"...ktoś nam tylko zapłacił 30 złotych za płytę, a mielibyśmy na tym stracić 40 procent naszych słuchaczy"
Dzięki tak trzeźwo myślącym twórcom jest szansa na zmiany. Niestety na razie rozbijają się o "beton" różnych mp3Police i bardziej papieskich niż papież artystów z, lub bez "".
Czy płyta nie powinna byc rozdawana za darmo, jako promocja i zachęta do pójścia na koncert?
Ale wiesz, wtedy muzyk musiałby zarabiać na życie graniem muzyki, nie za wiele wymagasz? ;D A co, jeśli mu się odechce? Albo ludziom znudzi się słuchanie wciąż tych samych piosenek i przestaną przychodzić na koncerty? No co wtedy? Emerytura? To przecież takie poniżające i naskładać se trzeba...
Zresztą - od koncertów też jest ściągany niezły haracz.
Ciekaw jestem ile zarabiają popularni polscy muzycy na sprzedaży płyt - powiedzmy w ciągu roku - w porównaniu do zarobku z koncertów? Podejrzewam, że kwoty z płyt są rząd wielkości mniejsze, albo jeszcze mniej... Ale może mi się wydaje? Czy płyta nie powinna byc rozdawana za darmo, jako promocja i zachęta do pójścia na koncert?
Zapraszam do moich przemyśleń na temat ACTA! Zapraszam również do dyskusji na ten temat!:
http://www.youtu(...)kHGJGjjc
Nah, wypuszczą najwyżej dwie składanki za podwójną cenę. A tam stoją pełne szafy surowego materiału, jest mnóstwo ludzi, którzy bez żadnego wynagrodzenia, z czystej pasji, opracowaliby te dźwięki i rozpowszechnili wśród fanów artysty. Ale nie wolno, bo to ponoć zabija sztukę.