Nie bardzo rozumiem co tutaj jest problemem. To raczej nie jest wyciek. Jeżeli użytkownik tak zaznaczył to te dane są publiczne.
Imię, Nazwisko i zdjęcie profilowe mogą być oznaczone jako dostępne dla wyszukiwarek i wtedy nie trzeba specjalnego skryptu. Dane takie jednak nie wystarczą do pobrania listy znajomych ponieważ większość osób ma ją ukrytą poprzez ustawienie 'tylko dla znajomych'.
Podobnie jest w innych portalach z tym że w niektórych jak NK czy Google Buzz danych tych nie da się ukryć. W Buzz profil zawsze jest publiczny, w Naszej-Klasie wszystkie dane są zawsze publiczne (z dowolnego fałszywego konta założonego automatem - nie trzeba zapraszać do znajomych etc.)
Coraz mniej prywatności w sieci, coraz więcej spamu... Internet schodzi na psy.
Nie przesadzajmy - co to za problem, że ktoś znajdzie moje imię i nazwisko, których się nie wstydzę, i z którymi się nie ukrywam? Można je znaleźć w tabunach miejsc. - Na stronie firmy, na stronach szkoły, w różnych klubach, na forach internetowych itd. itp... Jakoś nie zauważyłem żeby to zwiększało ilość otrzymywanego przeze mnie spamu.
@Sorcerer - przyznam, ze sadzilem, iz jestes bardziej swiadomym uzytkownikiem sieci ;)
"Można je znaleźć w tabunach miejsc"
I to jest podstawowy problem ... z tego, co mowisz wynika, ze nie potrafisz sie wlasciwie obchodzic z wlasnymi danymi osobowymi, wydajesz sie byc osoba naiwna i nieswiadoma zagrozen [o czym swiadczy m.in fakt, ze jedynym potencjalnym zagrozeniem, jakie przychodzi ci do glowy w tym watku jest spam ...]
Kolezensko sugeruje doksztalcenie sie w temacie, mozesz na tym jedynie zyskac. Pozdrawiam :)
@Henry, czemu pijesz do Sorcerer ? Jeżeli czyni informacje o sobie publicznymi to JEGO sprawa.
Pamiętaj że TWOJE dane nie mogą zostać upublicznione JEŻELI TEGO NIE ZROBISZ. Mało tego. Jeżeli ktoś inny je upubliczni to możesz poprosić o ich zdjęcie lub wnieść pozew do sądu.
Podaję moje nazwisko i imię (nie wszędzie) w sieci od lat. W sumie, to odkąd jest w Polsce dostęp do internetu i żadna mnie z tego powodu przykrość nie spotkała.
Za to nie podaję adresu, nie wklejam zdjęć swojego domu, nie udostępniam wszystkim swojego osobistego maila, nie podaję numerów telefonów, nie pstrykam się z otwartym sejfem ;) i nie robię innych tego rodzaju głupot, które ludzie robią w sieci.
Moje imię i nazwisko są m.in. ogólnie dostępne w profilu na forum istniejącym już koło 8 lat, które w sumie miało jak do tej pory ponad 8 milionów wejść. Są tam zresztą nie tylko moje personalia i naprawdę nikt nie miał z tego powodu żadnych nieprzyjemności. Moim zdaniem to media nakręcają histerię na ten temat, a normalnemu przeciętnemu użytkownikowi nic nie grozi.
Będę wdzięczny jak się podzielisz swoją wiedzą na temat zagrożeń w internecie. Bardzo jestem ciekaw w co wierzysz. :)
Kto chce publikować sobie swoje dane niech to robi, wolna wola. Ja chcę korzystać z facebooka, a ten zmusza mnie do firmowania profilu na swoim imieniem i nazwiskiem. Pewnie ktoś powie, podaj sobie fałszywe dane, tylko, że ja nie mam zamiaru podawać fałszywych danych, dbam o swój nick, znajomi znają mnie jako Asen i do niczego nie jest mi potrzebne publikowanie wszem i wobec imienia i nazwiska. Jak ktoś chce je poznać, wystarczy, że zapyta mnie, a nie google.
Wymuszanie tego punktu regulaminu miało miejsce dopiero przez zabanowanie osoby, która dba o swoja prywatność, czyli Kataryny. Zarejestrowała się na fejsbuku jako 'Blogerka Kataryna', zobacz protest: Oddawać Katarynę! no i mamy winnego. Gratulacje Drogifejsbuku.
Cytuję: "chcę korzystać z Facebooka, a ten zmusza mnie do firmowania profilu na swoim imieniem i nazwiskiem."
- wcale nie zmusza - można wejść w ustawienia i wprowadzić dowolną nazwę użytkownika, a wtedy imię i nazwisko znikają. Sam znam takich parę profili typu np "Janek Wita".
To ile w końcu tych rekordów wyciekło? W tytule jest napisane, że 171 milionów, natomiast w treści, że ten crawler? dobrze piszę? pozwolił na pobranie ponad 171 tysięcy rekordów...