Niezły sposób na zarobek, tym razem na osobach nie ściągających żadnych pirackich treści.. 35$ ;d
Wygląda na to, że dostawcy internetu też dostaną swoją dolę, inaczej tak ochoczo by nie wchodzili w tego rodzaju porozumienia, które oznaczają straty. W tym wypadku gwarantowany odpływ abonentów do bardziej liberalnych operatorów.
A najlepsze jest to, że teraz będą musieli udowadniać swoją niewinność, płacąc za to, bez udziału sądu. Moim zdaniem to jest postęp.
zgadza się, sposób na zarobek
kombinują jak mogą, ja już nie mogę,
jak tego wysłuchuje,
szukam sponsora na Marsa...
Przeciez to cenzura i inwigilacja w czystej postaci nawet nie zakumuflowana.Ciekawy jestem za ile "srebrnikow" sprzedaji sie operatorzy dla tz.posiadaczy praw autorskich.Teraz będą mogli ustalać swoje niebotyczne honoraria i żądania dowolnie a internautow prześladować.Czy tym obu stronom porozumienia nie pomyliły sie drogi w jakich powinni działać.Prorokuje to zmierzch interetu i operatorzy dostarczający internet obudzą sie pewnego dnia z ręka w nocniku.Zdrada wobec internautów zbierze zniwo w postaci zmiejszenia usług internetowych i sprowadzenia internetu tylko do roli słownika.
mnie zastanowiła inna rzecz: jak sobie poradzą z sieciami komórkowymi - internet pre-paid oraz tak przyszłościowo: że w przyszłości trzeba będzie zasięgnąć porady prawnika zanim się cokolwiek ściągnie z internetu
powieliłem temat na blogu oraz rozwinąłem o 2 powyższe myśli: http://qurwi(...)kie.html
zapraszam do komentowania
Mnie jak to czytam, to idealnie pasuje tekst z "Drużyny A":
"A teraz dawać tych frajerów!" :D
Taka umowa jest absolutnie wspaniałym pomysłem. - Teraz firmy od "praw" będą mogły zgłaszać wszystkich bez wyjątku użytkowników p2p jako nielegalnych, a dostawcy internetu ograniczać im przepływność twierdząc, że pierwsze cztery ostrzeżenia zostały już wysłane, bo kto to sprawdzi?
W ten sposób będą mogli obsługiwać więcej ludzi nie inwestując w infrastrukturę i jeszcze pojawi się dodatkowy zarobek od osób, którym nie szkoda będzie 35 dolarów. Ciekawe, czy to ma być 35 w ogóle za dostęp, czy za każdą możliwość zajrzenia do swoich akt?
Przy takim czymś, to pomysły firm z PRL'u wyglądają jak niewinna zabawa... :D
A co jeśli ktoś z internetu ściąga treści na które posiada licencję? Zostanie uznany za "pirata"? Przecież sieci p2p nie służą jedynie do rozpowszechniania nielegalnych kopii... Coś mi się wydaje, że sądy będą miały dużo roboty rozgraniczając poszczególne przypadki tego genialnego prawa...
To teraz patrz na magię. Żeby wprowadzić taki chłam musisz zmienić umowę. Umowy zmienić przed jej wygaśnięciem nie możesz.
To co zrobi operator to JEDNOCZEŚNIE zwolni wszystkich swoich abonentów z jakichkolwiek zobowiązań. Mogą oni od tak sobie iść w diabły.
Wystarczy JEDEN operator który się nie podporządkuje. Prawo nie nakazuje mu inwigilacji więc nie musi jej wprowadzać. Jedna reklama i...
... jeden operator który ma na rynku wystarczający zasięg przejmuje abonentów którzy są spuszczeni ze smyczy. Jeden albo paru. Jakie pieniądze ma otrzymać firma by stracić zaufanie klientów i zapewne znaczącą ilość samych klientów żeby się na to zdecydować ?