Niezależnie od tego jaką firmę byś prowadził i tak musisz liczyć się z cokilkuletnią inwestycją w sprzęt. Co chwilę pojawiają się nowe wersje programów, różnych pakietów itp. Twoje dobre komputery dziś będą słabymi za 5 lat. Pozatym duża firma nie kupuje komputeraó po to aby korzystać z nich przez najbliższe 50 lat. Sprzęt w dużych fimach jest wymieniany dosyć regularnie. Patrząc na to z tej strony Vista jedynie podąża za ogólnym trendem. Oczywiście nie muszisz się przesiadać. Ale to tak jakbyś oczekiwał żeby np Adobe robiło do dziś oprogramowanie kompatybilne z popularnym kiedyś MS DOS. Jesli nie zmusi Cie do przsiadki prodycent OS to zmusi cię producent innego oprogramowania na którym akurat pracujesz.

@Tom - pleciesz trzy po trzy, a takze cztery na cztery. Twoje zalozenie, ze wszyscy maja kopie XP z Tajwanu swiadczy tylko o tym, ze nie masz pojecia, ze istnieja inne, lepsze systemy operacyjne. Zasadniczo szkoda czasu na klepanie odpowiedzi do ciebie, bo i tak tego nie zrozumiesz. Na temat technologii juz sie rozpisalem - MS TO ZADNA TECHNOLOGIA, wykorzystywanie w interfejscie graf 3D TO ZADNA TECHNOLOGIA, a jedynie wodotrysk. Czy komputer sluzy do pracy, czy do podziwiania okienek? czy system operacyjny powinien byc narzedziem, ktore dziala w tle po cichu i wydajnie, czy glownym celem pracy na komputerze? "tatooo, patrz jakie okienkaaa! whoaaa!", a praca biurowa lezy odlogiem. Pomysl, czlowiecze, bo swoja niewiedza i nieswiadomoscia wprowadzasz w zazenowanie.

"Sprzęt w dużych fimach jest wymieniany dosyć regularnie."

O duzych firmach slyszales chyba tylko w Ulicy Sezamkowej.
Ja pracowalem w duzej firmie i zwyczajnie bano sie tam wymieniac sprzet na nowy z uwagi na potencjalne ryzyko niekompat. z obecnymi aplikacjami, softem ...

Rozbawiłeś mnie swoją odpowiedzią. Rozumiem że (w bardzo dużym uogólnieniu)w Twojej dużej firmie pracujecie na sprzęcie i oprogramowaniu sprzed powiedzmy 10 lat ponieważ boicie się potencjalnej niekompatybilności sprzętu. Nie da się zatrzymać rozwoju technologii - nie podobają Ci się okienka to wracaj do epoki konsoli tekstowych i czarno zielonych monitorów. To jest dobiero wydajność pracy. Życzę powodzenia ;D

W dużych firmach które mają kasę sprzęt jest wymieniany dosyć często. Osobiście pracuje w firmie której komputery są zmieniane co 3-4 lata (co do kompatybilności sprzętu - jak sie bierze w dellu to nie ma z tym problemu jak i z supportem do każdej jednostki). Ostatnia zmiana była rok temu. Wszystkie są już długo na Windows XP i z tego co wiem na razie zmiany na Viste nikt nie planuje (o linuksie nie wspomnę). Większość z aplikacji na których pracuje się w firmie korzysta z Windows. Zatrudnij sobie 25 Pań ksiegowych a potem posadź je przed np. Ubuntu i pokaż jak mają obsługiwać Wine by uruchomiły jakąś windowsową aplikacje by mogła "swobodnie pracować".

Też wiele zaoszczędziłem dzięki Viście. Dzięki niej wreszcie całkowicie zmigrowałem na Ubuntu xD I migruje wszystkich znajomnych których się da :)

Miałem kupionego XP, ale laptop już mi się kończył, czas było na nowy. Jednak Vista spowodowała u mnie odruch wymiotny. Nie chcę systemu, który utrudnia mi życie. Zmigrowałem więc na Mac OS X i od tamtego czasu nic się nie sypie. Teraz migruję znajomych :)

Ach no pewnie, tylko że jakoś można napisać to samo a nawet więcej za darmo, działające o niebo sprawniej na niżej klasy sprzęcie. A nie płacić słono za wersję beta i za własne pieniądze zostać beta testerem produktu, który fazę RC osiąga gdy jest przez producenta wycofywany z rynku.

@Tom - tak, jak mowilem. Wciaz nie pojmujesz istoty sprawy i nie obejmujesz faktu, ze system powinien byc wydajny, szybki i PROSTY w obsludze, nie zas PROSTACKI i kolorowy.
Roznice miedzy toba, a profesjonalistami przyrownalbym do roznicy pomiedzy ojcem i synem. Ojciec pracuje na laptopie, dziecko - syn zas na komputerku edukacyjnym z wyswietlaczem wielkosci wyswietlacza z zegarka i dwoma grami ...
Nie masz pojecia czym jest konsola. Ja korzystam z konsoli, dzieki czemu wiele operacji jestem w stanie wykonac szybciej, niz ty "wyklikujac" je ...
Na profesjonalnych serwerach W OGOLE nie uswiadczysz GUI, jesli wiesz co to jest.
Pozdrawiam i zycze nieco bardziej otwartego podejscia do kwestii, a takze rychlego doksztalcenia sie.

Do Toma:
Zupełnie nie rozumiem powodu, dla którego się tak puszysz i wymądrzasz. Jedyny powód, jaki mi przychodzi do głowy, to praca w bogatym urzędzie.
Kiedy M$ zaprzestał sprzedaży Windows NT, pracowałem w firmie, która właśnie zakupiła kilka tysięcy komputerów. Wszystkie miały opcję: Windows NT / 2000. No i na wszystkich został zainstalowany Windows NT.
W bankomatach do mniej więcej 2004 roku był DOS. I nikomu to nie przeszkadzało. W USA do dziś pracują systemy pisane w Cobolu (zapewne nawet nie wiesz co to jest).
Tylko gówniarzom się wydaje, że postęp polega na ciągłej wymianie wszystkiego.

Kilka uwag:

Mam znajomego,który 10 lat temu kupił komputer, drukarkę i napisany w Klipperze program do obsługi firmy. Używa tego zestawu do dziś i nie zamierza zmieniać, bo zna go doskonale i wszystko mu działa.

Ostatnio miałem okazję zobaczyć monitor urzędniczki w dużym banku. Windows XP, a jakże, a na nim otwarte dwa okna terminala znakowego i to wszystko. Aplikacje oczywiście chodziły na serwerze Uniksowym. W naprawdę dużych firmach większości pracowników system operacyjny służy do uruchomienia 1, 2 aplikacji, które uruchamiają się automatycznie przy strcie systemu i chodzą przez cały dzień. Co za różnica na jakim systemie one pracują, skoro pracownik go nie dotyka?

Ktokolwiek widział księgową pracującą w aplikacji uruchamianej w trybie tekstowym, a później w okienkowej, zresztą tego samego producenta,, to musiałby być ślepy, żeby nie zauważyć, jak spadła jej wydajność i pogorszyła się ergonomia. Zamiast na ślepo wstukiwać jedną ręką kombinacje kilku klawiszy bed odrywania oczu od dokumentów i niemalże bez ruszania nadgarstka co chwilę musi przenosić rękę z klawiatury na mysz i odrywać oczy od papierów, żby wybrać jakąś pozycję z menu, albo sięgnąć do klawisza tab na drugą stronę klawiatury.

Nie zawsze postęp techniczy polega na używaniu nowych gadżetów, stworzonych po to by przyciągały wzrok potencjalnego kupca, a nie po to, żeby były wygodne w codziennym użytkowaniu.

Fakt, że o Ubuntu dzięki Viście pytają nawet humaniści, z którymi współpracuję. Niestety - nie mogę z czystym sumieniem im go polecić. Problem we współpracy z różnymi urządzeniami.
Aparaty fotograficzne, komórki, a nawet drukarki - mogą sprawić sporo problemów przy instalacji.

yeti , zgadzam sie z Tobą w 100%, pamietam stare dobre czasy i znam obecną sytuację i nie powiedział bym że to co jest teraz to POSTĘP.
Co z tego że komputery są o rząd wielkości szybsze skoro w miedzyczasie coraz wiecej trzeba czasu aby je obslugiwać

Windowsy to przestażałe archaiczne systemy nie wprowadzające nic do okienek. Grafe 3d w innych systemach masz od dawna, a gdy ci przeszkadza to ją wyłanczasz (windows jescze do tego nie dorósł). Tdublują stare pomysły tylko knocą je równo. Tu nie chodzi o to czy korzystać z okienek - można ich użyć całkiem wydajnie i łatwo tylko nie na tydnym systemie z ms. Mojej matce ustawiłem laptopa z linuxem i pracowała na nim pare lat, szkolenia nie trzeba było. Teras z pracy ma viste i co chwila puta się jak coś zrobić. Żeby było śmieszniej wydajność nowego kompa z vistą jest mniejsza niż starego z linuxem (tu i tu były okienka).

Tom:
1. przygotowywałem projekt zaliczeniowy pod linuxem (budował się jakieś 2 sekundy (C)), potem budowałem go pod windowsem- system zamierał na 5 sec (nawet mysz się nie ruszała)
2. używam do przeglądania pdfów programu kpdf, do faktur elektronicznych muszę mieć najnowszego acrobat readera.

Wyszukiwanie w pliku o niecałych 800 stronach frazy znajdujacej się na stronie 565 zajmuje w przypadku kpdfa 0.9 sekundy a w przypadku acrobat readera 15,75 sec

czy według Ciebie to jest postęp?

Sęk w tym, że Linux nie będzie miał znaczenia na rynku systemów dla komputerów osobistych (mniej jak 1% udział obecnie to poziom błędu statystycznego) do czasu aż jego instalacja i konfiguracja do NORMALNEJ pracy nie będzie tak prosta jak Windowsa. Łatwość obsługi i szybkość działania Ubuntu to mit, mimo, że jestem po informatyce i pracuję z komputerami od 17 lat, to do tej pory nie udało mi się tak skonfigurować Ubuntu by pracował szybciej i wygodniej niż Windows XP. Do tego czasem po prostu na Ubuntu zawieszają się aplikacje (szczególnie firefox) nie wspominając o problemach z nowym sprzętem - ja mam ważniejsze sprawy niż ciągłe szukanie po forach dyskusyjnych jakie tricki zastosować by mi drukarka NORMALNIE drukowała... Takie są fakty...
Trzymam kciuki za Linux i staram się go używać kiedy mogę, ale jeszcze jest daleeeeko za Windowsem biorąc pod uwagę łatwość i szybkość obsługi PODSTAWOWYCH funkcji jakich 99% ludzi oczekuje od systemu operacyjnego.