Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

  • ~knower

    Sprawa ma drugie dno, związane z tym o czym pisano ostatnio - fałszywymi piosenkami. Dwójka
    oskarżonych Brytyjczyków mając dostęp do
    niezabezpieczonych serwerów Sony (wewnętrzna sieć
    wymiany plików) pobrała 12 spreparowane piosenki
    Michaela Jacksona by mieć o nich więcej informacji
    i pomóc w zdemaskowaniu oszustwa. Czy pobrali coś
    więcej, jakieś prawdziwe utwory? Możliwe, ale
    głównym celem były tzw. piosenki Cascio w
    rzeczywistości wykonywane przez Jasona Malachi. Z
    pewnością liczba 50000 skradzionych plików jest
    wydumana. Dzięki tej luce na serwerach Sony do
    dziś do sieci dostały się wszystkie fałszywe
    piosenki i nie liczyłbym na nic więcej. Sam
    oskarżony zaś, przynajmniej bezpośrednio ich w
    internecie nie udostępnił. Proces sądowy na dobre
    zacznie się w styczniu 2013 i kwestia
    autentyczności będzie jedną z linii obrony.
    Jeszcze będzie o tym głośno. fakemichael.com

    06-03-2012, 13:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Knebel Wolności

    Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.
    Szkoda, że ktoś nie zajmie się przestępczymi organizacjami okradających artystów, a także stosujących wymuszenia i zastraszanie w stosunku do zwykłych ludzi, jak RIAA, MPAA, ZPAV, FOTA i inne.

    05-03-2012, 14:22

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)