Dziennik Internautów często pisał o "magii liczb" uprawianej przez przemysł rozrywkowy, który w fantastycznych raportach donosi o gigantycznych stratach z powodu piractwa. Politycy chętnie cytują te wszystkie raporty, nawet jeśli trudno do nich dotrzeć. Przemysł praw autorskich zwykle opiera się na założeniu, że każde pobranie piosenki jest dla niego stratą. To nawet logiczne. Jeśli ktoś pobrał piosenki o rynkowej wartości 10 tysięcy złotych, to z pewnością nakupiłby piosenek za 10 tysięcy gdyby nie mógł pobrać (sic!).

Matematyka praw autorskich jest jednak uprawiana przez ekspertów. My, ciemni ludzie, często nie rozumiemy i dopatrujemy się w niej dziwnych paradoksów. Z obliczeń przemysłu wynika przykładowo, że piractwo może nie tylko zniszczyć wszystkie miejsca pracy, ale nawet spowodować ujemne zatrudnienie! A może czegoś nie rozumiemy?

Więcej na ten temat mówi Rob Reid w bardzo ciekawej i bardzo prawdziwej prezentacji (zob. film poniżej). Można to uznać za rodzaj skeczu, ale chodzi przecież o liczby, które wpływają na polityków i tworzenie prawa, a przez to na całe nasze życie.

Czytaj: IT Fiction: Generatory strat