip: dlaczego nie ma wirusów pod Linuxa? Bo i je trzeba najpierw skompilować :D
@ Onvog - wybcz kolego ale brednie piszesz.
Jeśli nie masz NIC do napisania w temacie LinuKSa (piszemy; Linux, Linuksa, Linuksem, Linuksowi, Linuksów) to nie pisz i nie kompromituj się.
1. Ile firm wydaje windwsa=1 linuksa=1
Zdziwiony? oczywiście - sprawdź dziecko drogie co to jest Linux a co to jest jego dystrybucja i jakie są różnice.
2. Panoszące się dyst...... itd.
Kolego kolejny ZONK - wymień te różnice - jak widać znowu nie wiesz gdzie dzwonią.
3 dowcip - wybacz kolego ale nawet na Twojego lamerskiego Windowsa trzeba skompilować programy tak abyś Ty dostał wersję binarną.
Jeśli cieszy cię używanie linuksa przez ludzi którzy naprawdę chcieli sie go nauczyć to faktycznie jest on idealny.
Ja bym jednak poprosił o:
1. Uzgodnienie jednego formatu paczek binarnych (kompilacja przerasta znaczną część userow, a paczki nie są zawsze dostępne w danym formacie)
2. Ujednolicenie ścieżek w systemie, takich jak np pkt montowania dysków wymiennych, domyślna lokalizacja GRUBa.
3. Jednolity system sterowników łatwy w instalacji.
Poza tym odnośnie ilości firm: Windowsa w sensie jadro+menedżer okien+ichniejsza przeglądarka+zarządzanie systemem etc tworzy jedna firma. Linuks jest dużo bardziej rozproszony co czasem wpływa na problemy w działaniu/współdziałaniu pomiędzy modułami.
Broń boże nie jestem jakimś wielbicielem MS, ale nie znosze ciągłego wmawiania że linux jest idealny i że problemy/różnice przy przesiadce z fedory an debiana nie występują...
A niby na czym by miała polegać ta autoryzacja? Toż to nierealne, na podstawie czego byś autoryzował? Już nie mówiąc o myleniu pojęć - co ma do tego serwer POP?
Odpowiedź po dwóch miesiącach, ale co tam ;)
Po pierwsze moim zamiarem nie było błyszczenie wiedzą na temat Linuksa (odmień mi Metallica, bez sprawdzania po słownikach), chciałem wskazać niektóre z powodów małej (mniejszej od Windy) popularności Linucha. Za Windą stoi kapitał Microsoftu. Jaka kasa stoi za Linuksami? Jaki promil tego co ma Microsoft? Chyba nie muszę Ci tłumaczyć jak to się przekłada na popularność Windowsa.
Druga rzecz, różnice między dystrybucjami Linuksa. Mam wyliczać czym między sobą różnią się dostępne dystrybucje? Chyba raczysz żartować. Powiem tylko, że istnieją distro, które podejdą użytkownikom "lamerskiego Windowsa" oraz takie tworzone z myślą o takich guru jak Ty. Ubuntu wywodzi się od Debiana, ale chyba nie powiesz, że może go bez problemu zastąpić?
No i dowcip. Chyba ktoś potraktował go bardzo osobiście... ale to już nie mój problem :)