~Andrzej: a przeczytałś dokładnie artykuł? Podczas rejestracji - trudno, możesz się nie rejestrować. Ale kiedy jesteś już zarejestrowany a cchesz zmienić jakieś dane, wtedy chcą więcej danych niż na początku. BTW: ciekawe dlaczego nie uznali jej tej kopii, którą wysłała...
W sieci co raz częściej wymaga się od nas podawania danych [uzupełniania formularzy], którymi nie chcielibyśmy się dzielić. problem leży w tym, że nasze dane osobowe - przetwarzane na poczet "potrzeb firmy" de facto trafiają Bóg jeden wie gdzie...
Hipokryzja. Ludzie mają pretensje, że ktoś (w tym przypadku platforma aukcyjna) żąda od nich w celach bezpieczeństwa przesłania ksero dowodu osobistego, podczas gdy w tym samym czasie udostępniają całemu światu swoje zdjęcia, często numer telefonu, opis miejsca pobytu, czym dokładnie się zajmują itd. W ostatnich dniach trzeba dołożyć do tego możliwość wglądu w historię ich zakupów i tym samym możliwość uzyskania dokładnych danych wraz adresem e-mail.
Co z punktu widzenia ochrony prywatności ma większą wagę? - kompletny zestaw danych adresowych wraz ze zdjęciem czy jedenastocyfrowy kod umożliwiający co najwyżej wyczytanie daty urodzin i płci? to osądźcie sami.
Shed00w: mam taką samą opinięna ten temat. I dodam tylko, że ustawodawca, zdaje się, również. W ustawie o ochronie danych osobowych jest przepis mówiący o tym, że należy gromadzić tylko takie dane, które są niezbędne do wykonywania danej usługi. Czyli minimum danych. (Nie jestem prawnikiem. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę.)
Świstak nie potrzebuje (no bo i do czego?) wszystkich informacji (PESEL, nr dowodu osobistego, zdjęcie) - nie potrzebuje do założenia konta. Dlaczego wymaga zatem przesłania tych danych przy standardowej zmianie? (Standardowej, bo wynikającej ze zmiany stanu cywilnego.) Zresztą Allegro też...
Wg mnie szanowna użytkowniczna serwisu, jeśli nie chce POKAZAĆ dowodu poprzez przesłanie skanu (który po zweryfikowaniu przez pracownika serwisu może być usunięty, nie wszystko się przechowuje), powinna wsiąść w pociąg, pojechać do siedziby firmy, okazać dowód w ręce i wrócić do domu.
Jedno woleć, albo wygoda, albo bezpieczeństwo.
~eskimos: a wiesz, co wystarczy do kupienia telefonu komórkowego albo do wzięcia kredytu/pożyczki (np. w firmach typu 'Provident')? Bingo! Ksero dowodu osobistego! 8-)
Poza tym skąd wiesz, że autorka artykułu, czy tam klientka, która zmieniła nazwisko, udostępnia gdziekolwiek indziej swoje dane osobowe? A może właśnie jest tą jedną z nielicznych, która nigdzie i nikomu ich nie przesyła?
Sam tak robię, tzn. nie robię - staram się nie udostępniać jakichkolwiek dotyczących mnie danych. Nie tylko w sieci, ale i w realu.
gotar: a zauważyłeś, że ta babka nie tyle nie chciała okazać dowodu, tylko przesłoniła te dane, które nie są potrzebne do weryfikacji (których nie wpisuje się podczas rejestracji)?
Skoro Świstak zanegował prawidłowość przesłanego skanu (bo były nieczytelne niektóre dane), dlaczego w ogóle wymaga skanów czy kserokopii? Chcesz mieć ładny dowód osobisty zrobiony w Photoshopie? Godzinka i po problemie, wszystkie elementy ci zmienię i zostanie to, idę o zakład, pozytywnie zweryfikowane, więc do d. z taką ochroną. Jak zwykle nadgorliwość: kto chce, to i tak ludzi oszuka (bo sobie założy nowe konto i cześć albo zrobi "ksero" lewego dowodu), a uczciwy, który nie chce ujawnićwszystkich swoich danych - jak zwykle - niech spada na drzewo.
Zmienianie informacji na dowodzenie osobistym jest zakazane przez prawo (wydaje mi sie, ze dotyczy to nawet jego skanu). Poza tym, jeśli to była zmiana nazwiska to otrzymując nowy dowód niezmieniony zostaje prakycznie tylko właśnie Pesel, w którym przy okazji jest zawarta data urodzin. Z tego względu to właśnie PESEL powinien podlegać ponownej weryfikacji, mimo tego, że nie jest on wymagany przy rejestracji.
@andrzej.łukaszczyk Jak PESEL powinien podlegać ponownej weryfikacji, mimo, że nie był wymagany przy rejestracji. Zapętliłeś się.
W tym właśnie rzecz, że od rzeszy ludzi, którzy nie zmienili nazwiska nie żąda się fotki i pesela, a od pani po ślubie się żąda.
nie rozumiem po co Świstak robi takie zamieszanie. Wystarczyłoby zrobić lekką modyfikacje tej funkcjonalności. User zmienia dane, dajmy na to wciska button zmień dane osobowe, następnie jego konto jest "deaktywowane" - oczekuje na weryfikacje przelewem z konta z nowi danymi, przylew przychodzi, sprawdzenie danych, aktywowanie konta, i po krzyku, a nie jakieś akcje z dowodem osobistym. I tak w banku musiała zmienić dane, nie? Proste rozwiązanie.