Wolne żarty. Rozsławiony OLPC miał być za 100$ i co? Teraz 10$? No, chyba, że maczał w tym palce David Coperfield, to faktycznie z kawałka krzemu i miedzi coś wyczaruje.
Windows na OLPC zostanie jeszcze długo w sferze planów i testów. Z wersji na wersję system microsoftu koncentrował się przede wszystkim na zwiększaniu wymagań sprzętowych i dodawaniu wodotrysków (95-98 dodanie ślicznych gradientów, tapety w eksploratorze, active desktop, etc. nt5-nt51 interfejs luna. nt5x-nt6 aero). Ponadto utrzymywanie kompatybilności wstecznej zajęło programistom tyle czasu, że zabrakło miejsca na innowacje i *faktyczną* poprawę komfortu pracy (mam na myśli np. wirtualne pulpity). Microsoft musiałby praktycznie napisać nowy system wokół odchudzonego i zoptymalizowanego mikrojądra NT, a to odjąwszy *jeszcze więcej* funkcjonalności i tworząc jeszcze bardziej ułomny system...
(z mej głowy cytat jakiegoś kolesia z M$) Windows OneCare okazuje się być nienajlepszym produktem, gdyż został zaprojektowany i wykonany przez Microsoft. Te nasze produkty, które osiągneły jakiś sukces [DOS, ASP, ISS, IE, itd - przyp. h] zostały przez nas odkupione od ich twórców [oraz wepchnięte na rynek Techniką Trzech E - przyp. h]. (koniec cytatu)
W czasie gdy Microsoft będzie gotowy udostępnić NT na OLPC, wszystkie laptopy za 176 dolarów będą już dawno chodziły na Linuksie a dzieciaki zdążą przyzwyczaić się do i polubić Sugar. Poza tym wątpię aby M$ był w stanie kiedykolwiek udostępnić coś lepszego od OSS.
POZA TYM. Cała siła Windows, i jedyne jego argumenty "przeciw" OSS to: "już go używam, działa, i mi wystarcza, nie chcę zmieniać, jestem przyzwyczajony", oraz "mój ulubiony program X działa tylko na Windowsie". Typowy dzieciak z kraju objętego programem OLPC nie jest przykuty łańcuchem do MS, więc argument pierwszy odpada. Drugi - bogactwo dostępnego oprogramowania - zostanie zniwelowany następującymi faktami: oprogramowanie trzeba skądś wziąć, w OSS będzie siedziało w repozytoriach; w MS trzeba je znaleźć. W OSS wszystkie zależności będą ślicznie rozwiązane, a repozytoria pod OLPC pełne zoptymalizowanego i dostosowanego pod lapki softu; w świecie MS trzeba będzie co chwilę sprawdzać wymagania sprzętowe. Poza tym nie wyobrażam sobie jak na OLPC można by odpalić Photoshopa czy inną krowę - specjalistyczne oprogramowanie, w sumie jedyny faktyczny powód by trzymać Windowsa obok/zamiast czegoś lepszego.
Gry, mówicie? Najnowsze tytuły i tak się nie uruchomią, a stare są świetnie wspierane przez np. Wine.
C oś mi jednak mówi że pomimo logiki na OLPC i tak znajdzie się NT. Trudno ;]
Smiesza mnie te starania M$, tak strasznie boja sie spopularyzowania milionow kopii linuksa... :) Przeciez OLPC jest stworzony dla edukacji, a czego mozna nauczyc sie na window$ie... usuwania wirusow i piracenia ?:)
Gdyby nie koszt ekranu, to uwierzyłbym w laptop za 10$. Przecież nikt nie napisał, jakie to będzie mieć osiągi, ani nawet, że będzie zgodne z architekturą "IBM compatible". A tak naprawdę, jeśli nie musimy się trzymać tej bałaganiarskiej i obciążonej dekadami zabytkowych rozwiązań atchitektury, to cały komputer można wyprodukować w jednym scalaku i w 10$ zmieścimy się z obudową i klawiaturą. Bez ekranu - co podkreślam, może też bez baterii, ale wykonalne.
Coś mi sie wydaję że projekt laptopa nie wypali. Ile to już lat. I ciągle Ms chce na siłe wepchnąć swój system. A cena z newsa na news rośnie.
Dopóki za projekt nie zabiorą się chińczycy to biedne kraje nie mają co marzyć o tanim laptopie.
Aż z ciekawości zajrzałem na skapiec.pl i:
płyta główna + audio +graf = 150zł
ProcesorAMD SEMPRON 3000=82ł USB 2GB=55zł zasilacz=45zł monitor CRT=180zł + trochę sklejki
Razem 512zł. Propozycja tani laptop=176*3=528zł
Czyli bezproblemowo sam mogę złożyć kompa o niebo lepszych osiągach. A przy zamówieniu 1mln sztuk pewnie dostałbym jakiś rabacik ;D
@harry
Bardzo sie rozpisales jak zwykle jezdzac po MS; tym razem bez jakiegokolwiek zastanowienia sie nad tematem. Moim zdaniem jesli MS bedzie budowal system, to bedzie to cos w stylu win Mobile 5 i bedzie to bardziej palmtopem niz komputerem, co jest logiczne. A masz jakas linuksowa alternatywe?
Chyba, ze nieco naiwnie zakladasz 2.5" dysk 80GB (mniejszych nie ma w produkcji), 256MB pamieci, procesor (najlepiej Centrino) i pare innych rzeczy. A to wszystko za $10. Z calym szacunkiem: nie podejrzewam Cie o to :D
Wyraznie jest napisane: nikty nie wie co to bedzie. Wiemy tylko jedno na pewno: nie bedzie to komputer.
A teraz wyżywaj sie dalej na MS. Dla mnie Windows Mobile bije na łeb wszystkie inne rozwiązania, a jestem miłośnikiem tych zabawek i niejedną miałem w rękach.
Oczywiscie, nie przecze, ze jest to naprawde dobry pomysl. Nie tylko wyprze Winodws MObile, ale Symbiana i w ogóle Javę. A teraz na spokojnie pomyśl czym jest konsolowy system z nałożonym interfejsem graficznym bez sprzętowego wspomagania grafiki na procesorach w zakresie 60-500 MHz i przy nieziemskich ilosciach pamięci. Nie wspomne o testowaniu tego.
A co właściwie chciałeś powiedzieć na temat tego laptopa?
@osiaq: Linux to nie tylko KDE. Kdrive (odchodzone xorg) + jakiś fvwm z themesem lub fluxbox. Wymagania to ~100MHz procek i coś ok 32MB ram spokojnie wystarczy. Taką dystrybucję Linuksa można upchnąć na 100MB dysku twardym więc nie pitol mi tutaj i nie rób offtopiców.. Wcale to nie będzie źle wyglądało zobacz se np. fvwm-cristal. :D Jak się uprzeć to wymagania można jeszcze zbić.
"Powiedział też, że indyjskim szkołom nie potrzeba "wymyślnych narzędzi""... Można się domyślić jak będzie wyglądał ich nowy laptop - koraliki nanizane na metalowe pręty umieszczone w drewnianej ramce.