Spójrzcie na to, że Google opanuje niedługo wszystkie dziedziny życia przeciętnego obywatela...
Z jednej strony - miło - bo to tworzy się nowy rynek - z drugiej strony to jest szalenie niebezpieczne, kiedy jedna firma wie co jesz, wie gdzie przebywasz, wie co kupujesz, wie co oglądasz...
Brakuje jeszcze jednego - nie wie co czujesz po odrywaniu się od komputera - ale i z tym sobie poradzą - gotowe są już zwierzęce i ludzkie chipy.
Coś zdaje mi się, że "świat" mógłby przeskoczyć do kolejnej ery kolejną rewolucją przemysłową - jednak czy jest na to gotów? Czy jest na to gotów - kiedy na Ziemi społeczeństwo nie jest jednolite i podporządkowane, żeby nie powiedzieć karne?
Pewnie po to wywołają WW3, żeby to zmienić, pewnie po to te ograniczenia prawne - żeby zabezpieczyć ich korporacyjny interes.
Wiecie dlaczego Google się wycofał z Chin? Bo musiał podzielić się know-how. Takie prawo patentowe w Chinach.
Obecne "podróbki"z Chin telefonów Apple - wynikają z tego - że Apple sam się podzielił tą technologią z Chińczykami - czego bardzo żałuje?