Może telefon na 10 kart sim? Rekord to podobno 5.
Dodatkowo książka na 10 tyś telefonów, nieograniczona ilość grup do której z każdych można by przypisać nieograniczoną liczbę kontaktów. Każdy mógłby tworzyć dowolne grupy jak i używać np 10 grup-każda do każdej książki/karty sim. Do tego profile telefonu-w każdym profilu można by przypisywać inny dźwięk/melodię do danego kontaktu. Może klawiatura klasyczna, duży wyświetlacz z aparatem, kamerą i dyktafonem + obudowa ładująca baterię za dnia [solarna]?
Znając życie, to te wolne, zaoszczędzone miejsce wykorzystają na jeszcze większy wyświetlacz i jeszcze mniejsza baterię. Wszystko do tej pory zmierzało w tym kierunku i na prawdę nie wierzę, że skorzysta na tym akumulator.
Co za bzdura. Karta sim i tak jest mała. Ile miejsca można oszczędzić dzięki jej zmniejszeniu? Lepiej kasę przeznaczyć na zmniejszenie baterii czy lepsze materiały na obudowę.
Rozjaśni mi ktoś czemu dane z karty sim nie mogą być wpisane do pamięci telefonu? Jeden telefon mógłby przechowywać dane kilku kart a karta mogła by być zarejestrowana w kilku telefonach. Mało tego, można by umożliwić bezprzewodowy transfer danych karty z telefonu do telefonu. Przecież to tylko informacja pozwalająca zidentyfikować telefon przez BTS.
No tak - nie można by śledzić gdzie jest obywatel z wyłączonym telefonem.
Ale sobie problemy wymyślają... Mój pierwszy telefon - Motorola Flare - używał pełnej, dużej karty. I jakoś producentowi nie sprawiło kłopotu wykorzystanie całej tylnej ścianki na umożliwienie dołączenia wielkiego akumulatora NiMH. A i elektronika - pomimo mniejszej skali integracji 15 lat temu niż dzisiaj - mieściła się swobodnie w stosunkowo małym i zgrabnym telefonie. Pełna karta nie była w stanie w tym przeszkodzić.