Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • ~Zbigniew

    Umowę dostaje w formie elektronicznej, już podpisana przez biuro, drukuje ją podpisuje, skanuje i wysyłam ( również drogą internetową ). Koniec procedury.

    29-03-2012, 10:20

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Borubar
    [w odpowiedzi dla: ~Nocoty]

    Umowę podpiszę na Okęciu jeszcze przed wylotem, nie ma potrzeby wysyłać jej na adres domowy, wystarczy się umówić na lotnisku odrobinę wcześniej.

    Wzór umowy mogę poczytać jeszcze na stronie - a jeśli ta którą dostanę do podpisania będzie się czymkolwiek różnić albo cokolwiek mi się nie będzie podobało to nigdzie nie lecę i za nic nie płacę (a nawet jeśli płaciłem cokolwiek wczoraj to bank/operator karty płatniczej gwarantują mi zwrot środków za niewykonaną usługę).

    Wiec ja niczego nie muszę się obawiać - co najwyżej komuś z biura podróży może się nie podobać, że rozmyśliłem się 5 minut przed odlotem, Dlatego biuro zadba o to aby nie było żadnych niejasności i niczego co mogło by mi się nie spodobać, a umowa była krótka i przejrzysta.

    Urząd na kontrolę dokumentów zawsze umawia się z wyprzedzeniem, jest więc przynajmniej miesiąc na przygotowanie wszystkich dokumentów, a w ciągu miesiąca autokar zdąży kilka razy wrócić do kraju.

    28-03-2012, 23:42

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Nocoty
    [w odpowiedzi dla: ~Borubar]

    Borubar, to kup w dniu dzisiejszym wycieczkę która wylatuje jutro rano z Okęcia. Zapłacisz za takie wczasy nie widząc na oczy umowy? Zapłacisz i polecisz wiedząc, że umowa dotrze do ciebie na adres domowy za kilka dni? Lubisz podpisywać umowę po otrzymaniu świadczenia? Będziesz studiował umowę przy wejściu do samolotu? Poza tym kto ci dostarczy umowę do samolotu na jutro, jeśli lotnisko jest w Warszawie, a kupiłeś wczasy przez stronę internetową biura podróży z Wrocławia? Wczasy i wycieczki to wyjazdy (autokarowe, pociągiem) i wyloty z różnych miejsc kraju, jeśli jest wycieczka autokarowa którą kupili ludzie z całego kraju, to autobus odbiera tych ludzi z różnych miejscowości. Załóżmy że kierowca autobusu czy pilot zajmie się wręczaniem umów klientom - co będzie jeśli klient przeczyta umowę i stwierdzi że jej nie podpisze? A jeśli podpisze, to w jaki sposób ta umowa trafi do biura podróży, skoro jest w autokarze i jedzie do Francji? Przychodzi ministerialna kontrola do biura podróży, sprawdza czy biuro ma wszystkie umowy na piśmie zgodnie z ustawą i co ma powiedzieć pracownik biura, że umowy pojechały do Paryża? No daj spokój proszę cię. -)

    28-03-2012, 17:10

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Borubar

    Przecież umowę można podpisać w dniu odjazdu przed wejściem do autokaru/samolotu?

    Poza tym umowa obowiązuje w momencie podpisania jej przez obie strony a nie w momencie wysłania kopii, jeśli biuro podróży wysłało by już podpisaną przez siebie umowę to została by zawarta w momencie gdy podpisze ją klient (czyli nie ma problemu, gdyby utknęła w drodze powrotnej na poczcie bo klient ma drugą kopię która wystarczy do potwierdzenia, że umowa została zawarta).


    Wygląda raczej na to, że biurom podróży nie podoba się wyłącznie to, że nie będą mogły naciągać/oszukiwać klientów.

    28-03-2012, 13:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~antyPO

    TUSK!, myśl i odejdź od tej polityki...

    27-03-2012, 22:05

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)