Tytuł jest błędny, certyfikat jest kradziony, czyli jest nielegalny.
...tak właśnie żydzi posyłają czarnych sługusów..muszą tak teraz robić bo ich ryje opatrzyły się nawet jankesom
Więc przemysł rozrywkowy powinien upaść już 10-12 lat temu. Ale jakoś nie upada i ma się świetnie. A Ty po prostu trollujesz.
Jesteś w błędzie... płacisz im spore podatki, choć może nie bezpośrednio.
"łamanie praw autorskich kosztuje amerykańską gospodarkę 373 tysiące miejsc pracy"
Patrząc z boku to można z tym polemizować. Już kiedyś o podobnych wyliczeniach w innym kontekście pisał Mikke. Załóżmy, że 100tys. osób posiada wspólny 1 miliard. To jest stała suma. Jeśli przeznaczą więcej pieniędzy na jedną rzecz, automatycznie kupią mniej innych, co wpłynie ujemnie na zatrudnienie w tych gałęziach gospodarki.
"Może warto zaprosić do sądu Pobieraczka?"
Zrobione!!! Wyrok będzie ogłoszony 19 marca 2012 r., o godz. 14:30, w Sądzie Okręgowym w Gdańsku (ul. Nowe Ogrody 30/34, 80-803 Gdańsk, sala sądowa 217, sygnatura sprawy XV C 892/12, SSO Bożena Mathea). Sąd nie może utajnić wyroku, spróbuję podesłać film z ogłoszenia wyroku.
@Kama, nie "już", tylko od zawsze. Zresztą, Twoja wypowiedź jest wyjątkowo nieprecyzyjna, bo udostępniać pliki można- jeśli jest się autorem tychże plików lub też ma się zezwolenie na dystrybucję. Kurcze, nie pojmuje tego- Polak może sobie ściągać muzykę za darmo na własny użytek, nikt nie może z tym nic zrobić, chociaż autorzy i firmy fonograficzne na tym tracą, a tu jeszcze oburzenie, że udostępnianie tych plików jest karalne. "W ekonomii nie ma darmowych obiadów", jak powiedział kiedyś Milton Friedman. Żeby ten utwór powstał ktoś musiał wiele lat poświęcić na naukę, ktoś musiał to nagrać (a to kosztuje) i wydać.
@phoenix: albo nie znasz angielskiego, albo nie czujesz sarkazmu bijace przez cala przemowa, albo jedno i drugie
Byłam klientką Grouponu jako usługodawca i jako klient i nie jestem zadowolona z żadnej z opcji...może miałam pecha, a może to Groupon zbyt pazerny???...
Jaki pośrednik zdrowo myślący zdziera z usługodawcy 70% dochodu za usługę sprzedaży.To do diabła nie współpraca tylko zwykły zakamuflowany wyzysk i uzależnienie od pośrednika sprytnie skonstruowaną umową. Bo tak naprawdę żadnego marketingu nie prowadzą, liczą na jak najmniejszy wysiłek i zaangażowanie, a żądają lwią dolę dochodu. Oprócz tego nikt tak naprawdę nie weryfikuje jakości oferowanych usług...liczą tylko na najatrakcyjniejszą sprzedaż i jak najmniejszymi zwrotami kasy klientowi. Korzysta na tym tylko GROUPON, ponieważ jak klient zapomni do kiedy miał ten kupon, a terminy czasem dość odległe, to nawet nie wysyłają żadnego przypomnienia osobom, które nie skorzystali z usługi i o zwrot kasy również już raczej się nie upomną... Cała kasa wtedy idzie do GRUPONU, a "partner" z tego ma tyle co nic mimo, że sprzedawali ego usługę...Uważam, że to oszukaństwo jak klienta tak i "partnera". Klient też na tym często traci, jak na przykład trafi na nieuczciwego usługodawcę, ponieważ oferował wysokiej jakości usługę za małe pieniądze, a potem odwala fuszerkę...
Więc nie dziwie się że ucieka ze stanowiska zawczasu, bo boi się że go rozszarpią jakby doszło do jakiejś draki w końcu, a za ten czas już sobie kieszenie napchał na tyle, że sobie może pozwolić poświęcić rodzinie kosztem naiwniaków, co chcieli za bezcen sobie zafundować super usługę lub rozwinąć biznes...