z piractwem jest jak z wirusami zarabiają ci co je generują i ci co zwalczają. Ta swoista symbioza mocno przypomina średniowieczne wojny i biorących w nich udział najemników.
Największym nieszczęściem najemnika była wygrana wojna... bo oznaczała bezrobocie.
Największym nieszczęściem organizacji antypirackich będzie zlikwidowanie piractwa bo postawi sens istnienia tych organizacji pod znakiem zapytania.
Największym nieszczęściem firm piszących antywirusy będzie zlikwidowanie wszystkich wirusów i ich pochodnych...
Największym nieszczęściem stomatologów będzie wynalezienie leku zapobiegającego próchnicy w 100%...
Największym nieszczęściem informatyków będzie zakaz wydawania uaktualnień i nowych wersji oprogramowania....
W Polsce najwięcej straszy i wysyła sprawy do prokuratury Stoart. Wysyłają wezwania do zapłaty, nie będąc nigdy w lokalu itp Wyroki padły już w kilku tysiącach spraw, mimo że czasem nie było w danym lokalu inspektorów, ani razu - Całą sytuacją zainteresowali się urzędnicy Unijni, powołują sztab świadków i obserwatorów.
Odnośnie naszego podwórka.
Zaiks już miał sprawę o (bodajże) wyłudzenie vatu od skarbówki - jakby się to skończyło dla każdej innej firmy chyba wiadomo - jak się skończyło dla zaiksu ?
http://prawo.vagla.pl/node/7981
http://www.money(...)213.html
lokalnie:
https://di.co(...)VAT.html
no i ogólnie google