Po raz kolejny organizacja zbiorowego zarządzania chce pieniędzy za muzykę, której autor zrzekł się wynagrodzenia - wynika z listu Radia Wolne Media do ZPAV, którego kopia trafiła do Dziennika Internautów.
reklama
Zapowiadamy uważniejsze zbadanie tej sprawy, a tymczasem publikujemy kopię listu, aby zainteresowane strony nie ignorowały sprawy. Uwaga - ten list nie jest adresowany do DI. Jest to kopia listu przesłanego przez szefa pewnego radia do ZPAV. Czytając list, należy to uwzględnić. Zachowaliśmy pisownię zgodną z oryginałem.
List Radia Wolne Media do ZPAV z dnia 12.02.2012
* * *
Witam!
Jestem szefem Radia Wolne Media, które udostępnia darmową muzykę na wolnych licencjach Creative Commons oraz za osobistą zgodą, prośbą i wiedzą autorów muzyki, którzy nie podpisali umów na udostępnione utwory z żadną organizacją zarządzającą zbiorczo prawami autorskimi.
95% muzyki granej w Radiu Wolne Media pochodzi ze strony Jamendo.com, gdzie można znaleźć stosowne informacje licencyjne. Pozostały 5% to utwory nadsyłane przez niezrzeszonych muzyków do Radia Wolne Media. Informacje licencyjne i wykaz autorów zrzekających się wynagrodzenia opublikowano również na stronie Radia Wolne Media.
http://radio.wolnemedia.net/rwm-licencja.pdf
http://radio.wolnemedia.net/rwm-2.pdf
Wśród kanałów radia jest Program 2 w którym udostępniono tylko i wyłącznie utwory publikowane przez twórców na licencjach Creative Commons do bezpłatnego użytku komercyjnego, oraz tych, którzy osobiście nadesłali utwory do Radia Wolne Media oświadczając, że nie podpisali umów z żadną organizacją zarządzającą zbiorczo prawami autorskimi.
Piszę do Państwa, ponieważ Wasz pracownik mimo okazania mu spisu wykonawców oparzonego logiem Creative Commons i informacją, że zrzekli się wynagrodzenia, oraz licencji z Radia Wolne Media pozwalającej na odtwarzanie publiczne w celach komercyjnych Programu 2 Radia Wolne Media, żąda uiszczenia tantiem i zawarcia umowy ze ZPAVem.
Nie wiem, czy to polityka wyłudzania pieniędzy, czy zwykłe niedouczenie pracownika, który nigdy nie słyszał o licencjach Creative Commons.
Właścicielka kawiarenki poprosiła Waszego pracownika o porównanie wykazu artystów ze spisu wykonawców Radia Wolne Media ze spisem wykonawców, których reprezentuje zbiorczo ZPAV. Pracownik ten odmówił, zrzucając obowiązek udowodnienia niewinności (mimo otrzymania spisu wykonawców i licencji/oświadczenia Radia Wolne Media) na osobę, która jest niewinna.
"ZPAV nie jest producentem fonogramu i/lub wideogramu muzycznego, a organizacją zbiorowego zarządzania chroniąca prawa producentów muzycznych.
Zgodnie z ustawą o prawach autorskich i prawach pokrewnych Użytkownik zobowiązany jest do wniesienia stosownego wynagrodzenia należnego uprawnionym producentom na podstawie art. 94 ust. 5 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. – za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania lub na podstawie indywidualnych umów z uprawnionymi. W związku z powyższym zwracamy się zatem ponownie o zawarcie stosownej umowy generalnej ze ZPAV lub przesłanie kopi indywidualnych umów z producentami odtwarzanych fonogramów w lokalu. Od razu wyjaśniamy, iż zgodnie z art. 105 par.2 w/w ustawy OZZ w swojej działalności może domagać się udzielenia informacji oraz udostępniania dokumentów niezbędnych do określenia wysokości dochodzonych przez nią wynagrodzeń i opłat (roszczenie informacyjne).
Jeśli przedstawi Pani dokumenty, iż producenci odtwarzanych fonogramów zrzekli się dodatkowego wynagrodzenia z tytułu ich odtwarzania sprawę będziemy traktować za zamkniętą.
z poważaniem:
pełnomocnik ZPAV
Zdzisław Walicki"
Równocześnie informuję, że po okazaniu informacji licencyjnej i spisu wykonawców, to nie ta Pani powinna udowadniać niewinność, że ale to Państwo powinni udowodnić, że odtwarza wykonawców, których reprezentujecie.
Proszę o odgórne rozwiązanie problemu z panem Zdzisławem Walickim i skierowanie go na dodatkowe szkolenie z zakresu "wolnych licencji" Creative Commons.
Równocześnie informuję, że niniejszy list równocześnie zostanie przekazany do mediów zajmujących się i promujących wolną kulturę, ponieważ trzeba takie sprawy nagłaśniać, aby położyć kres próbom wyłudzania i terroryzowania osób grających muzykę z Radia Wolne Media.
W przeszłości ZAIKS miał podobną "wpadkę" i później przepraszał, że to był "wypadek przy pracy".
Mam nadzieję, że to zwykłe nieporozumienie:
Z poważaniem:
M. Hawranek
radio.wolnemedia.net
OTRZYMUJĄ:
- Iwona Zalewska (właścicielka kawiarenki)
- Creative Commons Polska
- Dziennik Internautów
- prawo.vagla.pl
- Jamendo.com
- OSnews.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|