Za taką kasę jak oni dostają, to się w sumie nie dziwię, że idą na łatwiznę... choć mnie to też denerwuje, ale jestem w stanie to zrozumieć. Co do zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa - to już daje prawe do wjazdu komuś? Na chatę, oczywiście, że nie, musiałyby być jeszcze przesłanki, ale na uczelni o wszystkim decyduje rektor.
Nie dość że na studia idziesz na koszt podatników to jeszcze chcesz mieć wszystko ładnie podane na talerzu?
Za robotę się weź.
@nobody
Co? Zazdrościsz innym, że dostali się na studia i mają szansę na lepszą przyszłość?
Poprostu żal cię ściska, że tobie się nie udało, a inni będą mieli szanse mieć w życiu lepiej od ciebie.
Ty jako podatnik nie płacisz za wszystkich studentów, jedynie za tych którzy są studentami uczelni państwowych i studiują na studiach dziennych (stacjonarnych), czyli tylko za tych najzdolniejszych. A to, że ty jesteś nieudacznikiem i tobie się nie udało to już nie wina tych studentów.
Co za cholerni pier... chu... nóż się w kieszeni otwiera jak takie rzeczy czytam.
W ciągu ostatniego roku widziałem może ze dwa patrole policji na ulicach.
Ktoś nadgorliwy siedzi w złym wydziale policji, mówię wam. Gdyby tam samo gorliwie zająć się chuliganerią, byłbym zadowolony.
BTW. News i zdjęcia ze strony policji są identyczne jak rok temu.
drogi karle_reakcji:
no baaaaaa,a jakże! Z małą tylko różnicą... Już teraz nie złote blachy, a platynowe! Bo to kolejny napad (nie nalot, bo nalot to na zębach jest) na Gdańsk i teraz to już WIELKI WYCZYN jest, że załatwili tych "groźnych" przestępców, seryjnych, krwiożerczych... pobieraczy plików z netu, niczemu niewinnych studentów. Żal serce ściska...
Jest na to jedyna rada:
rodacy, bracia i siostry, zaprawdę powiadam wam - ściągajmy więcej i wszystko, co popadnie, musimy pokazać, że to nikomu nie wyrządza realnej, ani wymiernej krzywdy.
Nobody ma rację...
To że studiują nie tłumaczy ich z kradzieży!
Sam jestem studentem zaoczym.
Pracuję i sam opłacam swoje studia.
Studenci nie muszą kraść danych ,żeby studiować jest wiele wersji/programów darmowych dla studentów (patrz MSDN AA) a także Open Source.
Akademiki to obecnie magazyny pirackiego softu/pornografi , lewego alkoholu , narkotyków etc
Acham, zarób sobie na to:
http://www.proca(...)nik.html
Nie znalazłem cen poprzednich wersji, ale pewnie podobne.
Jak się pracuje na uczelni na takim sofcie to często nie da się znaleźć zamienników. A na zajęciach nie zawsze się wszystko zdąży zrobić. To, że myślisz, że jest inne wyjście nie znaczy, że tak jest. Nie ma wyjścia - trzeba piracić.
Policja jest po to by chroniła obtwateli, a nie po to, by zabierała im podstawowe dobra.
I co teraz? Ja na przykaład na swoim kompie mam wszystkie książki, zeskanowane notatki, ryzunki etc. Jakby mi to ktoś zabrał, musiałabym zaczynać od nowa.
Ten pomysł to jak szukanie mrówek w mrowisku. Studenci będą zarabiać, a nie zarabiają na te programy i książki, których używają. Dopiero później bedą mogli "kupować" wszystko, czego będą potrzebowali. Teraz pracują na to by móc zarabiać.
Po raz kolejny stwierdzam, że sposób myślenia "władzy" idzie na łatwiznę. Nie nazwę tego tak, jak powinno być to nazwane.
Jak złapią (chyba przypadkiem) dresa który pobił staruszkę, żeby jej zabrać torebkę, to jest ,,niska szkodliwość społeczna'', a to przepraszam co jest? Zorganizowana przestępczość? Skur******! Dyski studentom w czasie sesji... chyba kur** z zawiści, że sami na żadne studia by się nie dostali.
W policji zazwyczaj pracują debile, może dlatego taka u nich zawiść do studentów. Zwróćcie uwagę drodzy przedmówcy, że policja to zwyczajni zasrani złodzieje, jeśli jesteś policjantem i czytasz mój wpis - proszę bardzo - znajdź mnie - możecie mnie za to nawet zamknąć. Fakty są faktami, mnie osobiście z domu te mendy raz komputer ukradły , na szczęście to był stary złom (nowego debile nawet nie zauważyli), poza tym mało interesowałem się przepisami, bo zwyczajnie w życiu nie wyrządziłem krzywdy żadnemu człowiekowi. Od tamtego czasu minęło sporo lat, sporo się nauczyłem i profilaktycznie wszystko mam zaszyfrowane, jeszcze mi ukradną moje dokumenty i pracę. Moja praca to programowanie, programuję i sprzedaję program WRAZ ZE ŹRÓDŁEM. Program staje się własnością nabywcy. Zrezygnowałem całkowicie z własnościowego oprogramowania na rzecz Wolnego Oprogramowania. Jak mi kiedyś okradziono chatę, po miesiącu umożyli śledztwo. Gardzę tymi mendami, tfu!
TC rzeczywiście jest fajny, ale... posiadanie lewej muzyki itp nie jest w Polsce karalne. Karalne jest udostępnianie, więc fakt, że policja zabrała te płyty studentom o niczym nie przeświadcza, chyba że są tam lewe programy komputerowe. Po drugie nie wiem, czy te płyty nie są zabezpieczone - gdyby były, policja i tak by je zabrała.
O ile się nie mylę, to w Polsce "przestępstwa" przeciw własności intelektualnej ścigane są z urzędu, a pobicie, czy zwykła kradzież niekoniecznie.
Polska jest państwem coraz bardziej totalitarnym. Wypisując nasze posty nie zmienimy tego. Możemy coś zdziałać tylko wtedy, kiedy kwestia działań policji i organizacji przestępczy typu RIAA będzie dla nas miała znaczenie podczas wyborów.
W ostatnich wyborach dla wielu Polaków znaczenie miały prawa gejów i lesbijek. Polacy mają więc stosownego przedstawiciela w PE. Kwestie własności intelektualnych nie miały dla wyborców żadnego znaczenia, więc nie mamy też reprezentanta.
Po cała ta sprawa Polaka nie obchodzi, bo łapią innych, a nie jego. Problem w tym, że w rzeczywistości wszyscy jesteśmy przestępcami, bo taka jest polityka tego państwa.
Prawo nie ma nic wspólnego z etyką i wiedział to już Szaweł zwany Pawłem oraz wielu przed nim.