Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

2006: Dla open source to był rok zaskoczeń

30-12-2006, 11:20

Śmiało można powiedzieć, że kończący się rok przyniósł fanom wolnego i otwartego oprogramowania kilka takich wydarzeń, których wcale by się nie spodziewali. Były obok nich także wiadomości nie najlepsze, ale zdecydowanie więcej było tych dobrych. Zapraszam na krótki przegląd wydarzeń, jakie miały miejsce w roku 2006 i były ważne dla świata FOSS.

ciąg dalszy...
Czerwiec


Władze urzędu skarbowego w Hanowerze obsługującego Dolną Saksonię zadecydowały o migracji z Solarisa 8 na Suse Linux ze środowiskiem KDE. Każdego dnia nowy system instalowany był na 300 maszynach!

W czerwcu oficjalnie potwierdzono również to, o czym fani open source mówili od dawna. Specjaliści z firmy Trend Micro orzekli, że otwarte oprogramowanie jest bezpieczniejsze niż produkty zastrzeżone. Według specjalistów tej firmy, większe bezpieczeństwo otwartych programów wynika z tego, że jest bardzo różnorodne, a dostępność do kodu źródłowego pozwala na szybkie łatanie dziur.

Lipiec


W lipcu było wiele okazji do pisania o open source. Na początku miesiąca Microsoft uległ presji organizacji rządowych, które żądały wprowadzenia ODF do nowego MS Office. O wsparciu natywnym oczywiście nie było mowy, ale gigant zdecydował się dostarczyć dodatek do Office, który pozwoli na konwersję dokumentów do formatu ODF.

Niedługo potem rozpoczęły się kolejne dyskusje na temat formatów, tym razem graficznych. Przedstawiciele społeczności FOSS doszli do wniosku, że potrzebny jest nowy, otwarty format grafiki rastrowej, który pozwoliłby na łatwą wymianę danych graficznych pomiędzy otwartymi programami. Niektórzy sugerowali, że będzie to "powtórne wynajdywanie koła", ale mimo to prace nad formatem OpenRaster ruszyły.

Zaskoczeniem miesiąca było ogłoszenie, że firma Oracle planuje uruchomić wsparcie techniczne dla użytkowników produktów Red Hata. Larry Ellison z Oracle stwierdził, że jego firma może ot tak odebrać klientów Red Hatowi, gdyż ten nie posiada właściwie własności intelektualnej. Wielu komentatorów stwierdziło, że tym samym wykazana została słabość biznesu opartego na dokonaniach deweloperów open source. Kształt zemsty Oracle za przejęcie Jboss jakby się wyklarował.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *