Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~dokidoki

    Niech się wpisują artyści, którzy dostali wypłatę z tytułu CL. No! Czekam!

    20-12-2007, 13:14

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Hodowca
    m
    Użytkownik DI Hodowca (55)

    Hipokryzja tzw obrońców praw autorskich nie zna granic. Jestem autorem tysięcy zdjęć, które składuję na dziesiątkach płyt CD. Czy ktoś mi za to zapłacił? Wręcz przeciwnie - kupując nośniki sam musiałem zapłaciłem haracz jakimś mętnym organizacjom.

    To trochę przypomina powiedzenie z okresu średniowiecznych krucjat: "Zabijajcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich". Dziś jest podobnie, tylko nie przewiduje się interwencji Boga.

    20-12-2007, 13:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~vytah

    "rezygnacja z opłat CL pozbawiłaby artystów znaczącego źródła dochodu i mogłaby zagrozić różnorodności kulturowej Europy"

    jasne, jeśli ta kasa idzie na ZAiKSopodobne instytucje, które rozdają kasę twórcom kiczu to TO dopiero jest zagrożenie...

    20-12-2007, 13:42

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Hetman

    I kto tu jest większym złodziejem?
    Ja kradnący jedną MP-trójkę na rok, czy artyści kasujący mnie podatkiem od każdego sprzętu audio-video?

    20-12-2007, 14:17

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~dude

    albo obarczaja nas podatkiem CL i kopiujemy do woli bez konsekwencji prawnych... albo niech go zniosa bo gdzie tu tzw. domniemanie niewnnosci? od razu sie zaklada ze cos bedziesz kopiowal i "prewencyjnie" naklada podatek... to moze by tak zrobic podatek na mandaty? tak prewencyjnie... w razie jakbysmy zlamali prawo doliczy nam sie do cen samochodow.. paliwa i czesci do nich... bez wzgledu czy zlamiesz prawo czy nie... taka odpowiedzialnosc zbiorowa-> bez sensu i w dodatku niesprawiedliwe

    20-12-2007, 14:22

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Freja

    >powielanie jest zabronione
    > i można być za nie ukaranym

    Nie każde powielanie, tylko to, które nie mieści się w dozwolonym użytku osobistym. Różne przepisy są też w różnych krajach.


    > opłaty te wnoszą wszyscy użytkownicy,
    > niezależnie od tego czy dopuszczają się
    > nielegalnego kopiowania cudzych dzieł
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^<br/& gt;
    Ja WAS bardzo proszę:
    - przeczytajcie polską ustawę o prawie autorskim
    - nie wypisujcie więcej bzdur

    20-12-2007, 14:23

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Przemek

    @Hodowca

    A wiesz, że masz rację ;)
    Ja też mam masę zdjęć, które zrobiłem swoim aparatem i musiałem zapłacić ten podatek na rzecz artystów !
    Ciekawe dlaczego muszę za to płacić a te pieniądze i tak do mnie nie wrócą !
    Pobierają ode mnie kasę za to, że robię zdjęcia i nagrywam na płyty! Jak to się ma do rzeczywistości ? Co ja mam z tego podatku ?
    NIC !!!

    20-12-2007, 14:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~zyga

    @Przemek:
    od kiedy TY masz mieć coś z podatku ?
    TY masz go płacić :-)

    acha, ja też :-(

    20-12-2007, 14:56

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Der Strmer

    I co z tego, że nie chcą podatku? Nie wszyscy go płacą... Z niskim podatkiem trzeba walczyć, nie wolno się poddawać - nie rozumiesz? Jakby wszyscy podatnicy odeszli (przykład) to co byś zrobił? Wszyscy by się bluzgali wzajemnie, gwałcili gołębie i *** wie co jeszcze. Tak jak my ludzie walczymy o dobro Polski, tak jako my użytkownicy powinniśmy walczyć o dobro tego podatku.

    20-12-2007, 15:27

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~matips

    @Der Strmer co ty gadasz? ten podatek jest sam w sobie absurdalny :) Płacą go wszyscy, a jest uargumentowany opłatami na rzecz twórców za kopiowanie ich utworów. Po pierwsze nie wszyscy wykorzystują te urządzenia do tego celu (jest to mały %). Po drugie i ważniejsze: jeśli proceder jest nielegalny, to nie można za niego pobierać podatku. Opcja istnienia nielegalnego powielania nie powinna (na rozum) istnieć w prawie jako coś co się opodatkowuje. Jeśli płacimy za coś fiskusowi to musi być to legalne.
    To jest moje zdanie. Podatek powinien być albo zniesiony, albo zostać zalegalizowane p2p i kopiowanie utworów.

    20-12-2007, 17:15

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~111

    Moim zdaniem przyszłość leży w silnych mechanizmach DRM, kontrolach i ogromnych karach nawet za ściągnięcie jednego utworu mp3.
    Piracą tylko biedaki siedzące pod śmietnikem albo w jakiejś kanciapie. Jeśli kogoś nie stać na grę albo muzykę to niech sobie pobije w śmietnik, pogania koty albo coś. TO WŁAŚNIE PRZEZ WAS ŚMIERDZĄCE PIRATY JEST TEN PODATEK!! Może jeszcze niedługo alkohol (tanie wina itd.) będziecie piracić? A zresztą już kupujecie piracki alkohol (a raczej denaturat) i się nim cieszycie bo nie stać was na drogą dobrą wódkę, albo francuskie wino.

    20-12-2007, 18:02

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Wesoly
    m
    Użytkownik DI Wesoly (314)

    @111

    Dla jakiej wytwórni pracujesz? nic żeście się nie nauczyli przez ostatnie 10 lat?

    20-12-2007, 18:45

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Użytkownik DI użytkownik wyrejestrowany

    @111:
    Jesteś kretynem, tak? Imbecylem? Ćwierć-inteligentem? Proszę, powiedz, że tylko udajesz.

    To nie tak, że biedne, konające pod jarzmem piratów(50% np. polskiego społeczeństwa) koncerny ledwo wiążą koniec z końcem.

    Większość ludzi mogących się nazwać artystami to ludzie niezbyt zamożni. Natomiast statystyczny "artysta" zarabia sporo, dzięki średniej podkręcanej przez tak kiczowate gwiazdy jak dodzia, wiśniewski, czy im podobni popszmaciarze.

    No, a do czego służą "stowarzyszenia"? Rządzą pieniędzmi, zupełnie tak, jakby twórcy sami nie potrafili zarządzać pieniędzmi.

    W USA koncerny znalazły sobie drogę do legislacji, i biedni amerykanie mają teraz cyrk.

    Gdyby jakaś wielka organizacja, zajmująca sie głównie koncentracją pieniędzy i dostarczaniem wyjątkowo drogich płyt, miała możliwość sprzedawania 'sztuki' dziesięć razy drożej, to tak by zrobiła. Ale nie może tak zrobić, bo nagle wzrósłby obrót w sieciach p2p :)

    Dawniej koncerny sprzeciwiały się wprowadzeniu magnetofonów, bo umożliwiały łatwe kopiowanie kaset. Dzisiaj ich wrogiem jest Internet.(Twój idiotyczny przykład z alkoholem mnie rozbawił. Gdzie w internecie można ściągnąć ciekły alkohol? Destylacja nielegalnego kosztuje, a ściągnięcie piosenki nie.)

    Taki ruch wsteczno-hamulcowy nie działa na rzecz społeczeństwa, działa wbrew ich woli i wystawia portfele na próbę.

    Skoro tak lubisz porównywać skrajne przypadki, to wiedz, że "daj mi człowieka, a znajdę na niego paragraf". Nadgorliwość gorsza jest od faszyzmu, i w mniemaniu pewnych ludzi, wszyscy powinniśmy być w więzieniach.

    20-12-2007, 18:47

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Ja_

    IMHO lepiej byłoby gdyby sprawę CL po prostu ujednolićić w ramach UE zamiast znosić, - np: uzgonić pobieranie niewielkiej opłaty w wysokości zbliżonej do obecnej w Polsce, czyli ~3% ale tylko od nośników przeznaczonych (najczęściej)
    do powielania w ramach dozwolonego użytku osobistego, ale od urządzeń już niekoniecznie, bo teraz w dobie mediów cyfrowych prawie wszystko (no może poza tosterem i mikrofalówką ;) może być potencjalnie użyte do powielania. O co chodzi? Ano o to że w interesie nas wszystkich jest zachowanie dozwolonego użytku osobistego. Bez tej niewielkiej, ~3% opłaty różne organizacje bardziej święte niż sam papież - różne ZAIKSy, FOTY itp zaczną drzeć ryja jak to _wykonawcom_ dzieje się krzywda i dozwolony użytek osobisty narusza _wykonawców_ słuszne interesy (jak w praktyce to wygląda i na czyją rzecz w większości idą te opłaty to inna sprawa). A bez dozwolonego użytku osobistego _WSZYSCY_ będziemy "przestępcami" - nie da się skserować nawet kawałka książki czy czasopisma na zajęcie (bo zawieranie umowy za każdym razem jest niewykonalene z praktycznego punktu widzenia), nie będzie można nagrać niczego z radia czy TV, przenieść muzyki z _kupionej_ płyty audio CD do odtwarzacza mp3 itp. kwiatki spowadzające ludzi albo do stanu z XIX w (wtedy zresztą też powielano tylko inaczej) albo do matrixowych bateryjek do wyciskania pieniędzy za to samo po kilka-kilkanaście razy. Prosty przykład - przy opłacie CL dziś można w pełni legalnie tworzyć sobie za pomocą nagrywarki stacjonarnej czy karty DVB kolekcję perełek światowej kinematografi nadawanych czasami na TVP Kultura i praktycznie nigdzie indziej niedostępnych (wydań DVD nie ma i raczej nie będzie - to produkt zbyt niszowy w przypadku części filmów, ba chyba nawet w P2P itp. tego nie ma, ale musiałbym sprawdzić). Fakt - idiotyczny, kolorowy znaczek z oznaczeniem wieku przeszkadza, zwłaszcza w przypadku filmów czarnobiałych zdecydowanie bardziej niż dyskretne logo stacji, ale można to przeboleć. Bez CL zaraz ktoś wpadnie na pomysł by takie nagrywanie dla siebie z TV też uznać za wielkie przestępstwo, stosowny projekt pchnie Min.Kultury, a posłowie jak zwykle przegłosują zazwyczaj nawet nie wiedząc co, bo w odróżnienu od pasjonującego "tropienia agentów" czy grzebania w cudzym brzuchu zmiany pr. autorskiego nie wywowłują specjalnego zainteresowania ani emocji.

    Redaktorom DI sugeruję natomiast staranniejszą edycję artykułów, bo passusy takie jak ten "Zastrzeżeń do opłat CL jest jednak więcej. Sposób ich naliczania nie jest przejrzysty i opłaty te wnoszą wszyscy użytkownicy, niezależnie od tego czy dopuszczają się nielegalnego kopiowania cudzych dzieł" sugerują, że CL przeznaczone są na rekompenstatę NIELEGALNEGO kopiowania popularnie nazywanego "piractwem". To jest jakieś kompletne nieporozumienie - o pobieraniu opłat rekompensacyjnych tego typu sanujących przestępstwo nie ma mowy, CL rekompensuje wyłacznie istnienie dozwolonego użytku osobistego. Przez takie nieścisłości wyskakują potem trolle podobne do "111" - proponuję na tego typu prowokacje po prostu nie reagować, bo są zapewne nastawione na wywołanie kłótni, albo autor cierpi na syndrom wyparcia.

    20-12-2007, 18:52

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~przemko

    Czy ja jestem głupi, czy może kolega wyżej pisze że dozwolony użytek jest PŁATNY?

    21-12-2007, 00:20

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)