Śmiało można powiedzieć, że kończący się rok przyniósł fanom wolnego i otwartego oprogramowania kilka takich wydarzeń, których wcale by się nie spodziewali. Były obok nich także wiadomości nie najlepsze, ale zdecydowanie więcej było tych dobrych. Zapraszam na krótki przegląd wydarzeń, jakie miały miejsce w roku 2006 i były ważne dla świata FOSS.
reklama
W marcu trzeba było przyznać, że agencje rządowe kochają Linuksa, ale... używają Windowsa. Raport agencji rządowej BECTA (z maja 2005) zalecał brytyjskim szkołom migrację na otwarte rozwiązania. W marcu po przeanalizowaniu informacji na stronie BECTA okazało się, że strona poświęcona projektowi nie potrafi należycie promować otwartych programów i robi wrażenie, jakby linuksowego oprogramowania dla szkół prawie w ogóle nie było.
W Polsce było lepiej. Firma UX Systems rozpoczęła wdrażanie nowego, pozarządowego programu edukacyjnego o nazwie "OpenOffice w każdej szkole". Najważniejszym elementem projektu było zaoferowanie darmowego wsparcia technicznego dla nauczycieli.
Niedługo potem na stronach Ministerstwa Edukacji i Nauki pojawiła się informacja, w której instytucja ta uznała, iż oprogramowanie Open Office w wersji 2.0 "jest produktem dostatecznie dojrzałym i zaawansowanym zarówno dla potrzeb edukacyjnych, jak i dla zastosowań biurowych w sektorze edukacji i nauki".
W marcu doszło również do rewolucji w dziedzinie... finansowania Open Source. Firma Mozilla Corp. ogłosiła, że ochotnicy którzy pracowali dla niej za darmo, będą mogli liczyć na wynagrodzenie za swoja pracę. Korporacja zapowiedziała, że przeznaczy na to część zarobionych na Firefoksie pieniędzy.
W ślady Mozilli poszła wkrótce organizacja Open Source Development Labs, która zapowiedziała stworzenie "funduszu koleżeńskiego", który dofinansuje twórców wybranych projektów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*