No to będzie trzecia wojna światowa, i nie żartuję tutaj. To o czym mowa w artykule to dla mnie nic innego jak jakiś rodzaj komunizmu XXI wieku. Nie chcę być prorokiem ale na horyzoncie pojawia się powoli całkowita kontrola nad ludźmi.
Ale ludziska nigdy się na to nie zgodzą. Na razie pewnie będą organizowane jakieś petycje itp. przeciwko takim pomysłom, ale to na pewno nie pomoże i w tedy według mnie w grę powinno wchodzić nawet użycie wszelkiej siły przeciwko "bogatym i wpływowym" skurwie*om.
Prawdopodobnie za niedługi czas internauci jak jacyś powstańcy z II wojny światowej będą musieli dosłownie walczyć o swoją wolność - podejrzewam że to się stanie jeszcze za mojego pokolenia.
Korporacje są tylko tak silne jak silny jest popyt na ich produkt. Jestem przeciwnikiem i ograniczam zakupy, to proste. Wiem, że to bije rownież w artystów, ale inaczej będą się godzili na dotychczasowe kontrakty...
Ale realnie, moje minimalne zakupy nie są dla nikogo odczuwalne, okazuje się, świadomość młodzieży, będącej targetem promocji, pozwala trwać obecnemu systemowi praw autorskich.
Zostawmy ideologiczne spory, takie prawo jest tylko tak potężne, jak potężne jest przyzwolenie ze strony popytu.
...a potem wezmą się za Wolne Oprogramowanie. Notabene, dziś wlazł mi w oko ten artykuł:
http://www.escap(...)adicated
Wraz z dyskusją:
http://www.escap(...)9?page=1
...i dojdzie do tego, że korporacje będą trzymać pod kontrolą uruchamiany przez nas soft, gorzaj niż to jest w tej chwili w iPhonie.
To mnie tylko utwierdza w maksymalnie szerokim bojkotowaniu korporacji... Przede wszystkim wszystkiego, gdzie jest DRM i podobne świństwa.
No... zaczynają działać... ciekawe co jeszcze uzgodnią za zamkniętymi drzwiami... wygląd nowego świata ?? nieee... to już dawno zostało opracowane... teraz trzeba tylko to wdrożyć, powoli zaciskając pas na szyi ludzkości...
aż upadnie na kolana... i odda pokłon tak jak niegdyś...
masz rację... obiboku ^^ będzie wojna... o wolność ludzkości... garstka wpływowych ludzi kontra ludzkość... do tej pory wygrywali...
lecz teraz może być inaczej... ludzkość staje się coraz bardziej świadoma pętli, którą dała sobie założyć na szyję... oni zawsze istnieli... elita... garstka... która kontrolowała losy tego świata... od niepamiętnych czasów... a teraz ich potomkowie... w tym czasie i tej przestrzeni... stoczą bitwę... z ludźmi z całej ziemi... o wygląd nowego porządku...
który i tak nadejdzie, lecz z rąk ludzi a nie ciemiężycieli... ^^
Nie bójcie się, już za późno na cenzure internetu. Będzie tak jak z diggiem, po próbie ocenzurowania kluczy dekodujących film.
Nie instalujcie windowsów to wszystko będzie dobrze, bo inaczej "zacisną wam pas na szyi" jak poetycko napisał kolega wyżej.
Nie kupuj filmów, muzyki, programów, płyt, nie używaj windowsa, naucz się programować w jakimś języku i assemblerze, bądź wolny. Nikt nie zmusi cię do niczego, będą się bać, poniżać ale nie wygrają, to nie te czasy, wszyscy szczególnie w polsce pamiętają komunizm, cenzurę to nie przejdzie drugi raz.
Trzeba tylko uczyć ludzi ----> "Nie kupuj filmów, muzyki, programów, płyt, nie używaj windowsa, naucz się programować w jakimś języku i assemblerze, bądź wolny." niech to zapamiętają i żyją według tych słów.
Open your mind!
jestem w 100% pewien ze wszystkie kraje stana sie sygnatariszami tago paktu przeciez on jest tak wygodny politykom dzieki niemu bedzie mozna zamykac usta partiom opozycejnym lub poprostu zamykac czlonkow tych parti pulikujacych cokolwiek w internecie
jestem tez pewien ze zaczyna sie powolny zmierzch internetu w obecnej postaci
miejmy tylko nadzieje ze przyroda i rynek nieznosi pustki i na miejsce tego wysluzonego powstanie cos naprawde nowego
i bardzo dobrze bo wiekszosc protokolow stosowanych obecnie w necie siega lat 70
Możliwość (prawnej) kontroli internetu, cenzury a przede wszystkim sprawowania kontroli nad przepływem informacji jest zbyt zachęcająca, żeby z niej zrezygnować. To daje wielką władzę i pieniądze. Całe te antypirackie wymysły są śmiechu warte. Jedynie utrudniają życie Zwyczajnym Użytkownikom. Jestem absolutnie przeciwny łamaniu praw autorskich i piractwu jako takiemu. Ale moim zdaniem wszystkie zabezpieczenia, organizacje pokroju RIAA, nagonki czy nie respektowanie wolnych licencji bardziej szkodzi sztuce niż wszyscy piraci razem wzięci.
Szkoda tylko, że nikt nie myśli o ludziach.