To nie są "nieuki". Jest to celowe wyłudzanie pieniędzy za pomocą zastraszenia i liczenia na fakt, że mało kto zna przepisy prawne związane z konkretną sprawą. Tego typu proceder został już nieraz opisany m.in. na DI. Opisywanie i nagłaśnianie takiej działalności jednak niewiele da. Jedynym sposobem jest grupowe wystąpienie do sądu przeciw tym praktykom. Nie mówię że jest to łatwe, ale IMHO jedyna skuteczna metoda.
Czy to nie jest najzwyklejsza próba wyłudzenia (art. 13 § 1 KK w zw. z art. 286 § 1 KK)?
art. 286 § 1 KK: "Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
ZAIKS czy ZPAV, jako profesjonalni uczestnicy rynku, nie mogą zasłaniać się brakiem wiedzy dotyczącym licencji Creative Commons.
Wlasciciele i zarzadcy praw majatkowych beda robic wszystko co mozliwe bo walcza o pieniadze.
W dzisiejszych czasach wydawca...w sumie przestal byc potrzebny.
Wlasciciele praw i wydawcy wiedza ,ze za chwile wiekszosc artystow-tworcow moze jednak zmienic sposob sprzedazy swoich dziel ,pomijajac po drodze "wydawnictwa".
Rozwoj takiej incjatywy jak Creative Commons moze sie przyczynic do takiego "odchodzenia".
Na marginesie ,MegaUpload mial wprowadzic pewna usluge sprzedazy dziel i brac od sprzedazy tylko 10% prowizji , jednak juz nie wprowadzi ,bo dziwnym trafem jak tylko zaczeli cos robic w tym kierunku to zamknieto caly serwis, ale w zgodzie z litera prawa.
Panstwa i rzady wcale nie troszcza sie o artystow-tworcow.
Troszczycie sie o tworcow ,to gdzie jest klauzula zabraniajaca sprzedania 100% praw majatkowych ?
Przynajmniej 1% powinien zawsze nalezec do tworcy.
To jest dokładnie to samo jak do klubu wpada 8 łysych karków i pyta "czy nie potrzeba ochrony" po czym "udowadniają" że potrzeba. Jak się takich nazywa - mafia i bandyci. Dlaczego te wszystkie ZPAVy ZAIKSy i inne RIAA nie nazywa się po imieniu czyli mafie multimedialne. Przecież to co robią to zwyczajna grabież i bandytyzm gospodarczy.
Tzw. zarządzaniem prawami autorskimi w Polsce zajmuje się 15 (sic!) instytucji , z których część powiela swoje kompetencje. Ile kosztuje ich utrzymanie trudno prawdopodobnie nawet oszacować. Może Hołdys i jemu podobni od tej strony popatrzyli na sprawę "piractwa".
Jakby ktoś nie wierzył: http://pl.wi(...)krewnymi
A poza tym prawo autorskie powinno wrócić do źródeł, tj. do obrony przed plagiatem, miast dbać o kieszenie reginów "szołbiznesu".....Ale to tylko takie moje naiwne marzenie....
I takie były założenia ACTA - taka firemka mogłaby każdego oskarżyć bez możliwości obrony - bo tak. Szkoda, że oprócz ACTA przygotowują po cichu podobne ustawy.
DO SĄDU z pazernymi OSZUSTAMI, bo inaczej ich nazwać nie można. a ściepę można faktycznie w razie czego zrobić - wystarczy akcja na Facebooku! Gwarantuję, że nawet jak się ludziska po symbolicznej "dysze" zrzucą to będzie sporo.
Jeszcze raz mówię DO SĄDU z DRANIAMI !