Firma wchodzi na dany rynek dostosowując się do wymagań stawianych przez jego właściciel albo nie wchodzi. Proste. To nie jest organizacja robiąca szum dla idei a firma o określonych celach biznesowych. Kto wie stopniowo, średnio zauważalnie będzie wdrażać pewne rozwiązania powoli łamiące pewne opory systemu, może.
Zastanawiam się czemu wielu komentujących na tym forum widzi IT jako jedyną gałąź gospodarki, która nie powinna zarabiać? Są kraje, polityki, kultury... nie wymagajmy od każdej firmy pełnienia misji. W każdej firmie jest określona ekonomia sięgająca pracownika najniższego szczebla, dla którego być albo nie być to bilans finansowy.
litości... dura lex sed lex... w faszyźmie też był duralex sralex - nie mów mi że jedną maksymą chcesz usprawiedliwić działania korporacji dla których jak wiadomo: money is money and nothing else matters...
Ludzie, odwalcie się od firm dostosowujących się do lokalnego prawa.
Dura lex sed lex.
A GazWyb już na swoich stronach zdążyła zeszmacić projekt TOR jako zły i używany głównie przez pedofilów. Ta gazeta to chyba jedna z najgorszych rzeczy jakie powstały po roku 1989 w Polsce. I nie dziwi fakt że jedna z najbardziej manipulatorskich gazet opluwa rzeczy naprawdę wartościowe.