Innymi słowy - USA podejmuje działania podobne do gestapo.
wiecie co niepokojoco to brzmi:
„Art. 3b. Na zasadach określonych w przepisach odrębnych swoboda świadczenia usług
drogą elektroniczną, wynikająca z art. 3a ust. 1 może zostać ograniczona, jeżeli jest to
niezbędne ze względu na ochronę zdrowia, obronność, bezpieczeństwo państwa lub
bezpieczeństwo publiczne.”;
to tekst z projektu ustawy, brzmi bardzo niepokojaco
jak slysze ten marketingowy belkot to noz otwiera mi sie w kieszeni :D
Dobrze, że kwestia "cyfrowych towarów" doczeka się swojej regulacji. Obecnie jest problem z kwestią zwrotu np. e-booka. Zobaczymy jak polski ustawodawca poradzi sobie z implementacją, bo to zazwyczaj stąd biorą się problemy.
Artykuł jest trochę nie jasny - musiałem zajrzeć do oryginalnego źródła, żeby się upewnić, że nie chodzi o walkę ( raczej słuszną ) z ukrywaniem i transferem zysków zagranicę ale o nałożenie _dodatkowego_ podatku od reklam w internecie, co wygląda raczej jak effekt lobbingu tradycyjnych reklamobiorców
najlepsze jest to że przytną łącze albo odetną ale płacić dalej każą bo umowy nie zerwią to jest złodziejstwo.
Taki amerekanin będzie płacił abonament ale internetu/usługi za którą płaci nie będzie mieć
I na co mozna liczyc.
Predzej czy pozniej i tak wprowadza drakonskie prawa takze w UE. Koncerny dyktuja politykom co maja robic.
Ja bym sprawdzil jednego z naszych ministrow - dlaczego tak chetnie forsuje ustawy pisane pod dyktando firm audiowizualnych
mam tylko jedno małe zastrzeżenie do Twojej wypowiedzi.Słusznym jest że płaci podatek tam gdzie zarabia,jednak jest winien też coś tym którzy płacili na jego wykształcenie.Dlaczego ja w taki sposób wchodzę miedzy Was,ano dlatego że naiwni Polacy kształcą dzieci,a dzieci zdobytą wiedzą i pracą ubogacają obcych! - a to już nie jest sprawiedliwe!.
Proszę przemyśleć,zanim zaczniecie na mnie krzyczeć :)
Wystarczy aby polskie firmy zrównały się poziomem klienta obsługi z tymi z europy zachodniej. Więcej nie chcę.
Podejście do klienta w przypadku problemów w amazonie po prostu rzuca na kolana. Ja dość sporo kupuje przez neta i czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
Pies zjadl plyte wkrotce po zakupie. Napisalem do nich maila o tym i odpisali ze zwykle tego nie robią ale wyjątkowo wysylają nową... Ja wiem ze nikt w to pewnie nie uwierzy. Ale tak było. Dla mnie to jest poole position :)