Doskonale się orientuję w tym co mówię. Jednakże całe te komentarze schodzą na offtop... Wracając do tematu. Nie widzę żadnych przeszkód, aby dostawca nie mógł napisać w swojej umowie "gwarantowana prędkość minimalna". Przykładem jest mój dostawca. Mam z nim umowę już 1,5 roku i jak na razie wywiązuje się z niej w 100%. Wchodząc na stronę "Airbites" można zobaczyć, że nie jest to byle "prywaciok", świadczy o tym ilość i wielkość miast w których świadczy on swoje usługi. Np. sam Rybnik w którym ma on swoje łącza na wszystkich większych osiedlach. Z moich informacji wynika, że z jego usług w samym Rybniku korzysta ok. 3000 osób. I o dziwo nie ma on problemów z dostarczeniem "odpowiedniej" prędkości internetu do tych osób. Co do kwestii, że nie da się zmierzyć prędkości internetu. Otóż mój dostawca poradził sobie także i z tym. Dzwoniłem na infolinię i spytałem się jak mogę zmierzyć swoją aktualną prędkość internetu. Konsultant powiedział mi, że mam wejść na stronę noc.gts.pl i tam pobrać któryś z plików testowych. Najwyraźniej Airbites ustala swoje minimalne prędkości na podstawie pobierania właśnie tamtych plików.
Zważając na moje argumenty nie widzę żadnych przeszkód aby operator wyznaczał prędkości minimalne. Jak jeden dostawca potrafi sobie z tym poradzić to dlaczego inny by miał mieć z tym problem.
Tyle z mojej strony.