Branża filmowa przyzwyczaiła nas do tego, że nie przebiera w środkach, jeśli chodzi o walkę z tzw. piractwem internetowym. Na celowniku wytwórni filmowych jest długa lista podejrzanych, w tym sieć torrent, serwisy hostujące pliki, liberalne prawo oraz zwykli internauci. Sieć jest wciąż skanowana w poszukiwaniu nielegalnych materiałów, na co wydawane są grube miliony dolarów.
więcej