Dają porównania? No to porównajmy z grubym zaokrągleniem :) Za net 20Mbps (tylko zresztą oferowane w największych miastach w pobliżu central, co jest przekłamaniem ze strony polskich autorów. Pracowałem w UK więc wiem jak tam z dostępem wygląda) = 20 funtów przy minimalnych zarobkach gwarantowanych na poziomie 6 funtów. Odejmijmy składki, podatki i dostajemy około 4.5 funta a więc na net mamy po mniej niż 5h pracy.
Ile Polak dostaje na minimalnej? Pomnóżcie przez 5 i niech jakiś operator zaproponuje te 20Mbps za ową cenę. Że co? Że nawet za 2-3 razy tyle nie ma? Taki jest mit polskiego taniego internetu :)