Trafiłem na ten wątek przypadkiem, prowadzę firmę i w umowie mam że mają 7dem dni na wypłatę kasy z PREMIUM SMS na podstawie wystawionej FV. - 7dem dni od otrzymania dziś mija właśnie 7dmy dzień do wypłaty mają mi 1010zł, w sumie mnie trochę nastraszyliście ale czekać będę cierpliwie do wtorku następnie windykacja...
Tez czekam na kilkadziesiat tysiecy. Dzwonie co dwa dni i czasem uda mi sie wyplacic pareset zlotych, ale to kropla w morzu potrzeb bo nie mam juz czym placic za towar.
Nie wiem jak wam, ale mi caly czas sugeruja zebym zalozyl nowe konto na Dotpay SA, co podobno przyspieszy wyplaty.
Nooo to robi się ciekawie, kto mieszka w Krakowie?
Witam. Dorzucę swoje trzy grosze. Pracuję w firmie, która wszystkie swoje internetowe usługi powiązała z płatnościami DotPay. W tej chwili DotPay jest nam winny ok. 15 tys. zł. Na infolinię dzwoniłem dwa razy. Za pierwszym razem miły kobiecy głos zapewnił mnie, że firma przeprowadza restrukturyzację działu księgowego a złożona przeze mnie reklamacja trafi do "tymczasowej księgowości w trybie pilnym". Nie zdążyłem się nacieszyć rzeczonym "trybem pilnym" i "priorytetowym rozpatrzeniem skargi" gdy uświadomiłem sobie, że pani z infolinii NIE ZNA MOICH DANYCH. Nie wie jak mam na imię, jaką firmę reprezentuję itp. itd.! Jestem pewien, że tych danych po prostu nie podałem w trakcie rozmowy a kobiecy głos wyrecytował gotowca dla wkurzonych klientów! Za drugim razem inny kobiecy głos zapewnił, że DotPay przeleje dłużną kwotę w ciągu maksymalnie 2 tygodni. Za trzecim razem nikt nie odebrał telefonu. Na facebook'owym profilu firmy napisałem co i jak - komentarz został zablokowany. W dniu dzisiejszym znikła również strona dotpay.pl. Prawdopodobnie firma zbankrutowała (jak inaczej wyjaśnić takie zachowanie?) Czy ktoś zapisał sobie numer telefonu na ichnią infolinię? Jeśli tak to czy mógłby sprawdzić dostępność telefonu (może też wyłączyli?)
Aha. O jednej kwestii zapomniałem. Czy nie jest przypadkiem tak, że firma DotPay jest oficjalnie zarejestrowana na terenie Wielkiej Brytanii a w Polsce mieści się jedynie jedno z ich biur? Jestem prawie pewien, że tak (wydruk umowy i regulaminu sprawdzę rano w firmie) Jeśli pamięć mnie nie myli to DotPay nie podpada w pełni pod regulacje polskiego prawa a NBP nie sprawuje nad nim kontroli takiej, jak nad analogicznymi firmami polskimi (oto również zapytam prawnika). Jeśli rzeczywiście zbankrutowali to na odzyskanie pieniędzy prawdopodobnie nie ma co liczyć...