Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~Realista

    Powiem tyle, że sprawiedliwość, niewinność i demokracja wg definicji nie istnieją. Można sobie te słowa wydrukować na papier i podcierać sobie nimi tyłek. Ot cała prawda o świecie.

    21-12-2007, 00:54

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~rik

    Pewnie mi nie uwierzycie, ale ja nie piratuję. W pewnym momencie uznałem prawo twórców muzyki, filmów, programów... do ich własności. Zrobili, to mogę to od nich kupić, a nie zabrać im. Uznaję to prawo moralne posiadania i rozporządzania swoją własnością.

    Jeśli jednak tak sprawy postawiono, że muszę płacić za pracę np. artystów mimo, że nie słucham ich muzy, to muszę przemyśleć tą kwestię. Zdaje mi się, że teraz role się odwracają: to artyści, programiści, producenci, państwa stają się piratami, biorą od każdego, każdy jest winny, podejrzany, wszyscy kradną.

    I skoro tak się mają sprawy, to wydaje mi się sprawiedliwe przeliczyć ceny własnego sprzętu i nośników w które wliczony jest ten podatek np. na utwory muzyczne.

    Dołączam do krytyki @111. Choć należy być powściągliwym w wyrażaniu tak ostrych opinii o drugim człowieku, to rozumiem taką stanowczość. @111 może nie jednemu zagotować krew.

    21-12-2007, 03:35

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Ja_

    @przemko:
    Oczywiście co do zasady nie jest płatny, ale w praktyce tak - właśnie przez CL od nośników i urzadzeń, bo jakoś te treści trzeba utrwalać, choćby tymczasowo na HDD. W sumie dzięki temu zachowana jest obecny stan rzeczy, choć widać wyraźnie że lobby producentów jest nieumiarkowane w ściąganiu opłąt od wszystkiego po kilka razy i najchętniej zlikwidowaliby całkowicie dozwolony użytek osobisty. W 2004 r. zmieniono kosmetycznie, acz istotnie art. 23 pr. autorskiego, następuje coraz większe ciśnienie na zabezpieczenie wszystkiego co się da przez DRM i stosowanie szyfrowanych kanałów (Vista, sprzęt AV z HDMI, DVB kodowane nawet na stacjach o warości programów i ilości reklam nawet takich jak Polsat) których już samo obchodzenie stanowi stypizowane osobno przestępstwo, niezależnie od tego, że w praktyce niweczy właśnie istnienie dozwolonego użytku osobistego.

    21-12-2007, 14:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~true

    Jestem za kupowaniem muzyki bezpośrednio od wykonawców i pomięciu przy tym złodziejskich wytwórni, bo tak naprawdę to one zarabiają na tym największy szmal. Jakby jedna płyta kosztowała 10zł to na pewno więcej osób mogłoby ją kupić.

    21-12-2007, 17:34

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~przemko

    Spójrzmy na sprawę z drugiej strony. Załóżmy że utworzyłem jakiś projekt, z jakąkolwiek treścią (muzyczną, wideo, informatyczną) i nie jestem zrzeszony w związek "tfórcuf". Kupuje CD/DVD żeby utrwalić swoje dzieło dla potomności. I co? Ja twórca płace haracz jakiejś organizacji tfórcuf. Bez sensu. Nawet gdybym dostał później od tego zrzeszenia jakąś kasę to i tak jest bez sensu - kasa będzie pomniejszona o koszty pewne koszty dystrybucji pieniędzy za nośnik. (Mam nadzieje że za bardzo sie w powyższym zdaniu nie zaplątałem i łapiecie o co chodzi)

    22-12-2007, 01:25

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~przemko

    http://tnij.org/agin - ciekawy art na temat własności intelektualnej, częściowo związany z tematem.

    22-12-2007, 01:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Ninka

    A ja chciałam tylko zaznaczyć, że Europa pisze się wielką literą tak samo, jak nazwy wszystkich innych kontynentów - patrz pierwsze zdanie po wstępie.

    24-12-2007, 21:29

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Musti

    @111
    powiem krótko, każdy sądzi po soboie - jak tego nie łapiesz, to znaczy Denaturat już ci mózg wypalił.

    25-12-2007, 08:03

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)