powinna byc mozliwosc zwrotu kasy za system zaraz przy kupnie lapa w sklepie. Skoro sprzedawcom nie chce sie instalowac systemu na żądanie to będą go na żądanie usuwać i zwracac kase, bo tak pisze w licenjach!
UWOLNIĆ_LAPTOPA popieram wszystko co napisałeś :P
ale nie karm trolla :) bo on wyraża się nawet przez swój avatar.
co do zakupów przez alle. to nie wiem czego wy się ludzie boicie? do 10 tyś. portal zwraca kase w razie wtopy. Wiem bo sprawdziłem na swojej skórze :( straciłem czas (szwędanie się po Policji) nerwy, i koszt wysyłki i to wszystko (?) kase odzyskałem i nabrałem rozumku a lokalnych sprzedawców zawsze idzie podejść tekstem za ile to sie widziało na www. Zawsze schodzą z ceny bo co im zależy? Albo zarabią mniej albo w ogóle.
A co ci palancie przeszkadza że ludzie w sieci kupują?
Mam nadzieję że twój zasrany stacjonarny interes padnie jak najszybciej. Nauczysz się szanować klientów. A jak nie to do łopaty. I krzyżyk na drogę.
Popieram akcję! Niezbyt cieszy mnie to, że kupując laptopa w sklepie czy to w internecie skazany jestem na wyrzucenie dodatkowej kasy na Windows, którego wcale do szczęścia nie potrzebuję! Stawiajcie w laptopach jakiegoś preinstalowanego InstantOn Linuksa i już!
Borgis, ty "dziecko allegro", miejmy nadzieję że to zasrane siedlisko gówniarzy, oszustow, naciagaczy i zlodziei szybko padnie.
Wolę sobie pogadać z czlowiekiem za ladą, ułatwi mi on kupno laptopa bez Windows oraz
NIGDY (powtarzam: nigdy) nie wyciągnie do mnie łapy po kasę zanim otrzymam towar.
A marże? Przecież gówniarzeria handluje w sieci tym co ukraść zdoła, co "z TIRa spadnie" lub tym co ... kupi w sklepie klasycznym.
Zgadzam się, kupiłam laptopa HP i co? dostałam preinstalowany system plus różne programy HP, które nie są mi do szczęścia potrzebne, ale są od razu w instalce na partycji oraz na wypalonych płytach, które są obrazem dysku a nie samym instalatorem. Jeśli użyje partycji recovery lub płyt wyczyści mi calutki dysk i postawi wszystko tak jak po zakupie. Aby formatować tylko dysk systemowy musiałam skombinować normalną płyte OEM, a sterowniki pobrać ze strony. Skoro office może być preinstalowany a potem dokupuje się sam klucz, to windows też by mógł być sprzedawany na tej zasadzie + płytka oczywiście. Inną bajką jest to że certyfikaty autentyczności są tak gówniane że wszystko się ściera.
Rozumiem, że Ty jesteś super IQ? Uważasz, że fakt posiadania 272 komentarzy upoważnia Cię do takich wypowiedzi? W komentarzu do negatywu też można u Ciebie znaleźć aluzje co do niskiej inteligencji innych ludzi.
Użytkownikiem owego serwisu jestem od lat i doskonale znam jego pułapki i niebezpieczeństwa. Nawet na solidnym od lat użytkowniku można się przejechać - nie bez powodu ludzie mają np. 11 000 pozytywów, po czym 150 negatywów i zamknięte konto.
Po pierwsze, nie wiesz chyba o co w całej sprawie chodzi. Nie ma nic złego w sprzedaży laptopa z systemem, ale z licencją zapoznajesz się dopiero po zakupie. To narusza interesy konsumenta, bo kupuje kota w worku. Co jeśli po zakupie i przeczytaniu licencji okazuje się, że ci się nie podoba? Czy podpisujesz umowy nie przeczytawszy ich wcześniej? A do tego producenci laptopów zmuszają konsumentów.
Po drugie, zaprzestań tego narodowego szowinizmu i nie wypowiadaj się pogardliwie o narodzie (do którego przypuszczam, że też należysz) na podstawie jakichś bzdurnych przesłanek.
Uwielbiam to hasło: "nie podoba się to nie kupujcie" - najczęściej używają go monopoliści, bo inne firmy mają szacunek do klienta.
Musi być wybór. Jednemu potrzebne jest Windows OEM, inny woli coś innego. Rozważałbym też sprzedaż laptopów z wersjami "Pro", bowiem przy kilku komputerach w domu OEM przestaje się opłacić (dwie licencje OEM = 800zł).
Co do esklepów zapominalskim przypominam że w początkach działania "Allegro" stwierdzono tam około 2 mlin. złodziei.
Czy ci ludzie zostali skazani w sądach dla nieletnich? Czy ponieśli karę?
Nie. "Allegro" przyjęło tych złodziei spowrotem - jako "sprzedawców".
wniski pozostawiam Czytelnikom.
Nie takie rzeczy tam teraz odchodzą - po prostu firmę przejął "inwestor strategiczny" z RPA i ma absolutnie w d. co się dzieje z 10 000 km od jego miejsca zamieszkania.
Nie chcę być źle zrozumiany, lubię e-handel, np. amazon.com i amazon.de - ale musi to być handel sankcjonowany i porządkowany przez służby państwa, a nie giełda z przetargami na której handlarz czuje się nawet bardziej bezkarny niż osławieni "sprzedawcy zegarków" spod bramy Wolumenu.
Niedawno przeżyłem allegrowe rozczarowanie - potrzebowałem "na wczoraj" kamerki webowej "VX-1000". na allegro znalazłem kilka ofert, w tym jedną "kup teraz", z cenami pow. 100zl plus wysyłka.
W sklepiku IT koło swego domu kupiłem tą kamerkę jako "resztówkę" za... 62zł z VAT.
Mierzi mnie pisanie ze "allegro to szkoła młodego polskiego kapitalizmu", bo jesli kapitalizm ma polegać na przekrętach i złodziejstwie to ja za taki "kapitalizm" dziękuję.
Dzięki takim portalom już nawet nie można oddać komuś mi niepotrzebnej rzeczy za darmo - bo każda niemal taka rzecz szybko ląduje na "aukcji"....
thek: To odbierz taki produkt osobiście "pewien sklep internetowy na k" powinien mieć w twoim mieście sklep do którego możesz udać się po odbiór (i pomacać jeśli wolisz ;þ)..
Belka: Tak można? Tzn. można z taką płytką sprzedawać? :o
Tak jak już wspomniał internauta, skoro ktoś ma już box to po co mu oem? nie wspomnę już o tym że nie koniecznie każdy chce windowsa, a jeśli nawet to skąd wiadomo jaką wersję preferuje?