Dziwne tłumaczenie Arbitrów WIPO, mianowicie fakt iż po sądowym umocowaniu sporu osoby te zakupiły jeszcze dwie domeny nie powinien być w żaden sposób łączony z faktem posiadania bądź nie dobrej woli w momencie wykupienia pierwszej domeny.
Dziwnym jest też to że cała sprawa została skierowana do WIPO z pominięciem krajowych (tj Brytyjskich) organów prawnych.
Cała sprawa zaś tworzy niebezpieczny kazus, otóż można odebrać każdemu domenę dlatego tylko że ktoś ma jakieś prawa odnośnie jej i niezależnie od tego kiedy my ją zakupiliśmy...
Ja bym taką domenę na ich miejscu wystawił na aukcję :)
Opisałbym zaistniałą sytuację, bezprawne roszczenia do domeny, na pewno znalazły by się osoby które by miały kasę na te pojebane sądy. I które mogłyby szarpnąć kupę kasy za to :)
A i właściciele domeny dostali by za to więcej niż 70 funtów.
Wszyscy zadowoleni a Ci co się ślinili na domenę by byli najbardziej poszkodowani w tej całej sprawie.
Ale bulwers... Praktycznie każda domena, która w nazwie ma coś co jest chronione prawem autorski, patentowym czy jeszcze tam jakimś może zostać odebrana jej właścicielom na rzecz właścicieli praw do niej. Tu się wcale nie dziwię czemu taka sytuacja jak opisana w artykule miała miejsce. Natomiast rozkłada mnie na łopatki sposób w jaki prawowici właściciele praw do Narni dopięli swego. Nie ma to jak odebrać dziecku lizaka (prawie, że dosłownie).
Temida jest sprawiedliwa, ma taką wagę z szalkami i kto wrzuci więcej na szalkę temu sprzyja.
Już wielokrotnie pisałem - prowokowałem w sprawie allegro.pl. Wszystkim wiadomo, że firma QXL Poland Sp. z o.o. używa bezprawnie tej domeny. Co z tego, że za nią zapłacili i nadal płacą skoro oni nie są allegro. Jakaś filharmonia z hameryki mogłaby wytoczyć proces i na 100% odebrałaby za friko tę domenę.
Tak na marginesie, gdyby ktoś odważny zmienił swoje nazwisko na Sex, to jakie nabyłby prawa do domen sex.* ?
I tu pozwolę się nie zgodzić z opinią, że np. słowo allegro jest w powszechnym użyciu. No może Polaka ale przeciętny nawet prawnik amerykański to dam sobie obgryziony paznokieć obciąć, za stwierdzenie, że nawet nie słyszał tego słowa. Nawet polska wiki podaje, że właścicielem tego słowa jest QXL Poland Sp. z. o.o. Nic o znaczeniu. Papugi w USA mają klapy na oczach dlatego też nie znaję tego terminu. Oni znają terminy: baks, dolar, many etc.
@~viatrak
Amerykańskie papugi nie zrozumieją.
Ich język to jidysz, ew. hebrajski, a z obcych to prawie wyłącznie angielski :)