Fajna taka wyszukiwarka. Załóżmy sytuacje ze Zbyszek i Ewa robią sobie w łóżku zdjecia dla zabawy i wyłącznie dla swojego użytku. Ale Zbyszek jest cham i udostępnia te zdjecia ślicznej Ewy gdzieś w sieci. Normalnie Ewa nigdy by na nie nie trafiła a tak to ma szansę i założyć Zbyszkowi sprawę w sądzie. Nie raz tak bylo i jest ze chłopak po rozstaniu z dziewczyna w akcie zemsty wypuszcza w świat Jej prywatne zdjecia.
super. znowu rozkwitnie złodziejstwo oparte na prawie autorskim. juz widze tych kolesi ktorzy kupuja hurtem duze ilosci obrazkow a potem zatrudnia studentow do szperania w necie kto uzyl ich obrazka. procesy, sprawy sadowe, kilkutysieczne odszkodowania.
BRAWO ;)
Kalejdoskop, może zwykłych wyszukiwarek też nie używać, tylko szperać w bibliotekach w poszukiwaniu informacji?
Kiedyś nie było Internetu i ludzie jakoś żyli.
Tak samo jak teraz nie ma wyszukiwarek o możliwościach opisanych w moim poprzednim poście.
Co będzie za parę lat - nie wiemy.
A sąsiad alfą i omegą nie jest, też może nie wiedzieć :)
Użyty przez DI obrazek https://di.co(...)9677.png
znaleziono na 4 innych stronach ;-)
moze zamiast robic zdjecia przedmiotow i wysylac do internetu ruszymy nasze 4 litery puki jeszcze nam do krzesel nie poprzyrastaly i pojdziemy do sasiada sie spytac czy wie co to jest?
Jedyne godne uwagi zastosowanie to wlasnie wyszukiwanie pierwotnego obrazka. Wtedy mozna szybko uzyskac dowod na kradziez i tym podobne.