Jeszcze troche i nie bedzie też wolnego oprogramowania gdy np. Mikrosoft opatentuje klikniecie myszką. A dlaczego nie.....
Były przechowywane np. darmowe pędzle do GIMP-a, Photoshopa. Programy Open Source itp. Wiem, bo pobierałem.
To jest coś dla miłośników tzw. chmur. Coś się komuś odwidzi, coś ktoś przeskrobie i fik wszystkie dane trafia szlag. Ja tam wszystko co ważne trzymam na własnych dyskach lub serwerach a chmury, Azury, Amazony czy MegaUploady omijam szerokim łukiem.
Ależ nie pisałem ,że tam były głupoty. Pytałem jedyni skąd dane, że 100/100 (czyli wszystko) było jakoby pirackimi danymi. Z tym się zgodzić nijak nie mogę. Jak widać userzy też, skoro chcą pozwać FBI :)